|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
 Wysłany: Pon 9:53, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
minio, jak ma własne zdanie, musi kupić szczeniaka gdzie indziej... 
Też uważam, że taki wymóg to przesada, ale cóż - nie pasuje, nie kupuj.
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Pon 9:54, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
| asher napisał: |
Flaire, jak ja karmiłam barfem, to robiłam żarełko na zapas, dzieliłam na porcje i zamrażałam. Dzięki temu nie musiałam się codziennie babrać w surowiznie, a tylko co mniej więcej dwa tygodnie  Trzeba tylko pamiętać, żeby rozmrozić (co w przypadku Gienka włażącego na blaty może być trudne...). |
Tez tak zrobiłam. Ale moja zamrażarka nie mieści chyba 2 tygodni... chyba że usunę z niej moje jedzenie.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
| Wysłany: Pon 10:01, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A jak one dawały sobie radę z połaczeniem żywienia z wystawami ?
NIektóre wyjazdy pewnie kilka dni zajmują ...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Pon 10:08, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
| minio napisał: | A jak one dawały sobie radę z połaczeniem żywienia z wystawami ?
NIektóre wyjazdy pewnie kilka dni zajmują ... |
Gdy jeżdżą same, zabierają lodówkę napędzaną przez gniazdko w samochodzie, a w niej - zapas zamrożonego jedzenia. Lodówka nie utrzyma go zamrożonego, ale zanim się rozmrozi, zajmie kilka dni, więc wystarcza. A gdy pies jedzie z handlerem, podejrzewam (bo nie wiem na pewno), że próbują z nim posyłać zamrożone jedzenie, ale jak znam życie, to mało który handler bawi się w jakieś mrożonki i psy żrą suche. 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
| Wysłany: Pon 11:34, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No, to masz sajgon. Jak Gienka od miski Lotki separujesz?
Pół biedy jak Lotka, przy konkurencji zjada swoja porcje migiem...ale jak powolutku "sie delektuje" to trudno drugiego psa za drzwiami utrzymać. Tak mam jak Dżaga do nas przyjeżdża. Ona - pies ogrodnika, a Regonik - dżentelmen, przy damie nie wypada miski bronić, a do tego z suchym...tylko migiem zjada przy Maxie.
Dżaga w łazience zamykana, a Regonika popedzam albo mu w końcu ręka daję bo sunia mi farbę dokładnie zciera...do malowania jak znalazł.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
kudlaty
Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Pon 14:58, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Flaire kolejny raz napiszę ,że dasz radę .Moją szorstkość też karmię czyms w rodzaju barf. wołowina, cielęce żeberka ,utarta marchew siemię olej z pestek winogron, jajka ale gotowane krowie żołądki czasami, oraz gotowany makaron na skrzydelkach .calość ogarniam kwota około 200zł/miesiąc.porcje przygotowuje wczesniej i mrożę.Do suchego nigdy nie byłem przekonany  ale czasami mu trochę daje.A te jego spojrzenia jak ma suche w misce to normalnie dramat chce się  i wyć 
Ostatnio zmieniony przez kudlaty dnia Pon 15:04, 19 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Pon 17:12, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
| LUKAS napisał: | | Flaire kolejny raz napiszę ,że dasz radę . |
No dam, dam .
| LUKAS napisał: | | A te jego spojrzenia jak ma suche w misce to normalnie dramat chce się i wyć |
A ten tak samo szybko wchłania suchą karmę jak i BARFa. Co wiem stąd, że karmię go w klatce, a Lotkę luzem. No i kiedyś wypuściłam Gienka zanim sprawdziłam, czy Lotki miska była pusta - no i nie była. Tzn. nie była, w momencie, w którym wypuściłam Gienka, ale była w ułamek sekundy po tym, jak go wypuściłam  . Apetycik to on ma!
Dzisiaj rano Lotka też dostała BARFa, bo jej ewidentnie to lepiej smakuje. Zobaczymy tylko, czy uda mi się na BARFie utrzymać jej wagę, bo z tym są z nią kłopoty. 
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Pon 17:14, 19 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
kudlaty
Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Pon 18:45, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
|
Myślę, że tak .Powodzenia
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Biedrona
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
| Wysłany: Pon 18:46, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Flaire chłopak pierwsza klasa prawdziwy przystojniak! z pewnością będziesz miała wesoło w domu
Lukas 200 zł? to całkiem przyzwoicie wychodzi. Gdzie zaopatrujesz sie w mięso? ja supermarketom nie ufam, rzeźników już chyba nigdzie nie ma, a w sklepie osiedlowym średnie zaopatrzenie, wołowiny prawie nigdy nie ma, bo za droga i nikt nie kupuje...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Pon 18:49, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Biedrona, dzięki.
| Biedrona napisał: | | Gdzie zaopatrujesz sie w mięso? |
O, o, o właśnie?
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Pon 19:03, 19 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
| Wysłany: Pon 19:00, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Do samego BARFu to ja zastrzeżeń wielkich nie mam ale do tego zdobywania mięcha to mam duuuże.
Prywatne rzeźnie, ubojnie juz w zaniku, po kolei wszyscy zamykają bo sie nie opłaca. Wymagania unijne są z księżyca i przedsiębiorcy nie daja rady.
Ech...troszke to na tej Uni stracilismy 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
| Wysłany: Pon 19:15, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
| Flaire napisał: | Biedrona, dzięki.
| Biedrona napisał: | | Gdzie zaopatrujesz sie w mięso? |
O, o, o właśnie? |
Kupic zmielone i zamrożone można [link widoczny dla zalogowanych] .Ale nie wiem, jakiej jakości to jest 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Biedrona
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
| Wysłany: Pon 19:22, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
ciekawa opcja i do tego niedroga. Aczkolwiek według ichniego kalkulatora Borys przy wadze 26 kilo, powinien dostawać 2,6 kg barfu!!  w tym 2 kilo to "miesne kości"...to chyba niemożliwe...?
poza tym, pytam gdzie kupić mięso, ale niekoniecznie do barfu. nie wyobrażam sobie karmić Borysowego surowym mięsem i do tego głownie kośćmi/kościami(? )
|
|
| Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
| Wysłany: Pon 19:27, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
| Biedrona napisał: | ciekawa opcja i do tego niedroga. Aczkolwiek według ichniego kalkulatora Borys przy wadze 26 kilo, powinien dostawać 2,6 kg barfu!! w tym 2 kilo to "miesne kości"...to chyba niemożliwe...?
|
Co Ty wpisałaś w tych rubryczkach? Na Kreskę mi wyszło (23 kg psa) 0.46kg barfu
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Biedrona
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
| Wysłany: Pon 19:43, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
|
hihi, wpisałam 26 kilo i 1 rok(bo 1,5 sie nie dało), a tu takie kwiatki jak wpisałam 2 lata to wyszło już bardziej sensownie.
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
