Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pią 22:45, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
o cos w tym guście...nooo!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 7:34, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj i jutro moje sucze biorą udział w pokazie agility na Torwarze, organizowanym w ramach zawodów jeździeckich Toyota World Cup. To bardzo fajna impreza - dużo publiczności, światła, brawa - Misia i ja biegałyśmy tam już w zeszłym roku i Misi szalenie się tam podobało, bo ona lub być na scenie i podziwiana. . W ciągu paru tygodni po tej imprezie, byłyśmy z Misią kilka razy rozpoznawane i zatrzymywane na ulicach Warszawy. Szczególnie pamiętam jeden raz, gdy dziecko uparło się, że "to Misia" (podczas pokazów konferansjerka przedstawiała psy z imienia ), a mama próbowała mu tłumaczyć, że to tylko piesek tej samej rasy, co Misia... A ja wytłumaczyłam, że dziecko ma rację i to jednak Misia.
W tym roku będzie dla Misi powtórka, a dla Lotki - pierwszy raz. Przy okazji więc wkleję dwa zdjęcia, które mam z zeszłego roku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wix
Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: gdańsk/warszawa
|
Wysłany: Sob 10:36, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
o kurcze.. to computerland jest dzis?
znowu nie pojechałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 19:31, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No my już po pierwszym pokazie. Było SUPER! Obydwie moje sucze spisały się na medal. Z Lotki jestem dumna, bo musiała po raz pierwszy w życiu biegać równoległe tory (z drugim psem na torze obok) i wiele nowicjuszy w tej sytuacji zwiewało do tego drugiego psa ... ale nie Lotka. Biegła szybko i płynnie, dopiero na końcu troszkę nam nie wyszło (odmowa, bo ja źle ją poprowadziłam), ale poprawiłyśmy i dobiegłyśmy do mety pierwsze. Misia również nie zawiodła, ona po prostu uwielbia tam biegać i powera dostaje, jak mało kiedy. Oczywiście wszystko jest względne, łącznie z misinym powerem - ale Misia na Torwarze biega niewątpliwie szybciej niż gdzie indziej.
A jutro powtórka z rozrywki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Sob 19:55, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire tylko niechaj ktos foci! Te z zeszłego roku piekne foty, choć oczywiście w innym klimacie niż ta na konkurs.
Tutaj taki Wasz kącik, to pozwol, że zapytam...jak Mama?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:03, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Flaire tylko niechaj ktos foci! Te z zeszłego roku piekne foty, choć oczywiście w innym klimacie niż ta na konkurs. | No więc ktoś focił, ale nie wiem, jakie będą zdjęcia i czy moje sucze się załapią... Te z zeszłego roku robił (z trybun ) TZ Wojenki - on profesjonalista, co widać po zdjęciach.
borsaf napisał: | Tutaj taki Wasz kącik, to pozwol, że zapytam...jak Mama? | Dzisiaj jeszcze z Tatą nie rozmawiałam, wczoraj było raczej bez zmian, tylko Mam miała pierwsze "prawdziwe" sesje z rehabilitantami, które były ciężkie. Nie ma letko .
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Sob 20:55, 24 Mar 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Sob 20:31, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Z Lotki jestem dumna, bo musiała po raz pierwszy w życiu biegać równoległe tory (z drugim psem na torze obok) i wiele nowicjuszy w tej sytuacji zwiewało do tego drugiego psa ... ale nie Lotka. Biegła szybko i płynnie, dopiero na końcu troszkę nam nie wyszło (odmowa, bo ja źle ją poprowadziłam), ale poprawiłyśmy i dobiegłyśmy do mety pierwsze. Misia również nie zawiodła, ona po prostu uwielbia tam biegać i powera dostaje, jak mało kiedy. Oczywiście wszystko jest względne, łącznie z misinym powerem - ale Misia na Torwarze biega niewątpliwie szybciej niż gdzie indziej.
|
Brawo Misia!!! Brawo dzielna Lotka!!!
Ciekawe czy Was pokaza! w programie widnieja cale 2 minuty...... z Toyota cup. 22:28 do 22:30
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:54, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: | Ciekawe czy Was pokaza! w programie widnieja cale 2 minuty...... z Toyota cup. 22:28 do 22:30 | Chyba raczej jutro niż dzisiaj, chociaż nigdy nie wiadomo... W zeszłym roku byliśmy jako migawka - załapał się goldenek Max.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 23:42, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
No więc dzisiaj nas nie było. Z rozrywek woleli pokazać konkurs "koń i samochód" - i oglądaliśmy Toyotę na parcurze. Moim zdaniem pies na parcurze ciekawszy niż Toyota, ale Toyota jest sponsorem, a Klub Agility Fort - nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Sob 23:49, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
no wlasnie czekalam, czekalam i nie bylo
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Sob 23:56, 24 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ALe na jutro zapowiadają dłuższą relację, to może jakiś piesio będzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 8:13, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
W zeszłym roku, kamerzysta właził psom w drogę i pod nosy... i mało mu się nie oberwało od jednego z mniej przyjaznych klubowych piesiów. Wczoraj podczas naszego występu nie widziałam kamerzysty, ale być tam musiał, bo na Torwarze jest telebeam i byliśmy na tym telebeamie. Ale nie wiem, czy to, co leci na telebeamie zachowują.
Teraz idziemy z suczami na szkolenie, po szkoleniu na Torwar, nasz występ dopiero o 14:30, potem jeszcze musimy przeszkody zawieźć na nasz teren do Lasek. Wie ktoś, kiedy jest relacja (już wiem, że w dwójce)?
|
|
Powrót do góry |
|
|
D0minika
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Nie 12:47, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A ja dziś rano włączyłam radio i okazało się, że ten weekend w RMF FM< to właśnie weekend pod znakiem tych zawodów, ale z tego co słyszałam, to tylko o koniach gadali
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 18:47, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Uff, jestem w domu. W TVP 2 idzie relacja z Torwaru, nie wiem, czy na żywo, czy z nagrania. Ale w tej chwli idą poważne zawody, więc psów nie ma.
Dla nas był dzień pełen przygód... Przygody zaczęły się raniutko, gdy w drodze na szkolenie posłuszności, poczułam w ustach ... landrynkę. Jako że nie wkładałam do ust żadnego cukierka, zaintrygowało mnie to, więc wyplułam i sprawdziłam, co mam. Okazało się, że był to ząb... a konkretnie moja lewa dwójka, od wielu lat martwa, która złamała się u nasady. Jakieś półtora roku temu moja dentystka w USA ostrzegała mnie, że coś takiego może się zdarzyć i radziła, żeby założyć koronę. Ale mnie nie uśmiechał się taki wydatek, więc poszłam jeszcze do dwóch dentystów w Polsce, którzy powiedzieli, spoko, ząb jest ok. No i nie był. Teraz nie wiem, czy wystarczy korona, czy trzeba będzie implant robić. Tak czy siak, nieplanowany bardzo duży wydatek . a póki co, jestem szczerból. Starość nie radość.
Na treningu posłuszności do naszej grupy dołączyła Kora minio, której nie widziałam bardzo dawno i muszę powiedzieć, że byłam pod wrażeniem. Suczka naprawdę wyładniała, wygląda super! No i ćwiczyła też całkiem ładnie, szczególnie zważywszy, że był to dopiero jej drugi trening, a dołączyła do grupy, która ćwiczy już od dawna. Gratulacje, minio!
Potem pojechałam z suczami na nasze pokazy na Torwar. Po drodze okazało się, że w mieście odbywał się jakiś maraton i dojechanie na Torwar graniczyło z cudem. Po dokładnym zwiedzeniu części Warszawy, o których istnieniu nie wiedziałam, dojechaliśmy na miejsce, gdzie okazało się, że nasz występ będzie na pewno opóźniony i najprawdopodobniej skrócony. No i tak też było. Lotka biegła wcześnie , wyruszyła jak z procy, biegła pięknie, wykonałam kilka zmian strony za nią, czego na ostatnim treningu nie potrafiliśmy dokonać, w ogóle było super! Pan konferansjer chyba pomylił Lotkę z Misią, bo gdy byłyśmy na starcie, zapowiedział, że to będzie doświadczona zawodniczka. Tym większa była radość publiczności gdy Lotka, po kolejnej pięknie pokonanej przeszkodzie wylądowała bliżej końskiego g niż była w stanie zdzierżyć... Szybki unik w odpowiednim kierunku i szybciutko, nie zwalniając kroku, miała świeżutki koński pączek w paszczy... Dostała za to wielkie brawa, ale pączek był tak pyszny, że zamiast biec dalej, wróciła po kolejny, co spotkało się z jeszcze większymi brawami... W końcu udało mi się namówić ją na skończenie toru, ale obciach był totalny.
W tym momencie zaczęłam zastanawiać się, co zrobi Misia, która końskie przysmaki lubi znacznie bardziej niż Lotka. No ale Misia jest grzeczniejsza i wie, że nie wolno, więc była szansa, że nas zrehabilituje. Niestety, w końcu nie dowiedzieliśmy się, co by zrobiła, bo okazało się, że zabrakło czasu i kilka psów, w tym Misia, nie mogło pobiec. Szybciutko więc spakowaliśmy przeszkody, zawieźliśmy je do Lasek i wróciłyśmy do domciu.
Zdjęć nie mamy chociaż dzień był piekny, oby z pogodą już tak dalej! Tylko przygód, proszę, mniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 22:40, 25 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
A w TV nie pokazali Nawet na WOT oglądałam cała relację, konie pięknie, ale pieska ani widu...
Cytat: | Po drodze okazało się, że w mieście odbywał się jakiś maraton |
Dla ścisłości: półmaraton się odbywał
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|