Foksik - nie taki zwykły foksterier

halcia211

przyjrzyjcie mi się dokładnie

i zobaczcie co mi pani dzisiaj zrobiła :

czy coś Wam się w oczy rzuciło?

nie? pani mi mordysię skubać zaczęła

cholercia koło oczków trochę jakby bolało

halcia211

albo ja już nadwrażliwy jestem po ostatnim skubaniu

tak , tak - spokojnie, jeszcze będą poprawki, bo na morysi - jak podsłuchałem za dużo włosa zostało jeszcze

i pani mi przy nosku podbierze małowiele a do mnie powiedziała : będziesz piękny Foksik – dobre sobie - a teraz to co , nie jestem?

idziemy na spacer bo pani chce mi się przyjrzeć z perspektywy

ależ jest zimno - pochmurno i chyba śnieg będzie padał

halcia211

w dole, na dzikich działkach śniegu jeszcze resztki leżą

a tuż obok trawa wyrasta zieloniutka

wcinamy ją z Kubusiem aż nam się uszka trzęsą

bażanty w trawach na noc się chowają

idę ich tropem jak zaczarowany

halcia211

ale tylko zgubione piórka napotykam

idziemy na drugą stronę na łąkę pod marketami

ile tu śmieci ludzie nawyrzucali

jak śnieg leżał, to tego brudu nie było widać

jedno wielkie wysypisko się robi - tylko nasikać na to można

halcia211

a butelek porozbijanych jest tyle, że strach po krzakach ganiać

i po trawach co kuszą zapachami

ale nie ma co ryzykować , bo już sobie raz łapkę rozciąłem na szkle i jeszcze do dziś pamiętam jak bolało

tylko krety niezmordowanie w ziemi ryją

jak się tak rozglądam, to widzę, że nasza łąka już się prawie cała w śmietnik olbrzymi zamieniła

halcia211

poganiać można tylko

przy samym krawężniku

bo krok w głąb i proszę – odzież nawet leży - skarpeta

i jakaś bluzka – normalnie ubrać by się można

a na boisku , na którym zwykle ganiałem bez ograniczeń ktoś szkła narozbijał

to gdzie ja będę aporty trenował i gdzie się wybiegam na wiosnę

halcia211

pani na pewno coś wymyśli bo nie wiem czy wiecie, że jak się nie wybiegam to broję trochę

ale to taka rasa , muszę gdzieś energię wyładować , żeby mnie nie rozsadziło

Kubie też trochę ruchu nie zaszkodzi – on się przy mnie rozruszał – po aport biegusem leci i w podskokach go przynosi – za smakole – to prawda, ale przedtem nawet za jedzenie nie chciało mu się ruszać

CDN

kudlaty · Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 496 Przeczytał: 0 tematów

TY nie spaceruj tylko go skub. Relacja ok Smile

halcia211

LUKAS spokojnie, co nagle to po diable a pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł.W moim przypadku im wolniej skubię , tym lepiej dla psa.

Borsaf · Gość

Oj, Foxiku masz rację...taki niechlujny ten nasz naród Guy with axe

U nas McDonalda postawili i od razu nad jeziorem pełno śmieci po coli, frytkach itp.

Gość

Borsaf · Gość

Zapomniałam dodać, że mordysia robi się piekna. Tak własnie, po troszku i nie do skóry to będziesz zawsze piekny Very Happy

Jak już ta kryze z boków szyi Pancia przeskubie to wogóle linii nabierzesz Very Happy

halcia211

mówiłem Wam, że mi pani mordysię skubie?

co trochę uskubie to mnie ogląda z każdej strony

już mi się od tego skubania mordysia wydłużyła niemożebnie

Kuba to się ze mnie półgębkiem śmieje

pewnie wyglądam jak nie wiadomo co z tym wyciągniętym pysiem

halcia211

o miseczkę nim zahaczam – co mi ta pani z morysi zrobiła

trochę zdjęcia nie wyraźne, bo jest bardzo pochmurno

jutro obejrzycie mnie wyraźniej, bo to nie koniec skubania niestety

no i tak to wygląda w świetle dziennym

chorobcia, tyle zarost hodowałem i fruuu

żeby mi pani tylko wąsów nie wyskubała

bo do niczego nie będę podobny

halcia211

a już do psa najmniej

a swoje wąsy kocham bardzo i jestem z nich dumny

jeszcze łysą głowę ścierpię – z trudem, ale ścierpię

a bez wąsów to się nawet na osiedlu nie pokażę- mowy nie ma – będę sikał w domu i koniec kropka

ufff – póki co wąsy jeszcze są na miejscu