Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Śro 10:20, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire, domyślam sie,że ja kochasz mówiąc o lubieniu tego, co się ma, miałam na myśli treningi z Lotką a nie Lotkę samą w sobie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:21, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | mówiąc o lubieniu tego, co się ma, miałam na myśli treningi z Lotką a nie Lotkę samą w sobie  | No tak... Z tym trudniej... Chociaż czasem Lotka ma takie dni, że nie zamieniłabym treningów z nią na żadne inne. Tylko że potem jest dzień następny i .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mokka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Śro 13:25, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire, chyba nie jesteś sama . Ja u mojego szczyla znajduję wiele cech wspólnych z Leokadią. Chyba mam mały kłopotek .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:30, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Mokka napisał: | Chyba mam mały kłopotek . | I do tego szybko rosnący .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 7:32, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dziś wieczorem znów będzie trening z Apcią! Już się cieszę. Jeszcze tylko trzeba się przebić przez ten dzień...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 8:25, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Trochę wspomnień...
Misia miała 9 miesięcy gdy wprowadziliśmy się do naszego nowego mieszkania na Mokotowie. Mieszkanie było jeszcze niewykończone, brakowało też mebli. Spałyśmy z Misiastą na dużym, nadymanym materacu ułożonym na podłodze w sypialni – choć Misia często preferowała swoją klatkę, stojącą na przeciwko – i zastanawiałyśmy się, jak urządzić mieszkanie.
Na przeciwko łóżka (którego jeszcze nie miałam...) w sypialni miała być wbudowana szafa. W szafie jeden regał postanowiłam zostawić otwarty, żeby móc w nim ustawić telewizor. Pod telewizorem – półka na odtwarzacz wideo (którego też nie miałam ), a pod tą półką? Wymyśliłam, że mogę tam wstawić misiną klatkę. Klatka co prawda trochę by wystawała, ale 60 cm z jej metrowej długości byłoby schowane i tym sposobem ta niezbędna, moim zdaniem, część umeblowania każdego psiego domu nie byłaby aż tak straszną zawalidrogą.
Jak wymysliłam – tak zrobiłam. Pan stolarz przyznał, że jest to pierwszy raz gdy w mieszkaniu stawia budę dla psa , ale poza tym nie protestował. Klatka Misi stanęła we wnęce w szafie.
Misia uwielbiała swoją klatkę od wczesnego dzieciństwa. Spodziewając się, że w klatce będzie musiała polecieć przez ocean, starałam się, by klatkę polubiła od szczenięctwa i tak się stało. Więc kiedy klatka w naszym nowym mieszkaniu została obudowana szafą, Misia nawet tego nie zauważyła i nadal w niej sypiała.
Jednak po krótkim czasie życia z klatką w sypialni uznałam, że ten jej kawałek sterczący z szafy mi przeszkadza, głównie dlatego, że nieco blokował wejście do pokoju. Zdecydowałam się więc na przemeblowanie – klatkę przeniosłam do salonu, a w wnęce w szafie pozostawiłam wyjęte z klatki misine posłanko. Misia przyjęła zmianę bardzo chętnie i zaakceptowała wnękę w sypialni jako swoją nową budę. Z czasem ta buda stała się jej ulubionym miejscem: spała tam w nocy i kiedykolwiek ja przebywałam w sypialni, tam również zwiewała i „chowała się” gdy się czegoś przestraszyła. Ja ze swojej strony szanowałam jej poczucie bezpieczeństwa w budzie, nigdy nie wyciągałam jej stamtąd na siłę i pilnowałam, żeby nic złego jej tam nie spotkało.
Oto kilka zdjęć Misi w budzie. Pierwsze, jeszcze zanim kupiłam meble. Widać skrawek leżącego na ziemi materaca, a w lustrzanych drzwiach widać odbicie kartonu, który służył mi za nocny stolik:
[link widoczny dla zalogowanych]
Na tym zdjęciu i poprzednim, Misia miała ok. 11 miesięcy:
[link widoczny dla zalogowanych]
Bardzo lubiła spać z podusią pod łbem. Za podusię często służyła zabawka:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jednak najlepiej spało się kołami do góry. Szerokość budy była troszkę ciasna:
[link widoczny dla zalogowanych]
Więc pies kładł się na długość. Tu nowy materacyk - tak samo wygodny jak ten pierwszy (który gdzieś zginął podczas pobytu w USA):
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I bardzo chora Misia, na dzień przed śmiercią. Brzunio wygolony do USG, na łapie wenflon:
[link widoczny dla zalogowanych]
Buda należała do Misi – i tylko Misi. Gdy zjawiła się Lotka, inne posłania jak i klatka w salonie stały się własnością wspólną, ale buda w szafie pozostała tylko Misi. Lotka nigdy się tam nie kładła, pomimo że nie zauważyłam, żeby Misia budy w jakikolwiek sposób pilnowała – może Lotka sama z siebie zrozumiała i szanowała świętość tego miejsca dla Misi.
Teraz, gdy Misi nie ma, buda stoi pusta. Lotka wejdzie do niej gdy ją namówię, ale natychmiast wychodzi – kłaść się tam nie chce. Żeby ją namówić do spania tam, przeniosłam do budy ulubione jej posłanko – bez skutku. Gdy śpi u mnie w sypialni, kładzie się albo na łóżku, albo na podłodze obok budy. Mam więc w szafie dosyć bezużyteczną wnękę... a może buda czeka na nowego lokatora?
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Pon 13:53, 08 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mokka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Pon 10:10, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: |
Mam więc w szafie dosyć bezużyteczną wnękę... a może buda czeka na nowego lokatora?  |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 15:23, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Mokka napisał: | Flaire napisał: |
Mam więc w szafie dosyć bezużyteczną wnękę... a może buda czeka na nowego lokatora?  |
 |
I oby czekała jak najkrócej Misiasta za tęczowym Mostem na pewno mysli tak samo
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:26, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Już od bardzo dawna noszę się z zamiarem pokazania Wam serii Misi śpiącej na zabawkowych podusiach. Jeszcze za jej życia chciałam to zrobić i nigdy nie starczało czasu. Więc może teraz.
Tu Misiątko jakiego nikt z was nie znał - ok. 8-10 tygodni:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
To zdjęcie już widzieliście - Misia ma tu około roku:
Dorosła Misia wciąż lubiła zabaweczkę jako podusię - tutaj ma ok. trzech lat i jest świeżo wyskubana, więc nieco łysa :
[link widoczny dla zalogowanych]
I tak ją pochowałam - zawiniętą w zielony kocyk, na którym odchowała swoje szczeniaczki, z ulubioną zabaweczką, kolorową ośmiornicą, pod łebkiem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 15:43, 08 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Kociatą pochowałam zawinietą w dziecięcą poszewkę, z ulubiona lateksową piłeczką Kurczę, uciekam, bo sie poryczałam....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 14:12, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Lotka miała dzisiaj króciutką wizytę od Ciotki coztego. Bardzo się cieszyła, obgryzła ją jak należy! A ja się zagapiłam i nie zrobiłam ich zdjęć...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Pią 14:33, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
a ja wzruszyłam się ogladając te wspomnienia a niektóre foki pamiętam jeszcze z dogo
coztego... hmm ta to wędruje po świecie - o tu to tam
( oczywiście jeśli chodzi tu o coztego jako ciotkę Lotki a nie ciotkę coztego )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 17:17, 12 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Śliczne zdjęcia Misi.
Wydaje się człowiekowi,że tak samo kocha wszystkie psy.Jednak chyba tak nie jest. Ja tak strasznie tęsknie ciągle za Diunką.
Ostatnio zmieniony przez alfiki dnia Śro 18:13, 17 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42149
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 17:55, 17 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | Mokka napisał: | Flaire napisał: |
Mam więc w szafie dosyć bezużyteczną wnękę... a może buda czeka na nowego lokatora?  |
 |
I oby czekała jak najkrócej Misiasta za tęczowym Mostem na pewno mysli tak samo  |
Popieram w całej rozciągłości
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:37, 11 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj po raz pierwszy od śmierci Misi biegałam z Lotką w zawodach agility. Poszło nam bardzo dobrze, ale okrutnie mi brakuje biegania z Misiastą. Nasz dzisiejszy sędzia dawał tak liberalne czasy standardowe, że Misia miałaby niezłą szansę na wpis do A3.
Lotka jest zarośnięta i wygląda według moich klubowych koleżanek "jak kundel ze schroniska". Wiem, że będą jakieś zdjęcia - wstawię i sami zdecydujecie... W każdym razie w przeciągu najbliższych kilku tygonie czeka ją rwanie futra...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|