|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
 Wysłany: Pon 21:49, 10 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Moja gwiazda nie chowa po kątach. Gryzaki leżą na środku pokoju "zakopane" nosem i młoda myśli, że ich nie widać 
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
PaniCypiska
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Wto 15:01, 18 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Iskierka dostała pierwszą cieczkę z jednej strony wciąż jest radosnym szczeniaczkiem gryzącym różne rzeczy a z drugiej jest już z niej Panna na wydaniu:P w każdym razie, pierwsze dni dla Iskierki były cieżkie, piszczała, szczekała w nocy, nawet pojechaliśmy z nią do weta żeby sprawdził czy wszystko przebiega prawidłowo, dostałą zastrzyk przeciwzapalny. Teraz już się chyba przyzwyczaiła do swojego stanu i zapomniała o dolegliwośći Tylko muszę ją izolować od mojej labradorki bo wciąż ją liże...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
PaniCypiska
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Wto 15:02, 18 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
W każdym razie podwajam straż mojego psa i izoluję ją od innych piesków samców jak tylko mogę
Ostatnio zmieniony przez PaniCypiska dnia Wto 15:11, 18 Lis 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| Powrót do góry |
|
|
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
| Wysłany: Wto 15:06, 18 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
U mojej poprzedniej suni cieczka przebiegła tak, że nawet majtek nie potrzebowała. Kawalerowie też nie biegali. Stefa natomiast miała taką klasyczną jednak nie piszczała. Była tylko duuuużo spokojniejsza. Nawet 3 tyg po cieczce. Teraz znów wrócił wariatuńcio.
Widzę, że różnie to bywa.
Trzymam kciuki za Iskierkę, oby nie potrzeba było kolejnych wizyt w lecznicy
|
|
| Powrót do góry |
|
|
PaniCypiska
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Wto 15:12, 18 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
|
dziękujemy frauka
|
|
| Powrót do góry |
|
|
PaniCypiska
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Nie 8:39, 26 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
|
Dawno tu nie zaglądałam:P Iskra przechodzi właśnie drugą cieczkę, ta jest kilka razy gorsza od tej pierwszej. Iskra, chce uciekać, wskakuje na inne psy (pies brata) na spacer nie da się wyjść bo pies sąsiada (spaniel) nie odstępuje jej na krok, i nawet przy mnie wskakuje mi na Iskrę, nawet przez płot coś tam próbują :/ w każdym razie wróciłam do stosowania maty w domu. Trudno, jakoś trzeba przeczekać ten czas..
|
|
| Powrót do góry |
|
|
PaniCypiska
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Nie 8:54, 26 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
PaniCypiska
Dołączył: 25 Sty 2014
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Nie 8:55, 26 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Aleksandra Bobrowska
Zaangażowany
Dołączył: 06 Mar 2014
Posty: 1921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
| Wysłany: Nie 9:25, 26 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
To już nie jest Iskierka- tylko duża Iskra!!!
Przy cieczce mojej poprzedniej suki Ethelki i przy cieczce Giny pomagało psikniecie futra na kuperku wodą z octem, lub roztworem bio-kleanu- samce mniej na nią reagowały a często nawet ignorowały.Tylko w te najbardziej płodne dni nieraz wyniuchały cieczkę, ale tylko wtedy, gdy były dość blisko. Za to Gina przez całą prawie cieczkę niesamowicie ciągnęła do psów, śpiewała, wabiła
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
| Wysłany: Nie 11:06, 26 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
|
Bardzo silne feromony musi psinka posiadać, albo trafia na wyjątkowo pobudliwe samce... Trzeba przeczekać...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
cucs
Dołączył: 23 Lut 2015
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zgniłe Błota
|
| Wysłany: Nie 15:27, 26 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Iskierka to prawie jak siostra Iskiera 
Śliczne szkocie i jak to szkocie pewnie przewrotne i kochane 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8644
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Tarnowskie Góry
|
| Wysłany: Nie 17:56, 26 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Zimową porą zawsze było łatwiej znieść cieczkę; na spacer z kijkiem trekingowym polecam się wybrać albo z samcem "kulturalnym" - co to da się odpędzić, bo on wtedy odgania innych zalotników 
Livka jest "wypatroszona" i jest....miło 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
