Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Czw 0:25, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
czy to polamane krzeslo z tylu to sprawka Malenstwa?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
carragan
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:51, 09 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Nie.To sprawka braku komfortu,jaki się odczuwało siedząc na nim.Właśnie ów brak komfortu sprawił,że na wiosnę zostało wyniesione na dwór i zostawione na pastwę losu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
carragan
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 12:55, 19 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Przeglądam swoje zbiory zdjęć i już wiem skąd moja słabość do owczarków pikardyjskich...
Sierpień 2005r.
Autorem zdjęcia jest Malawaszka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
carragan
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:00, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Robiąc porządki na komputerze,całkiem nieoczekiwanie,natknęłam się na trzy fotografie w wieku 3.5miesiąca.Rany,wyglądał tak pociesznie...I rozczulająco nieporadnie... Zresztą,co ja mówię... Przecież wówczas nieporadny był... Cieszy tylko fakt,że zniknął mu już wówczas wyraz oczu,zupełnie nie pasujący do szczenięcia, zmęczonego życiem psa.
A tu 5.5miesiąca,gdy już powoli wychodziliśmy na prostą...
Nie potrafię odżałować tego ówczesnego braku aparatu...
Ostatnio zmieniony przez carragan dnia Śro 21:51, 05 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 20:49, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ło matko, ale suodziak! :serce:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kati
Weteran
Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 9849
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Będzin
|
Wysłany: Czw 9:49, 06 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
na pierwszej fotce jakoś taki niepodobny do Maleństwa. 3,5 miesiąca a wygląda na całkiem sporego psa. ile miał cm w kłębie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
carragan
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 15:53, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Kati,bij zabij dokładnie nie pamiętam ile w kłębie miał,ale mało,myslę że poniżej 50cm.Właśnie zaczynaliśmy wychodzić na prostą po chorobie,ale jeszcze do 4-go miesiąca utrzymał mu się wygląd "psa z interwencji".Im dłużej "siedzę" w wilczarzach i rozmyślam nad przeszłością,problemami itp.,tym bardziej się utwierdzam w przekonaniu,że mimo kardiomiopatii mamy nieprawdopodobne szczęście...
Wczesno jesienny uśmiech Maleństwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Nie 15:55, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Carr to on byl juz chorowitek jak byl malutki ??
|
|
Powrót do góry |
|
|
carragan
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 18:29, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
nitencja napisał: | Carr to on byl juz chorowitek jak byl malutki ?? |
Wiesz co,jeśli nie liczyć kardiomiopatii ( )to on był chorowitek właściwie TYLKO w szczenięctwie.Od 10m-ca życia do 38m-ca życia był na oko okazem zdrowia,co to weta widzi tylko na szczepieniach...
Zaś w szczenięctwie to były "jazdy nad jazdami".M.in.w wieku 10tygodni definitywnie przestał mi chodzić... W moim odczuciu istnieje uzasadnione przypuszczenie,że było to skutkiem FCE.Winnam więc się cieszyć,że chłopak mimo braku odpowiedniego leczenia nie tylko nie został mimo FCE kaleką,ale w ogóle żyje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Nie 19:05, 09 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
poczytalam o tych chorobach co trapic moga wilczarza i brrrrrrrr .... Wymiziaj Malenstwo ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
karpatka
Weteran
Dołączył: 16 Sie 2007
Posty: 499
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dębica
|
Wysłany: Pon 18:34, 10 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
[quote="carragan"]
Carragan - niesamowite to Twoje Maleństwo . Nie zdawałam sobie sprawy jakie paskudne choroby mogą dopaść nawet TAAAAKIE Maleństwo . Mam nadziej, że wszystko już jest ok?
|
|
Powrót do góry |
|
|
carragan
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 21:40, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
nitencja napisał: | poczytalam o tych chorobach co trapic moga wilczarza i brrrrrrrr .... Wymiziaj Malenstwo .... |
Wymiziam.Słowo
Karpatka,czy ok ? Cóż,to zależy od punktu widzenia... Nie pogodziłam się z faktem,że jest chory i nie pogodzę,ale nie mogę wiecznie tego rozpatrywąc pod kątem "a co by było,gdyby...?".Tak więc traktując kardiomiopatię jako coś już nieodłącznego to odpowiadam,że tak,na razie jest OK.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pią 21:51, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
piekne psy i za krótko nas obdarzają swoją miłością , dlatego zabrakło mi odwagi aby posiadać takiego psa, może i tchórzostwo z mojej strony ...za to podziwiam je u innych i szanuję ich trud ... posiadania wilczarza....
|
|
Powrót do góry |
|
|
carragan
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:37, 23 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Elu,nie sądzę,aby to było tchórzostwo...Może raczej instynkt samozachowawczy...? Nie bez powodu rasa ta ma we Francji nadaną nazwę "łamacza serc".
Degeneracja rasy jest przerażająca,a równie niemniej przerażające jest zachowanie wielu.Tyle tragedii,tyle rozpaczy i łez NIC ich nie nauczyło...
Ja wilczarze kocham,ale z ogromnym smutkiem oglądam "przekrój" tego co wilczarzami miało być,ale jest nimi właściwie tylko na papierze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Nie 11:57, 23 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Jaki to był mały szczurek A taki piękny wyrósł
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|