Foxterrory z OMMowa

OMM

No to my też się pochwalimy fotami:)
moja walentynkowa para wypoczywa:)
[link widoczny dla zalogowanych]

Moja dziewczynka Figula:)
[link widoczny dla zalogowanych]

D0minika

Na pewno sam? Rolling Eyes

A te świecące dwa punkciki to co? Rolling Eyes

OMM

Kurcze niby małe foty po 400px ale tutaj sa ogromniaste Sad

Te punkciki DOminiko to smycz Twisted Evil

a tutaj uśmiechamy się Maxiowo:)
[link widoczny dla zalogowanych]

Hanik · Gość

O superowsko, że jeszcze jakieś foksy są Very Happy

Kochane pysie Very Happy

D0minika

Hehehe faktycznie obroża Laughing

Na początku pomyślałam, że to kocie ślepie, potem mi się przypomniało, że Ty kotów nie masz... No i wyszło, że to duchy Rolling Eyes

Hanik · Gość

OMM to Twoja suńka jest Figula?
To podobnie do mojego Figla Very Happy

OMM

A wiesz, że jakoś nie skojarzyłam Hanik Embarassed

Moja to Figa.
Mam Figę z Mak-siem Very Happy

Hanik · Gość

No to zaczyna się tak samo Very Happy

Fig

Fgiel ma siostrę o tym imieniu

rita

OMM sliczne foty,ale napisz troche wiecej jak sie czuje Maksio,jak Figa.Nie pytam czy sie zaakceptowały,bo to widac Smile

INA

OMM - prosze jeszcze o foty mojego ulubieńca Razz

uwielbiam foxy

OMM

Uwielbiamy Was Very Happy

No oczywiście, że napiszemy o sobie Laughing

Ale galeria tak nas ogłuszyła, że przycupnęliśmy w kątku i patrzymy z rozdziawionymi paszczami na te wszystkie piękne psy Shocked

Max jest 9 letnim panem foxem-mixem szorstkim. Jest z nami 9 lat. Choruje na zwichnięcie gałek ocznych i jest pieskiem w 90% nie widzącym. Do tej pory był "jedynakiem". Aż ja wariatka, trafiłam na Spaika i się zakochałam.
oto Spaiki
[link widoczny dla zalogowanych]

sądzę, że większość zna jego historię Smile

Spaikiemu towarzystwo nasze się nie spodobało i On z kolei sam wybrał sobie Pana, ale nas zaraził "drugim psem".
Ze względu na Maxia, żeby mu było raźniej i żeby miał swoje "psie oczy" postanowiliśmy, że będziemy mieli sunię. Szczerze przyznam, że przymierzałam się do Walijczyka lub Szkota, ale los chciał inaczej. Pojawiła się Pani FIGA.
Jak zobaczyłam TO zdjęcie:
[link widoczny dla zalogowanych]

No to już nie mogłam, no...
I od 3 lutego Figulec jest z nami.

Maxio zapomniał nagle, że jest chory. My rozpływamy się na widok 2 piechów się wzajemnie wylizujących. Maxio tak czule ją liże. Chodzi dumny jak paw. Bardzo ważny i niesamowity pieszczoch się zrobił.

No jak nie kochać takiej kobiety?
[link widoczny dla zalogowanych]

żebym ja wiedziała wcześniej, że z Maxia taki walenty Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

Natomiast Figa wymaga strasznie dużo pieszczot. Ona jest takim psiakiem, który uczy, że za każdy najmniejszy gest w jej kierunku otrzymujemy od razu zapłatę, MIłOŚĆ PSA Heart

najpiękniejsza miłość jaką znam. Ona kiedy ją biorę na kolana, albo kiedy sama się właduje tymi swoimi oczyskami dziękuje za każdy dzień jej darowany.
Musiała być bardzo bita, bo na spacerach wołana wracała i siadała 1 metr od wołającego. Żeby przypadkiem jej nie kopnąć lub nie uderzyć. Boi się głośnych, niespodziewanych sytuacji, podniesienie ręki wywoływało u niej odruch podkulania ogona i nawet nie uciekała, czekała na razy...
Dopiero teraz pozwala sobie na odrobinę szaleństwa na spacerach, terierek z niej wychodzi, co nas ogromnie cieszy. Łobuzuje i zaczyna być szczeniaczkiem. A Max przy niej się śmieje psio. Czuje się w miarę dobrze. Nie wygląda na cierpiącego, ruchliwszy, chętniejszy do miziania i drapania, je lepiej. Próbuje się bawić z Figą jedną zabawką. On jest taki żartowniś a Figa zaczepka. Fajne obie mordki są.

D0minika

Magda, super rozrabiaki Laughing

Nasz WIlly też bym strachliwy, podobnie jak Figa. Przywołany przychodził, ale wystarczyło że się wykonało jakiś gwałtowniejszy ruch albo powiedziała coś głośniej, nie mówiąc już o zawołaniu do kogoś w drugim pokoju, pies leżał od razu na plecach z ogonem podkulonym pod siebie i przepraszającym wzrokiem... Pamiętam jeszcze jak się zastanawialiśmy czemu on się nie bawi w ogóle w domu z Olkiem, tylko na spacerach i raz zostały same w pokoju, moja mama jakoś po cichu do nich weszła i widzi, ze psy się bawią. A Willy tylko jak ją zobaczył, to numer z przewracaniem się na plecy i chyba z 10 minut tak leżał Crying or Very sad

Pewnie musiało biedactwo dostawać za to, że w domu rozrabiał Crying or Very sad

Wierzę, że Figusi wszystko minie dzięki Waszej miłości! Smile

goranik

super psiurki!!

OMM

Figa odżyła najwyraźniej brakowało jej spontanicznej zabawy. Ja wogóle uważam, że trafiła się nam kozica górska a nie foxterier. Uwielbia włazić na parapet, na łóżko piętrowe im wyżej tym lepiej.
Złodziejka buchnęła Maxiowi nowiutką zabawkę, ale robi to z takim wdziekiem, że człek wymięka Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

tutaj domagała się, żeby kość gryźć razem z nią Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

a tutaj Max odebrał co jego. Bidak ma lęk wysokości, maupica wie gdzie przed nim zwiać, więc nie było łatwo, ale w końcu kto jest facetem? :!: :!:

[link widoczny dla zalogowanych]

rita

OMM płakac sie chce,jak człowiek czyta taka smutna historie,ale najwazniejsze jest to,ze Figa ma to za soba,teraz wszystko co najpiekniejsze przed nia-wasza miłosc no i oczywiscie Maksia Laughing