Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Los spłatał mi Figla - galeria wesołego foksa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 70, 71, 72  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Fotki, fotki, fotki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zach
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot

PostWysłany: Pon 15:28, 23 Lut 2009    Temat postu:

Hanik napisał:
Super zach, że to potwierdzasz.... Czyli ogólnie zaczyna być lepiej Very Happy Fajnie, że tak zaczyna się dziać... Szkoda, że to w większości kobiety takie są... Facetów szalejących po placu z okrzykami hej ho tralalala u nas jak na lekarstwo...


No kobitek więcej zdecydowanie, choć u nas trochę facetów na placu jest- realizują się w IPO. Pamiętam też jak 10 lat temu zaczynałam w naszej grupie ratowniczej i długo byłam samiutka między facetami, a teraz już w części ochotniczej płeć żeńska stanowi jakieś 80% Very Happy

Hanik napisał:
A z książki mam nadzieję, że będziesz zadowolona... Very Happy


Ja też mam taką nadzieję!! Kupiłam jeszcze "Czas naświetlania bez tajemnic", a co tam- na książkę to nie szkoda kasy Very Happy

Hanik napisał:

Mój ojciec też uważa, że jestem rąbnieta...
Cały czas się biję z myślami i nie wiem jak go podejść, żeby mu powiedzieć, że fajnie gdyby Figiel miał towarzystwo... Powiem szczerze, że tej konfrontacji najbardziej się boję... Wolalabym się gdzieś wyprowadzić...


U mnie też rodzina myśli, że jestem pomylona i żyje w nadziei, że z tego wyrosnę Very Happy Very Happy Very Happy

Namówić mi było najtrudniej na pierwszego psa. Hugusio został oczywiście pupilkiem całej rodziny. Z zakupem Ludwika byłam zdecydowana na 100% i nie pytałam się o zgodę. Awanturę miałam straszną, argumenty szły grube, przez pierwszy miesiąc Ludwik nie opuszczał mojego pokoju.. ale teraz to rodzina się rozpływa jakie mamy cudowne psy. Teraz przechodzą w ogóle jakiś dziwny czas, bo jak ostatnio wspomniałam mamie, że zanosi się, że Inu zamieszka z nami na stałe- odpowiedziała "jupi" Shocked Shocked Shocked Shocked Shocked

Dodam tylko, że nie mieszkamy w domku, tylko w mieszkaniu...

Za to mi się zmienia znów w drugą stronę coraz bardziej- tak jak zawsze chciałam mieć stadko psów, a co najmniej dwa to teraz coraz częściej bym chciała by był tylko jeden Ludwik. I żeby było tak na zawsze Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Pon 15:35, 23 Lut 2009    Temat postu:

zach mam obydwie książki... One się uzupełniają... I w jednej i drugiej wiedza się powtarza z większym na ciskiem na temat o którym jest książka..
Najpierw polecam ekspozycję, póżniej tę drugą...


Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Pon 15:37, 23 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
adrianas_dogs
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Płock

PostWysłany: Wto 10:45, 24 Lut 2009    Temat postu:

Flaire napisał:
Hanik, Ty masz super dom, więc ani się waż się stamtąd wyprowadzać! Wink


Hanik ja też miałam super dom z super ogrodem i rodziców dzielnie tego wszystkiego broniących przed psami. Więc spakowałam manatki, poszłam do bloku, nie mam domu, nie mam ogrodu ale mam święty spokój i moge miec co tylko chcę. Hanik - zachęcam do samodzielności Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nitencja
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Livingston

PostWysłany: Wto 10:48, 24 Lut 2009    Temat postu:

a ja mam super rodziców , super dom , dużo psów Smile i mogę mieć to co chcę i jeszcze premie .bo jak gdzieś jadę to wiem że psy są pod dobrą opieką Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 10:52, 24 Lut 2009    Temat postu:

adrianas_dogs napisał:

Hanik ja też miałam super dom z super ogrodem i rodziców dzielnie tego wszystkiego broniących przed psami. Więc spakowałam manatki, poszłam do bloku, nie mam domu, nie mam ogrodu ale mam święty spokój i moge miec co tylko chcę. Hanik - zachęcam do samodzielności Smile
Hanik ma nieco inną sytuację. Wink Samodzielności jej nie brakuje, bo już poza domem mieszkała. Więc to nie pępowina ją trzyma. Wink A i dom przed psami broniony nie jest. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adrianas_dogs
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 1 temat

Skąd: Płock

PostWysłany: Wto 10:59, 24 Lut 2009    Temat postu:

To jej zazdroszczę Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 11:22, 24 Lut 2009    Temat postu:

adrianas_dogs napisał:
To jej zazdroszczę Smile
Jest czego. Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Wto 16:11, 24 Lut 2009    Temat postu:

EEE tam bez przesady... Najlepiej ma nitencja cała rodzina psiozakręcona i domek z ogródkiem...
A rzeczywiście w tym domu mieszkam teraz 4 rty rok... Zamieszkalam tu po śmierci mamy...

Wcześniej, przez 9 lat mieszkalam poza Gdanskiem, w różnych miejscach, nie tylko w Polsce... Co do samodzielności to jestem teraz ciut ograniczona ze względu na studia, bo teraz nie pracuję i trochę mi to ciąży...

Wydaje mi się, że niechęć do posiadania psa u mojego ojca wynikala z nieuzasadnionego lęku przed tym, że być może go mu zostawię
na głowie.... Może to wzieło się stąd, że poprzedni pies był psem rodzinnym...
Po drugie prawdziwy problem tkwi wg. mnie w tym, że mój ojciec się boi, kiedy pies odchodzi... Mialam wrażenie, że on walczył, żeby się nie przywiązać do Figla.... Niestety nie wyszło mu... Już dzisiaj to widzę... Kiedy odchodził nasz poprzedni pies on to bardzo przeżył... A wzieliśmy go też za jego plecami jak był na kontrakcie bo też nie chcial się zgodzić... I tak w kólko Macieju...

A jeśli chodzi o drugiego psa to myślę, że raczej to presja środowiska w którym się obraca, które zdecydowanie nie jest psie i za którymi ja zresztą nie przepadam. Wszyscy tacy ą ę...... Pamiętam jak robił imieniny i nagle powiedział, że przyjdą goście i mam zwinąć kladkę do agility, która była na tylach domu... A ja się postawilam bo co komu kurcze przeszkadza kladka jak goście będą siedzieć w domu i to na dodatek kladka , która jest jest ladna, odpicowana, że hej, na dodatek sam mi ją zrobił a to też o czymś świadczy... Ale on już widział oczyma wyobrażni jak goście się wypytują co to za cudo i zaczynają się podśmichiwać bo co se Rączkowski w ogródku postawił....

Więc o tę kladkę było poważne spięcie, ale ja postawilam na swoim...

Oczywiście, jeśli nie będę mogla mieć drugiego psa, będę musiala rozważyć opcję zamieszkania gdzie indziej... Ale póki co, będę próbować się wbić w obecne warunki bo nie są złe i dla mnie wygodne...


Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Wto 16:12, 24 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
asher
Gość





PostWysłany: Śro 10:16, 25 Lut 2009    Temat postu:

Historia z kładką przypomniała mi jako żywo mojego ojca Laughing
Kiedys chodził u nas dzielnicowy po kolędzie i mój rodziciel uparł się, że z salonu ma zniknąć pudełko z psimi zabawkami i psi kocyk, "bo potem w komendzie będą się śmiać, co Pietrzyk w salonie trzyma" Shocked Laughing Laughing Laughing
Powrót do góry
zach
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sopot

PostWysłany: Śro 12:08, 25 Lut 2009    Temat postu:

Ja uwielbiam jak u mnie w domu jest zjazd rodzinny, a też mamy ciotki matrony i poważnych wujków, pokaz mody mojego kuzynostwa.. i wtedy wpadam ja w goretexach cała brudna z kaskiem strażackim i psem Very Happy Mam wrażenie, że moja mami chciałaby mnie wtedy rozłożyć i schować jak kładkę agility Laughing Laughing Laughing

Hanik
czytam książkę- nie mogę się od niej oderwać, czytam ją wszędzie, nawet na wykładach- jest SUPER!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Śro 13:43, 25 Lut 2009    Temat postu:

zach Cieszę się, że zakup udany....

Co do gości i goretexów... Pamiętam jak byla jakaś impreza z jakiejś tam okazji ale nie rodzinnej.. No i ja nie miałam zamiaru brać w niej udziału... W końcu to nie moi znajomi... I wlaśnie tak wpadlam do domu prosto z psiego spaceru w gaciach za kolana, T-shircie, czapeczką na głowie Laughing

A tam same Panie ą ę prawie wieczorowo ubrane przy grilu siedzą i panowie
pod krawatem... Czulam jak na mnie ciuchy się palą pod ich wymownymi spojrzeniami..... Powiem szczerze, że jestemn chora jak to towarzystwo się zwala i w takich momentach bym chciala być na swoim, razem z moim niewychowanym psem...... A Figiel w takich momentach zamiast być grzeczny to akurat mu rogi wychodzą... Ostatnio wskoczył na kanapę i Panu ą ę wsadził nos do talerza... Szybko wzielam psa za fraki i się ulotniłam... Laughing
Inna skrajna sytuacja w mojej szkole o której już chyba pisałam.. Poszłam z Figlem na wigilię szkolną i wyjelam psie ciasteczka, dałam je profowi od ilustracji, który trzymał Figla na kolanach i go obcałowywał.... A on je wysypał na stół i zaczeli z Figlem wspólnie jeść Laughing Laughing Laughing
Zdecydowanie wolę ten drugi typ ludzi Very Happy


Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Śro 15:05, 25 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Czarna
Weteran


Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 14:26, 25 Lut 2009    Temat postu:

Hanik napisał:
zach Cieszę się, że zakup udany....
...A tam same Panie ą ę prawie wieczorowo ubrane przy grilu siedzą i panowie pod krawatem... Czulam jak na mnie ciuchy się palą pod ich wymownymi spojrzeniami.....


Ja tam może się nie znam, ale to chyba Ty byłaś stosowniej ubrana do tego grila Wink A taką bandą sztywniaków to bym się w ogóle nie przejmowała Twisted Evil Zawsze możesz się zamelinować na innym poziomie
Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bo
Weteran


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 5154
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ruda Śląska

PostWysłany: Śro 15:13, 25 Lut 2009    Temat postu:

Hanik, jaka Ty jesteś podobna do mojej córki Smile

Ostatnio zmieniony przez bo dnia Śro 15:22, 25 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hanik
Gość





PostWysłany: Śro 15:37, 25 Lut 2009    Temat postu:

bo napisał:
Hanik, jaka Ty jesteś podobna do mojej córki Smile



bo jak mnie wysiedlą z domu z kolejnym psem to wpadnę do was hihi...

Właśnie mój tata przyniósł Figlowi piankowy mózg, który dostał w jakimś sklepie jako reklamówkę z nadrukiem jakiejś firmy antywirusowej...
Hihi... Figiel jest przeszczęśliwy, wlaśnie rozpracowywuje sztuczną inteligencję.... Kurcze, szkoda, że nie pamięta gdzie to dostał... Fajne to takie piankowe i odbija się jak piłeczka... Bym sama wyżebrala z chęcią więcej takich reklamowek... Razz Razz Razz
Powrót do góry
Gość






PostWysłany: Śro 17:32, 25 Lut 2009    Temat postu:

Zrób fotę, póki jeszcze istnieje! Może ktoś trafi gdzieś na takie mózgi?
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Terierkowo Strona Główna -> Fotki, fotki, fotki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 70, 71, 72  Następny
Strona 31 z 72

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island