Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 0:20, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Zach - nie znajduję słów by wyrazić swój podziw dla Ciebie i dla Ludwisia...
Czasami marzę sobie o takich właśnie sukcesach (oczywiscie w czasie przeszłym ) ... ....z Jogutkiem... ...
Ściskam szacowne łapki - a dla Ciebie wielki buziol !
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Śro 11:47, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | Mam pytanko w temacie komentarza sędziego - na samym końcu mówi o błędzie przy przywołaniu (to, że Ludwiś skoczył na Ciebie), ale dodaje, że "przewodnik zareagował prawidłowo", czy coś w tym stylu. A jak byłoby nieprawidłowo? Bo mnie się wydawało, że Ty po prostu nic nie zrobiłaś - to właśnie było prawidłowe? |
Na filmiku tego aż tak nie widać, ale Ludwiń się naprawdę rozpędził przy skoku i łupnął we mnie zdrowo. Bardzo nieprawidłowo by było gdybym mu za to dała w łeb
A na poważnie- nieprawidłowo by było jakbym przerwała ćwiczenie albo zrobiła coś nie zgodnego z przebiegiem np od razu wzięła psa do nogi bez sygnału komisarza. Mi tylko wszystkie wnętrzności jęknęły po tym zderzeniu czołowym, ale chyba adrenalina pozostawiła umysł jasny i zmobilizowała do dalszych działań.
Flaire napisał: | i też się zastanawiałam nad tym, co sędzia powiedział, na jakiej zasadzie w kontekscie zawodów i regulaminu taki krok do tyłu jest prawidłową reakcją... |
Myślę, że sędzia powiedział to na zasadzie tego co widział stojąc blisko. Ja naprawdę starałam się ustać przy tym zderzeniu. Myślę, że w kontekście tego co to było za uderzenie sędzia był pod wrażeniem, że udało mi się poprowadzić to ćwiczenie do końca. Ja też w tym momencie byłam pod swoim wrażeniem
adrianas_dogs napisał: | zach - po pierwsze bardzo miło było mi poznać Was na żywo w Sopocie.
Obejrzałam z ogromną przyjemnością filmik. Jesteście REWELACYJNI i nie umiem powiedzieć kto bardziej czy Ty czy Ludwik |
Mi też było ogromnie miło, że się poznałyśmy w realu
Cieszę się, że filmik się podobał
Kardusia napisał: | Zach - nie znajduję słów by wyrazić swój podziw dla Ciebie i dla Ludwisia... |
Dzięki ogromne Kardusiu!!
Łapeczki wyściskane i przesyłamy uściski dla Ciebie i Jogisia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:38, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
zach napisał: |
Myślę, że sędzia powiedział to na zasadzie tego co widział stojąc blisko. Ja naprawdę starałam się ustać przy tym zderzeniu. Myślę, że w kontekście tego co to było za uderzenie sędzia był pod wrażeniem, że udało mi się poprowadzić to ćwiczenie do końca. | Ok, ja broń Boże nie twierdzę, że to zderzenie było możliwe do ustania!!! Ale ja to widzę tak, że błąd psa zmusił przewodnika do błędu - a nie, że błedu przewodnika nie było...
Swoją drogą, ciekawa jestem, jak Inki by oceniła to przywołanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Śro 13:58, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Ale ja to widzę tak, że błąd psa zmusił przewodnika do błędu - a nie, że błedu przewodnika nie było... |
Ja jako bezpośredni świadek widzę, że błąd przewodnika był nie współmierny do tego do czego próbował zmusić go pies
Flaire napisał: | Swoją drogą, ciekawa jestem, jak Inki by oceniła to przywołanie. |
Sama jestem ciekawa, myślę, że mi napisze kilka słów, ale o całym przebiegu, nie o przywołaniu.
Ocena tego przywołania mija się totalnie z sensem moim zdaniem, bo to jak ocena czyjegoś chodzenia na podstawie tego że komuś zdarzyło się potknąć i przewrócić
Przypadki, wypadki się zdarzają. To nie jest typowe przywołanie Ludwika, na szczęście, mimo że jest niezwykle urocze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 14:21, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
zach napisał: |
Ocena tego przywołania mija się totalnie z sensem moim zdaniem, bo to jak ocena czyjegoś chodzenia na podstawie tego że komuś zdarzyło się potknąć i przewrócić Przypadki, wypadki się zdarzają. To nie jest typowe przywołanie Ludwika | zach, ale ocena na zawodach nie ma być oceną typowego przywołania, tylko oceną TEGO KONKRETNEGO WYKONANIA. Jeśli na zawodach ocenialibśmy chodzenie kogoś, kto się potknął, to bez względu na to, jak wspaniale zazwyczaj chodzi, to konkretne wykonanie byłoby raczej kiepskie. Oceniając ćwiczenia na zawodach, sędzia nie ocenia typowego wykonania danego zawodnika, o którym często nie może mieć pojęcia, tylko ocenia to, co zostało mu w tym momencie zaprezentowane. Tak że moim zdaniem taka ocena jak najbardziej ma sens, tak samo, jak ma sens np. ocena psa, który zazwyczaj pięknie wytrzymuje skupiony siad, a który tym razem dostał atak kichania i się wiercił. Wypadki się zdarzają i na skutek wypadku, taki siad byłby kiepski - i to ma oceniać sędzia, a nie to, jakby mogło być gdyby...
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Śro 14:22, 20 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Śro 15:24, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | zach, ale ocena na zawodach nie ma być oceną typowego przywołania, tylko oceną TEGO KONKRETNEGO WYKONANIA. |
Na zawodach tak- dlatego sędzia obciął punkty za to że pies się zderzył bez względu na to, że był to jakiś dziwny przypadek.
Natomiast Inki nie ocenia mnie na zawodach tylko jako znajoma, więc interesuje mnie to żeby oceniała to co typowe dla Ludwika (bo to jest najważniejsze jeżeli chodzi o treningi), a nie to co przypadkowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 16:39, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No, ja mam nadzieje, że to walenie po klacie przewodnika to nie jest typowe dla Ludwisia
W kontekscie tego:...czy moze przewodnik zalożyć pod koszulkę kolczugę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Śro 16:57, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | W kontekscie tego:...czy moze przewodnik zalożyć pod koszulkę kolczugę? |
Kolczuga nie wygodna, chyba lepsza tu by była mięciutka podusia
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Śro 17:52, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Ale ja to widzę tak, że błąd psa zmusił przewodnika do błędu - a nie, że błedu przewodnika nie było...
Swoją drogą, ciekawa jestem, jak Inki by oceniła to przywołanie. |
Flaire, mysle, ze to nie byl blad przewodnika. Bo jaki?
Krok do tylu?
Przeciez on wlecial w Zach z takim impetem, ze ten krok to ja bym wogole nie brala pod uwage. Sama osobiscie bym raczej poleciala calym cialem do tylu. Mysle, ze sedzia wzial wlasnie te okolicznosci pod uwage, ze ciezko sie utrzymac przy takim zderzeniu na nogach i nie wzial wogole pod uwage tego kroczku. To, ze Zach byla w stanie doprowadzic cwiczenie do konca bylo super. Bo raz, ze bol, a dwa ze smiech
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:13, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: |
Flaire, mysle, ze to nie byl blad przewodnika. Bo jaki?
Krok do tylu? [...] Mysle, ze sedzia wzial wlasnie te okolicznosci pod uwage, ze ciezko sie utrzymac przy takim zderzeniu na nogach i nie wzial wogole pod uwage tego kroczku. | Ale krok do tyłu jest błędem. I - moim zdaniem - nie ma znaczenia, co ten krok spowodowało, ani czy możliwe było, żeby go nie zrobić (wierzę, że w tym przypadku nie było to możliwe). Gdyby na przykład zach cofnęła się o krok do tyłu dlatego, że atakowała ją osa, to też nie byłaby jej wina, tylko nieszczęśliwy przypadek, który to przypadek jednakże spowodował błędne wykonanie ćwiczenia. Jak to zach napisała, wypadki się niestety zdarzają, ale tak czy siak, sędzia ma za zadanie sędziować to, co zostało pokazane, a nie to, co byłoby, gdyby taki czy inny wypadek nie miał miejsca - bo tego tak naprawdę nie może wiedzieć...
zach napisał: | Natomiast Inki nie ocenia mnie na zawodach tylko jako znajoma, więc interesuje mnie to żeby oceniała to co typowe dla Ludwika (bo to jest najważniejsze jeżeli chodzi o treningi), a nie to co przypadkowe. | I to ma sens, że Ciebie to właśnie interesuje. Natomiast gdy JA napisałam
Cytat: | Swoją drogą, ciekawa jestem, jak Inki by oceniła to przywołanie. |
to chodziło mi właśnie o jej opinię jako sędziego. Ciekawa jestem, ile dałaby za to punktów - powyższa moja dyskusja z goranik pokazuje dlaczego jestem tego ciekawa.
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Śro 21:14, 20 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Śro 21:39, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: | To, ze Zach byla w stanie doprowadzic cwiczenie do konca bylo super. Bo raz, ze bol, a dwa ze smiech |
Tak jak napisałam- to chyba trzeba było zobaczyć na żywo jak on we mnie wleciał by zrozumieć dlaczego sędzia powiedział na koniec, że mimo tego uderzenia zachowałam się prawidłowo.
Flaire napisał: | Jak to zach napisała, wypadki się niestety zdarzają, ale tak czy siak, sędzia ma za zadanie sędziować to, co zostało pokazane, a nie to, co byłoby, gdyby taki czy inny wypadek nie miał miejsca - bo tego tak naprawdę nie może wiedzieć... |
Ale dlaczego uważasz, że sędzia nie sędziował?
Za to wykończenie ćwiczenia łącznie zabrał mi 5 punktów.
Sędzia posędziował jak najbardziej i słusznie mi uciął tyle punktów- bo nikt nie ma wątpliwości, że wypadek czy nie- ale nie tak przywołanie powinno wyglądać. Natomiast na koniec wyraził moim zdaniem uznanie, że mimo pechowego zdarzenia, które mocno odczułam, doprowadziłam ćwiczenie do końca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 21:57, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
zach napisał: |
Ale dlaczego uważasz, że sędzia nie sędziował? | Ależ ja tak nie uważam!!! Nie wiem, jak to posędziował, bo nie wiem, ile punktów dostaliście za to ćwiczenie. Pisząc, że sędzia powinien brać pod uwagę takie rzeczy nie zamierzałam sugerować, że tym razem nie brał, tylko po prostu odpisywałam goranik, która napisała
goranik napisał: | Mysle, ze sedzia [...] nie wzial wogole pod uwage tego kroczku. |
Nie wiedząc, czy wziął, czy nie wziął, pisałam tylko, że moim zdaniem wziąć powinien.
A tak nb, ile punktów dostałaś za to przywołanie? Jakoś mi się wydawało, że już o to pytałam, i że dostałam i znam odpowiedź, ale chyba mi się śniło... bo znaleźć nie mogę...
zach napisał: | Natomiast na koniec wyraził moim zdaniem uznanie, że mimo pechowego zdarzenia, które mocno odczułam, doprowadziłam ćwiczenie do końca. | Rozumiem. I zgadzam się z tym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Śro 22:22, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Ależ ja tak nie uważam!!! Nie wiem, jak to posędziował, bo nie wiem, ile punktów dostaliście za to ćwiczenie |
Zastanawiałaś się wcześniej jak on mógł uznać, że było prawidłowe zachowanie przewodnika jak był błąd. Tłumaczyłam, że uznał, bo był to ciężki przypadek. To napisałaś, że bez względu na przypadek sędziować trzeba- więc napisałam- że sędziowane to było.
Flaire napisał: | A tak nb, ile punktów dostałaś za to przywołanie? |
15 pkt na 20 pkt możliwych
Ostatnio zmieniony przez zach dnia Śro 22:23, 20 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 6:15, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Flaire napisał: | Ależ ja tak nie uważam!!! Nie wiem, jak to posędziował, bo nie wiem, ile punktów dostaliście za to ćwiczenie |
Zastanawiałaś się wcześniej jak on mógł uznać, że było prawidłowe zachowanie przewodnika jak był błąd. Tłumaczyłam, że uznał, bo był to ciężki przypadek. | Dokładniej, to Anisha się zastanawiała co stanowiło tam prawidłowe zachowanie - a ja to podjęłam, bo sama nie do końca mogłam z filmiku zrozumieć, co on tam powiedział. To była dyskusja odnośnie tego podsumowania, a nie tego, jak posędziował. Nadal uważam, że słowo "prawidłowe" było w tym podsumowaniu trochę niefortunne odnośnie zachowania - może "bohaterskie" byłoby trafniejsze z wielu względów.
zach napisał: | To napisałaś, że bez względu na przypadek sędziować trzeba- więc napisałam- że sędziowane to było. | I ja tego absolutnie nie kwestionuję, kwestionowałam natomiast to, co napisała goranik, czyli że nie było błędu, i że sędzia nie wziął tego kroku wstecz pod uwagę.
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Czw 6:15, 21 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mokka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1486
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawka
|
Wysłany: Czw 8:13, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Nadal uważam, że słowo "prawidłowe" było w tym podsumowaniu trochę niefortunne odnośnie zachowania - może "bohaterskie" byłoby trafniejsze z wielu względów.
|
Najtrafniejsze z trafnych .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|