Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 20:45, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
wracamy do Torkowozu, już mamy wsiadać, kiedy Blow wykrzykuje "O matko, NASZA ROGZOWA SMYCZKA!!" Szuka po kieszeniach, nie ma. Zostawiła GDZIEŚ na ścieżce dydaktycznej No to szybka decyzja, że nie będziem znoooowuuuu tyle iść, tylko wsiadłyśmy w lanosika i wio powoli, leśnymi wertepami, z głowami w oknach, wypatrując smyczki. Dojechałyśmy do wspomnianej ławeczki ze zdjęcia, na której leżała ONA. Smyczka Fadzikowa Pojechałyśmy do końca ścieżki, wyjechałyśmy na asfaltówkę, a tam, stary Kaszub na rowerze, w tradycyjnym kaszubskim stroju, z....kozą w koszyku z tyłu roweru Zdjęcia nie ma, ale będzie na filmiku.
następnym punktem wycieczki miała być Wieżyca. Okazało się, że ścieżką dydaktyczną, pieszo, doszłyśmy w zasadzie prawie do Wieżycy, dzieliło nas kilkaset metrów, o czym dowiedziałyśmy się, kiedy dojechałyśmy do dróżki tuż przy Wieżycy, z której to ścieżynki zwróciłyśmy pieszo z powrotem do samochodu, uznając, że nie wiemy gdzie dojdziemy, a Wieżyca to już na pewno jest stąd heeeeen daleko
w trakcie drogi na wieżę w Wieżycy zaczęło mocno padać, więc aparaty były schowane.
Już na wieży
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 20:45, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
spieszyłyśmy się na górę bo na dole, po piętach deptała nam caaaała kolonia zielonych czapeczek czyli wycieczka dzieci w wieku bardzo wczesnoszkolnym, ale za to dzieciaczki miały bardzo przystojnych, młodych panów opiekunów
Wieżyca zdecydowanie bardziej przyjazna dla psich łapek niż Donas, na której schody i cała platforma na górze były ażurowe
już na górze, padało, ale parę widoczków cyknęłam
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 20:46, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
wróciłyśmy na obiad na działkę, Fadzik wietrzył kulfon
podczas gdy Blow się byczyła
nasze królestwo- przez te wieczne, codzienne deszcze, dorobiłam się nad moją przyczepką zadaszenia Docelowo ma być ciut dłuższe, sięgające nad stolik z krzesłami
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 20:47, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
czarne porzeczki już spadały z krzaczka, rodzice więc się nimi zajęli, będą soczki albo dżemiki
a czerwone jeszcze sobie wiszą
po obiadku ruszyłyśmy z postanowieniem sesji na jeziorze o zachodzie słońca. Ale troszku nam się przeciągnęła zabawa nad brzegiem jeziora, i koniec końców na rower na jezioro wybyłyśmy grubo po zachodzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 20:47, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
i już na rowerku
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 20:48, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
po zachodzie też jest fajnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 20:48, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
umilałyśmy sobie czas pochłaniając tabliczkę czekolady
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 20:49, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
łąka mokra, woda w taką pogodę wydaje się chłodna, a do rowera wodnego trza jakoś wejść- albo mocząc nogi albo sposobem. Blow wyszło coś między zmoczeniem, a sposobem, bo trochę jej się do kaloszków nalało
Stowarzyszenie Pływających Kaloszy
perkozie rodziny udają się już powoli do spania
nagle zadzwonił do mnie tata. Mówi, że widzą na jeziorze z tarasu przez lornetkę coś JAKBY pływający kadłub kajaka Skierował nas na lewo i na wprost od miejsca gdzie byłyśmy akurat. My już miałyśmy cały scenariusz filmu grozy przez oczyma- łącznie z pływającymi ciałami obok rzekomego kajaka Odwróconym kajakiem dryfującym na wodzie okazała się pływająca kępa roślin wodnych
życie na jeziorze idzie już spać, więc i my popłynęłyśmy do domku
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 20:50, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
późnym wieczorem otwieramy drzwi od przyczepki, a na ściance taki POTWÓR!!!!
na koniec dnia zasłużona kolacja- jedni jedli, inni niestety tylko patrzyli łakomym wzrokiem :devil:
Poniedziałek dobiegł końca. Przed nami przedostatni dzień przed wyjazdem. Mamy nadzieję na super pogodę, chociaż jeszcze jeden dzień od czasu naszego przyjazdu
CDN.
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 21:25, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Wtorek. Nareszcie super pogoda! Momentami wiało, ale jakaż miła odmiana- słońce, brak deszczu!
Fadzikowy Pan Marchewek
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 21:26, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
o matko, oni rzucają moją Fadzikową marchewkę!
wypuśćcie mnie!!
nie czekając długo, chwytałyśmy dobrą pogodę i wyruszyłyśmy na, jak się potem okazało, 5 godzinną wycieczkę kajakami
Fadzik po raz pierwszy siedział w kajaku
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 21:27, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
tam jest ciocia i Fadzik!
momentami fale były PRAWIE jak na morzu... i czasem trzeba było się ubrać
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 21:27, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Fadzik spija wodę z wiosła
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Nie 21:28, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
madziasto4 napisał: |
|
To fota śmierdzi krowim plackiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 21:29, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Fadziny stosunek do kajakowania
Olka dzielnie wiosłowała
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|