Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 21:51, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
a my wróciłyśmy do ogniska
i grzałyśmy sobie stópki
Sęp Biały Pospolity oczekuje na COŚ od mojej mamy
Dzień się skończył, jutro późnym popołudniem wyjazd
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:00, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Wydaje się, że nasz pobyt zatoczył krąg- znowu środa. Tylko tydzień później i czas dziś wyjeżdzać. No i pogoda się nie zgadza
Było pochmurno, deszcz wisiał w powietrzu. Wybyłyśmy na wycieczkę krajoznawczą
Obiecałyśmy sobie, że MUSIMY w końcu zobaczyć te łosie- tak więc, o wyznaczonej godzinie wejść do łosi, stawiłyśmy się w Łosiowej Dolinie!
Oprócz nas przyjechały jeszcze dwie pary ludzi. Okazało się, że przewodnika nie ma, ale możemy wejść, bo jest właśnie pora karmienia.
Skasowali nas po 4 złote od osoby i poszliśmy. A tam- jedna sztuka łosia, dziewczynka Zuzia. Jedna, która została z pięciu łosi. Pozostałe 4 padły za sprawą bąblowca...
Dziewczyna która karmiła łosia nic nie wiedziała- czy planują sprowadzić jakieś łosie. Innych ciekawostek też nie wiedziała, więc pozostało nam tylko zająć się główną atrakcją
A główna atrakcja okazała się być całkowicie oswojoną, którą można było bez problemu pogłaskać
ważka na łosiowej sierści
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:00, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
w tle widać dolinę i stawik- wszystko do dyspozycji Zuzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:01, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
jak na kobietę przystało, Zuzia miała piękne, długie rzęsy
sierść łosia w dotyku była BARDZO tłusta, za każdym dotykiem czuć było porcję łoju. Byłyśmy zaskoczone, zresztą po raz pierwszy dotykałyśmy łosia! Fajne przeżycie
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:01, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
a fe, kiedy ty się Zuzia kąpałaś
mięciutkie chrapki
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:02, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Jestem Łoś Superktoś
panienka z okienka
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:03, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
prychała otrębami
żegnamy Łosiową Dolinę i jedziemy dalej
Następny punkt wycieczki, wymyślony na bieżąco w samochodzie, to zamek w Łapalicach.
Byłam tam kiedyś, pamiętałam, że marna to atrakcja, ale poczułam się w obowiązku pokazać zamek Blow.
Dojechałyśmy na miejsce, Blow zapytała "To jest..... TO?"
Przytaknęłam, i na rozwidleniu dróżek wzdłuż szczelnie zakrywającego widok, na i tak marnie wyglądający zamek, ogrodzenia, poszłyśmy przez bramę, na prawo. Zaraz za nami drogą wjechał facet samochodem, zabełkotał coś do nas, nie zrozumiałyśmy, kiedy poprosiłyśmy o powtórzenie, po prostu cofnął samochód i zamknął za sobą bramę. Kątem oka widziałyśmy co robi, ale uznałyśmy, że tylko zamknął zasuwę. Spokojne i w dobrych humorach, z nadzieją, że droga prowadzi DOOKOŁA zamku i wyjdziemy sobie z drugiej strony i dojdziemy w efekcie do punktu wyjścia i do samochodu, ruszyłyśmy w górę, przed siebie. Jakże się myliłyśmy! To była ślepa, kręta ulica, która doprowadziła nas na samą górę, na zamknięte osiedle domków jednorodzinnych i innych chałupek. Na samym końcu była tylko zamknięta furtka- wyglądała, jak wejście do tajemniczego ogrodu
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:05, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
no nic, trzeba było wrócić na dół i wybrać jednak tę drogę na lewo, a nie na prawo przez bramę Po drodze cyknęłam jedno bziiiidkie, przepalone pamiątkowe foto piesów przy ogrodzeniu tego paskudnego zamczyska
zeszłyśmy na dół, a tam... para ludzi w średnim wieku, którzy nas mijali schodząc z góry, stoi przed ZAMKNIĘTĄ na kłódkę bramą
Nikt z zewnątrz nie ma klucza, wszędzie pusto, zostaliśmy uwięzieni
No nic, powiedziałyśmy, że wiemy do którego domu wszedł facet, który zamykał za nami bramę (a jednak na kłódkę, łobuz...), i że zobowiązujemy się znaleźć klucz i nas oswobodzić No i ruszyłyśmy z powrotem na górę Blow w międzyczasie zdążyła się najeść poziomek....
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:06, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
kwiatuszki
Doszłyśmy do chatki tego faceta, furtka otwarta, ale w ogródku nikogo nie ma, wołamy, wrzeszczymy...NIC. W końcu, po 5 minutach naszych wrzasków wychodzi...ZUPEŁNIE inny facet, niż ten, który nas zamknął Mówimy w czym rzecz, chłopina znalazł klucze, poczłapał noooooga, za nooogą z nami na sam dół, ledwo powłóczył kończynami, zbliżamy się do bramy, a pary w średnim wieku już nie ma, a brama....jest OTWARTA
Wokół pusto. Tak dziwne i niewytłumaczalne rzeczy dzieją się TYLKO w horrorach
Próbowałyśmy tłumaczyć, że brama naprawdę była zamknięta , głupio wyszło, facet poczłapał z powrotem do góry, a my, niezrażone dziwnymi sytuacjami poszłyśmy dalej, ścieżką na lewo
Widać było tylko obskurne, betonowe ogrodzenie, nic poza tym. Aż wstyd, że zamek w Łapalicach znajduje się na każdej mapie, ogłaszany hucznie jako wielka atrakcja Kaszub
doszłyśmy do lasku sosnowego
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:06, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Zwróćcie uwagę na coraz bardziej zbliżającego się białego potwora na górze każdego z trzech zdjęć :twsited:
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:07, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
rzut oka na pamiętną drogę donikąd, która więzi ludzi
no i pamiętna BRAMA
na zdjęciu widać kawałek tabliczki, że to teren prywatny i wstęp tylko dla użytkowników (no przecież byłyśmy użytkownikami np. drogi!! ), ale kto by tam czytał tabliczki
nienasycone zupełnie widokami i atrakcjami zamku, zaczęłyśmy nasycać się jadłem i marchewkowym soczkiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:07, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
wracając znowu przez Chmielno, zboczyłyśmy z drogi i podjechałyśmy nad jezioro
nie biegać...tiaaaa. Przy zdjęciach z samowyzwalacza jakoś trzeba było się szybko przedostać z jednego końca pomostu na drugi. Padło właśnie na bieg :rotfl:
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:08, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
WOPR-owcy na posterunku
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:08, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Początek lipca, okolica bardzo turystyczna, wydawałoby się, że sezon w pełni, a wszędzi...ni żywej duszy Ktoś sobie zagrabił ładnie plażę, więc troszkę zmąciłyśmy porządek, zostawiając psie odciski łapek, ślady kopania dołków i hamowania Kto to widział taką zagrabioną, pedantyczną plażę, pff :devil:
wracając, po drodze zahaczyłyśmy jeszcze o punkt widokowy Sobótka
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 22:09, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
w tle widać wyspę na jeziorze- na lewo od niej jest nasza działka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|