|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
 Wysłany: Śro 9:20, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
| Flaire napisał: | Lotka w ogóle jest bajecznie łatwa w trymowaniu - z takiego stanu, w jakim jest teraz, jak się sprężę, potrafię ją obrobić w dwie godziny!  |
Tylko pozazdrościć... Ja swojemu psu w dwie godziny robię same uszy...  
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Śro 12:08, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
| Anisha napisał: | | Ja swojemu psu w dwie godziny robię same uszy... |
Ja uszy robię bardzo powoli, bo to jest wrażliwe miejsce - tzn. w środku, bo z zewnątrz nie ma problemu. Więc z tych dwóch godzin, to pewnie z pół godziny na uszy, 45 min na czaprak, 15 min na tył, pół godziny na przód. Ale to tylko Lotka - Misia zajmowała mi 4 godziny.
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Śro 12:09, 15 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
| Wysłany: Śro 13:56, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Józię też robię 2 godziny, ale Lusia to 3x3 godziny plus 3 odciski i 2 pęcherze i głupia obietnica, że już nigdy w życiu erdela  
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42150
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
| Wysłany: Śro 20:16, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Biedrona
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
| Wysłany: Śro 21:20, 15 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
śliczna kudłata Lotka!! 
ja uwielbiam erdele w każdej odsłonie, zarówno pluszaki, jak i eleganckie łysole
|
|
| Powrót do góry |
|
|
czapla
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1333
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
| Wysłany: Czw 8:19, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Mi tez stadium zarosniecia jest dosc obojetne, aczkolwiek chyba wole lysole A Locia smiga po przeszkodach az milo! Bardzo sie ciesze, ze Was spotkamy w Plocku 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Czw 10:29, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
| czapla napisał: | | Bardzo sie ciesze, ze Was spotkamy w Plocku |
czapluniiu, my nie zgłoszeni do Płocka... Jeśli przyjedziemy, to na jeden dzień, jako kibice.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
czapla
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1333
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
| Wysłany: Czw 10:56, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Kibicow tez nam potrzeba  (i zadnych "jesli", tylko macie przyjechac )
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
| Wysłany: Czw 21:00, 16 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Śliczna Locia  . Haniu - podziwiam Waszą pracowitość ...Locia pięknie sie spisuje - GRATULACJE  .
Ostatnio zmieniony przez Kardusia dnia Czw 21:01, 16 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Pią 8:56, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
| Kardusia napisał: | | Śliczna Locia . |
Dzięki! 
| Kardusia napisał: | | Haniu - podziwiam Waszą pracowitość ...Locia pięknie sie spisuje - GRATULACJE . |
No faktem jest, że aby z Lotką coś osiągnąć trzeba się nieźle napracować... Ale najbardziej niezbędna w tym cecha to cierpliwość. Aż sama się dziwię, że mi jej do Lotki nie brakuje.
Po prawie miesięcznej przerwie (gdy byłam w USA), podjęłyśmy znów z Lotką naukę aportowania. Jesteśmy teraz na etapie takim, że ja mówię "aport", a Lotka prawie zawsze otwiera pysk, żebym jej tam mogła włożyć koziołek. Czasem nawet sięga troszeczkę i obejmuje koziołek pyskiem sama. Ale jeszcze go nie trzyma. To będzie nastpny etap.
Miesiąc temu była u nas coztego i chwaliłam się jej tymi postępami, ale jakoś nie bardzo jej zaimponowłyśmy... 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
| Wysłany: Pią 9:08, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
| Flaire napisał: |
Miesiąc temu była u nas coztego i chwaliłam się jej tymi postępami, ale jakoś nie bardzo jej zaimponowłyśmy... |
Ależ zaimponowałyście szalenie 
A najbardziej tym, że Locia pięknie daje się odwołać w dużym podnieceniu, nawet od bardzo wylewnego powitania Bardzo bym chciała nad moją suczą móc tak panować 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
| Wysłany: Pią 10:24, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
| Flaire napisał: | | No faktem jest, że aby z Lotką coś osiągnąć trzeba się nieźle napracować... Ale najbardziej niezbędna w tym cecha to cierpliwość. Aż sama się dziwię, że mi jej do Lotki nie brakuje. |
Ja też jestem pod wrażeniem tego jaki spokój jestem w stanie utrzymać przy Ludwiku. Może one nas tak szkolą, my pracujemy nad kontaktem, a one nad naszą cierpliwością 
Flaire
powodzenia w pokonywaniu kolejnych kroków aportowania
Ja ostatnio męczę się by nauczyć Ludwika przynoszenia rożnych rzeczy, by pomógł mi trochę w domu. Hugo zna kilkadziesiąt przedmiotów z nazwy i nigdy się praktycznie nie myli, uczenie go tego to była przyjemność.
Z Ludwisiem zaczęłam od przynoszenia kapci, bo on je bardzo lubi. Niestety nauka szła opornie.. ale ostatnio siedzę rano w kuchni i patrzę że wchodzi Ludwik z kapciem w paszczu. Wołam, chwalę i mówię: przynieś drugiego kapciucha! Pobiegł! Wrócił z adidasem.. Mówię mu: Przynieś kapciucha! Pobiegł! Wrócił z moimi gatkami  Mówię: Kapciucha! Pobiegł! Wrócił z moim telefonem 
W tym czasie lab się zwlókł z kanapy i przyniósł kapciucha..
Cierpliwość anioła i ćwiczymy dalej
|
|
| Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
| Wysłany: Pią 10:48, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
| zach napisał: |
W tym czasie lab się zwlókł z kanapy i przyniósł kapciucha..
|
Bardzo twórczy jest Ludwiś, trzeba przyznać
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
| Wysłany: Pią 10:54, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
|
Twórczości i entuzjazmu to mu nigdy nie brakuje.. zazwyczaj z tego powodu się śmieję, choć czasem chce się płakać
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Pią 11:29, 17 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
| zach napisał: | | Twórczości i entuzjazmu to mu nigdy nie brakuje.. |
No, Lotka twórczością się nie wyróżnia, a co do entuzjazmu, to jest zawsze bardzo silny, ale zazwyczaj krótkotrwały.
Niemniej muszę przyznać, że na ostatnich zawodach sporo osób, które jej od jakiegoś czasu nie widziało, chwaliło ją bardzo za ogromne postępy. I faktem jest, że ona zaczyna być na torze przewidywalna... a pamiętam, gdy zastanawiałam się, czy w ogóle do tego kiedykolwiek dojdzie, czy przyjdzie taki dzień, gdy wychodząc z nią na start mogę z grubsza wiedzieć, jak pobiegnie - tak jak to było z Misią.
W tej chwili problem z nią jest taki, że ona jest gotowa, aby biegać już w jedynkach, z jednym wyjątkiem - nie umie slalomu... Na obozie, gdy trenowałyśmy slalom dwa razy dziennie codziennie - zrobiła duże postępy. Ale niestety późniejsze przerwy w treningach - a może również inne czynniki - spowodowały, że jej poziom od wakacji się cofnął, czyli znów jesteśmy na poziomie sprzed wakacji. I jakoś nie widzę, jak i kiedy to się poprawi.
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Pią 11:29, 17 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
