Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:54, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Ja mogę wklejać bez końca zdjęcia, gdzie ja patrze się w dal w najróżniejszych sytuacjach i miejscach, a Ludwik się wgapia w moją twarz. Dla psa, dla którego sensem życia jest praca, chęć współpracy, który cały czas czeka kiedy padnie hasło do wspólnej zabawy- patrzenie się w twarz to czysta natura | Hmm... To po co kamizelki gapaya z puszka na pilke na piersi, albo cwiczenie z pilka pod pacha? Ja nie watpie, ze sa psy, ktore zawsze naturalnie patrza w twarz, ale mysle, ze dla znakomitej wiekszosci psow, jest to w mniejszym badz wiekszym stopniu wyuczone. I nie chodzi chyba w tym patrzeniu w twarz tylko o to, zeby podniesc stopien trudnosci, bo jeszcze trudniej byloby nauczyc psa, zeby szedl do przodu patrzac wstecz, a tego, na szczescie, nikt nie wymaga.
Dla mnie to po prostu moda. Na szczescie, nie wymagana przez miedzynarodowy regulamin, a w Polsce wymagana, o ile mi wiadomo, tylko przez jednego sedziego. Niestety, przez sedziego wplywowego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:56, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nota bene, w mojej galerii zdjec jak na lekarstwo, ale za to jakie fajskie dyskusje!
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 17:13, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Hmm... To po co kamizelki gapaya z puszka na pilke na piersi, albo cwiczenie z pilka pod pacha? |
Dla prawidłowej pozycji no i żeby podnieść dynamikę. Akurat na kontakt wzrokowy mam inne ćwiczenie i piłka leży wtedy na ziemi, a my sobie chodzimy koło niej i wtedy najlepiej ćwiczymy koncentracje. Problem w tym, że Ludwik idzie wtedy jak przyczajony tygrys co może podchodzić pod zbitego psa dlatego pachy, puszki- wsio by go trochę rozruszać i dodać sprężystości
Na filmikach na mojej stronie tych z treningu widać, że Ludwik mimo puszki gappaya patrzy się na twarz.. taki głupi jest
Flaire napisał: | Ja nie watpie, ze sa psy, ktore zawsze naturalnie patrza w twarz, ale mysle, ze dla znakomitej wiekszosci psow, jest to w mniejszym badz wiekszym stopniu wyuczone. |
U większości na pewno tak właśnie jest.
Flaire napisał: | I nie chodzi chyba w tym patrzeniu w twarz tylko o to, zeby podniesc stopien trudnosci, bo jeszcze trudniej byloby nauczyc psa, zeby szedl do przodu patrzac wstecz, a tego, na szczescie, nikt nie wymaga. |
No ale jakby patrzał wstecz to ciężko by było to pod coś podciągnąć, no bo patrzenie się w twarz to jest harmonia z przewodnikiem, chęć współpracy i dużo teorii można ładnych do tego dorobić. No a patrzenie wstecz hmmm.. zabezpieczanie tyłów??
Flaire napisał: | Dla mnie to po prostu moda. Na szczescie, nie wymagana przez miedzynarodowy regulamin, a w Polsce wymagana, o ile mi wiadomo, tylko przez jednego sedziego. Niestety, przez sedziego wplywowego. |
Wszędzie jest kwestia mody, na zawodach, wystawach.. Był czas kiedy posłuszność w IPO dążyła do tego by było ekstremalnie szybko, teraz już schodzą z tego i patrzą bardziej na stabilność wykonań. Wszystko się co jakiś czas zmienia- najcześciej jest tak że jest jakiś trend, do którego się dąży aż sięgnie się absurdu i wtedy jest wielkie ratowanie się wpadaniem w kolejny trend.
Jednak i tak dalej uważam, że długie chodzenie z patrzeniem się w jeden punkt jest trudniejsze niż kiedy pies się patrzy przed siebie..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 17:22, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Jednak i tak dalej uważam, że długie chodzenie z patrzeniem się w jeden punkt jest trudniejsze niż kiedy pies się patrzy przed siebie.. | Zgadzam sie, ale patrzenie wstecz - jeszcze trudniejsze... Wiec chyba nie o stopien trudnosci tu chodzi. Raczej,
zach napisał: | patrzenie się w twarz to jest harmonia z przewodnikiem, chęć współpracy i dużo teorii można ładnych do tego dorobić. | I tu mamy problem... Bo takie patrzenie w twarz MOZE swiadczyc o tej harmonii, etc., ale moze tez swiadczyc o tym, ze pies byl porazony pradem gdy spojrzal sie gdzie indziej... I nigdy nie bedziesz wiedziec, ktore masz. Wiec gdzie pies patrzy samo w sobie o jego checi wspolpracy nie swiadczy i dla mnie jest tylko moda. Nie podoba mi sie, ale jak widac - nie potrafie sie jej do konca oprzec, bo za ciezko plynac pod prad. Ale tak to juz jest z modami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fuka
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 17:49, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Nota bene, w mojej galerii zdjec jak na lekarstwo, ale za to jakie fajskie dyskusje! |
Moge tylko potwierdzić cały czas tu zaglądam z nadzieja na wiecej....
Mam tez wielka i niegasnąca nadzieję, że doczekamy sie wreszcie Twoich fot z ostatniego Montgomery
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 18:01, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | zach napisał: | patrzenie się w twarz to jest harmonia z przewodnikiem, chęć współpracy i dużo teorii można ładnych do tego dorobić. | I tu mamy problem... Bo takie patrzenie w twarz MOZE swiadczyc o tej harmonii, etc., ale moze tez swiadczyc o tym, ze pies byl porazony pradem gdy spojrzal sie gdzie indziej... I nigdy nie bedziesz wiedziec, ktore masz. |
Nie rozumiem argumentu. Całe obi ma służyć harmonii, współpracy i etc. i całe może być wyryte przy pomocy prądu. Znaczy się co- zlikwidować dyscyplinę?
Poza tym trochę rozminęło się to o czym pisałam. Ja nie twierdzę, że patrzenie w twarz świadczy automatycznie o harmonii. Ja twierdze że patrzenie w jeden punkt świadczy o dużej koncentracji i dlatego jest cenione, a dlaczego lubię by akurat tym punktem była twarz, bo uważam że to pasuje do zapisu o harmonii.
Nikt nie wymaga w chodzeniu by pies się patrzył w twarz- już o tym pisałam. Ma być po prostu skoncentrowany na przewodniku.
"Sportowe chodzenie oznacza perfekcje, koncentracje, pasje do pracy, harmonie z przewodnikiem i kontrole nad popędami. Piękno chodzenia kryje się w harmonii i partnerstwie pomiędzy przewodnikiem i psem."
Uwielbiam ten cytat :serce: :serce: :serce:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 18:07, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Nie rozumiem argumentu. Całe obi ma służyć harmonii, współpracy i etc. i całe może być wyryte przy pomocy prądu. Znaczy się co- zlikwidować dyscyplinę? | Nie, chodzi tylko o to, aby nie dodawać nadinterpretacji to patrzenia w twarz. A obawiam się, że taką właśnie nadinterpretację niejeden dodaje, tak i sędzia, jak i laik. Bo jeśli nie, to czemu tym punktem patrzenia się psa ma być właśnie twarz? - sama napisałaś:
zach napisał: | dlaczego lubię by akurat tym punktem była twarz, bo uważam że to pasuje do zapisu o harmonii |
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Pią 18:58, 23 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 18:22, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Bo jeśli nie, to czemu tym punktem patrzenia się psa ma być właśnie twarz? - sama napisałaś:
zach napisał: | dlaczego lubię by akurat tym punktem była twarz, bo uważam że to pasuje do zapisu o harmonii |
|
Nie ma być (pisałam już chyba 3 razy)- pies ma się tylko patrzeć na przewodnika, a gdzie się patrzy to nie jest takie istotne. Ja po prostu lubię jak się patrzy na twarz, z powodów powyższych, chyba mogę, co?
A to że pasuje do harmonii to uważam, że naturalne jest to że większość osób tak uważa. Dla mnie to jest jak najbardziej ludzkie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 19:01, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | A to że pasuje do harmonii to uważam, że naturalne jest to że większość osób tak uważa. Dla mnie to jest jak najbardziej ludzkie. | Ja się po prostu obawiam, że ta większość osób, o których piszesz nie uważa, że patrzenie w twarz "pasuje do" harmonii, tylko że "świadczy o" harmonii. I właśnie taka nadinterpretacja, tak przez laików, jak przez sędziów, mnie się nie podoba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 19:11, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | I właśnie taka nadinterpretacja, tak przez laików, jak przez sędziów, mnie się nie podoba. |
A mi to szczerze mówiąc wisi, ja wiem co mi się podoba, a reszta nie jest dla mnie istotna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 19:25, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | A mi to szczerze mówiąc wisi, ja wiem co mi się podoba, a reszta nie jest dla mnie istotna | No właśnie - Ty masz łatwo, bo Tobie podoba się to, co akurat modne jest. Nie musisz się miotać, tak jak ja, pomiędzy tym, co mi się podoba, a dążeniem do wysokich ocen.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 19:40, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | zach napisał: | A mi to szczerze mówiąc wisi, ja wiem co mi się podoba, a reszta nie jest dla mnie istotna | No właśnie - Ty masz łatwo, bo Tobie podoba się to, co akurat modne jest. Nie musisz się miotać, tak jak ja, pomiędzy tym, co mi się podoba, a dążeniem do wysokich ocen. |
Niektórzy obcinają punkty za przywołanie takie jak ma Ludwik, że niby pies nie powinien dotykać przewodnika, inni za aport, że też nie powinien dotykać. No i obecnie jest modne by pies jednak trzymał dystans, co mi w ogóle nie przeszkadza uczyć tak jak mi się podoba. Ja przede wszystkim szkolę dla siebie, nie dla ocen, nie dla widowni.. Mam swoją wizję i chcę ją zrealizować, no i oczywiście zależy mi na zdaniu pewnych osób, które są dla mnie autorytetami. Chociaż nawet jeśli moje autorytety mają zdanie, że mam zostawić chodzenie w spokoju, bo jest dobre to i tak je zmieniam w imię mojej wizji. Zawody to dla mnie zabawa, fajnie jest wspólnie z psem walczyć ramię w ramię..
Jakbym ja miała się przejmować tym co jest na zawodach to bym sobie dawno w łeb palnęła. Ja szlifuję chodzenie do perfekcji, a potem i tak mam tyle samo punktów co psy, które idą nierówno, krzywo itp itd Sędziowie nie widzą ewidentnych pomocy stosowanych przez zawodników.
Ja się u nas nie boję tego że sędzia nie da wysokich ocen, wręcz odwrotnie- zawsze się boję że tych wysokich będzie za dużo. A wygrana- na kogo wypadnie na tego bęc
Dlatego moim marzeniem jest doprowadzić Ludwika do klasy międzynarodowej (co mi zajmie jakieś 10 lat) i wtedy z takim dwunastoletnim weteranem wystartuje sobie gdzieś za granicą. O tym właśnie śnię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 19:50, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Ja przede wszystkim szkolę dla siebie, nie dla ocen | Ja Ci wierzę, ale tylko trochę... Jak byś nie szkoliła dla ocen na zawodach, to na pewno potrfiłabyś wymyśleć coś fajniejszego, żeby Ludwika uczyć, niż kwadrat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 19:54, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | zach napisał: | A mi to szczerze mówiąc wisi, ja wiem co mi się podoba, a reszta nie jest dla mnie istotna | No właśnie - Ty masz łatwo, bo Tobie podoba się to, co akurat modne jest. |
ja myślę, że jakby tak było, to zach szkoliłaby dziś nie erdla, ale pewnie jakiegoś bordera albo mali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 20:02, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Gosia_i_Luka napisał: | ja myślę, że jakby tak było, to zach szkoliłaby dziś nie erdla, ale pewnie jakiegoś bordera albo mali. | Hej, mnie nie chodziło o rasy, ja codziennie dziękuję opatrzności, że zach spodobały się serdle! Inaczej, znalabym ją pewnie znacznie mniej. Natomiast fajnie jest, jeśli konkretne wykonanie ćwiczenia, które akurat Tobie się podoba - jest modne, bo wtedy ma się latwo, nie trzeba się miotać, wybierać trudniejszej opcji, czy próbować kompromisów.
Co do przywołania myślę, że nikt nie odejmuje punktów za oddzielne "do mnie" i "do nogi", bo takie odejmowanie byłoby sprzeczne z regulaminem obi. Ale ja i tak nauczyłam Misię przywołanie "noga" ("do mnie" też umie) dlatego, że wtedy ma szanse na tylko jeden krzywy siad, więc punkty moga jej odjąć tylko raz. W sumie dla mnie obojętne, łatwiej by mi było wołać ją oddzielnie do mnie i do nogi, bo tego wymaga regulamin USA. Ale w imię nie wprowdzania nadregulaminowych utrudnień, zrezygnowała z przywołania "do mnie" w obi FCI.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|