Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Nie 20:22, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | goranik, alez masz przychowku Ja leniwa bestia jestem i z polowa bym nie dala rady, wiec mocno podziwiam Kurki fajowskie, ale to nie zielonozki |
po zielononozki jade za tydzien.
ciezko je dostac u nas.
Cytat: | Kurcze, goranik jak Ty dajesz rade ten caly przychowek obrobic, |
wystarczy wczesnie wstac. rano naprawde sporo da sie zrobic.
Cytat: | skoczyc do kosmetyczki, |
nie chodze;)
,
mam wanne z jackuzi i sauną
Cytat: | na pogawedke z kumpelami i na impreze ze znajomymi, |
a to akutrat najczesciej wieczorami, wiec juz zwierzyniec obrobiony
Np w srody zwykle chodzimy wieczorem na koncerty na 22.
a w ten wtorek lecimy do teatru na "All inclusive"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 20:42, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: | choc mam w planach male rudo czarne.... |
Takie małe co to zostaje dość małe, czy takie, które robi się potem sporo większe?
Kurki bombowe, mam nadzieję, że im i tym następnym będzie się w Psiejstwie podobało i że będą znosić super smaczne jajka!
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Nie 21:12, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | goranik napisał: | choc mam w planach male rudo czarne.... |
Takie małe co to zostaje dość małe, czy takie, które robi się potem sporo większe? |
Obstawiam, że to sporo większe..
hah a ja też już planuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:25, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Madzik..ma sentyment do owiec po posiadaniu owieczki kamerunskiej:-) Do tej pory po niej placze i nie wybaczylam weterynarzowi,ktory odmowil szybkiej pomocy bo to "tylko owca".
Wez pod uwage,ze owce nie sa takie glupie jak sie wydaje i baaaaardzo pomyslowe.
Borsaf co do kur:-) To opowiem taka anegdote:-)
Moja mama na pewnym etapie choroby zamarzyla o rosole ale takim z "prawdziwej kury".Pojechalismy wiec szybko z Klaudiuszem na targ w celu zakupienia kur na rosol.Kupilismu dwie ..biala i brazowa. No i mial byc rosol ale wedlug wszystkich a szczegolnie mamy kury byly za chuuude. Wiec zaczelismy je karmic i dalej byly za chuddde. Tak wiec dwie "bardzo chude "kury zczely miec swoje imiona. Niestety biala zginela smiercia kury glupiej czyli podjela walke o miske z hotelowym welshem.Kura nie przezyla a pies o malo tez nie wrrr. Zostala brazowa ..Tiutusia ( imie roku).Chodzila za moja mama ,rano pukala w drzwi na taras i natychmiast dostawala cos na dziob etc. Pewnego razu moje psy w osobie NApoleona i Ginger "pitnely" z podworka. I przyniosly mojej mamie w zebach ledwo zywa brazowa kure... Myslalam,ze moja mama zaplacze sie na smierc,reanimowala jak mogla Tiutusie ,,,psy dostaly taka bure ,ze pokornie poszly spac. A mama plakala nad biedna zdumiona kura,ktora to kura robila coraz bardziej zdumione kurze oczy ale ani drgnela. W pewnym momencie obserwowalam te dramatyczna scene i ze smiechu myslalam ,ze pekne. Fakt faktem ,ze kura trzymana przez moja mame byla ledwo zywa i "wymemlana" ale... za mama stala Tiutusia i przekrzywiala leb dlaczego pani ja wola ale nie glaska,,, tak sie bardzo zambarasowala ,ze zaczela cos tak gdakac...co wyjasnilo mamie cala sytuacje:-)).Okazalo sie ,ze zmyslne airedale nie ruszyly wlasnej kury,,przyniosly sasiedzka, ktora moja mama ratowala.... nie dziwie sie jej,ze nie mogla dojsc do siebie:-)Najpierw psy a potem jakas kobita.
Radosc mojej mamy byla ogromna Tiutusia ocalala ,,,, sasiedzka bardzo szybko ozdrowiala i zwiala i zapewne potem w kurniku gdakala ,zeby omijac nasz dom z daleka:-)
A Tiutusia wlazla mojej mamie na kolana i zostala wyglaskana
|
|
Powrót do góry |
|
|
sasanka
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:55, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Czaję się by wpaść w odwiedziny |
eh a ja tam dziś byłam było boooosko, Madziku, Piotrusiu wielkie dzięki, za to że nie wyrzucacie na dzień dobry:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
FRITZ
Weteran
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 1853
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:25, 06 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Aluzja anegdota o kurce Tiutusi pierwsza klasa!!! Ale się uśmiałam i rozczuliłam też ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 4:55, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
aluzja nie wiedziałam, że kury są takie kontaktowe
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42064
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 9:08, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: | THE BOS:
|
No wykapany bos
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42064
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 9:15, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Aluzja, historyjka z kurami jest super
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Pon 10:15, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
no super ta historia
dzięki za opowiedzenie
Kury są bardzo mądre, mają nawet prawdziwą hierarchię w stadzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 12:21, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
musze powiedziec ,ze mam slabosc do kur.Od dziecinstwa pamietam kurczaczki i kury.Moje dzieci panicznie boja sie kur!!!Dziwne bo do strachliwych nie naleza.
Niestety ze wzgledu na lisy nie bardzo moge je na razie miec.Andrzej obiecal mi jednak w przyszlosci wolierke ...
samorecznie zbierane jajka o smaku ...jajka.
A moment kiedy slychac jak kurczczaczki pukaja w skorupke przy wykluwaniu ech...
Co do kur to mielismy kiedys koguta ,ktory byl lepszy w pilnowaniu niz pies ,atakowal kazdego obcego.Swoich nie ruszyl:-)
Byla tez taka kura (kulawa nota bene po wypadku samochodowym).Moja Danga (airedalka) zrobila z niej swoje dziecko a kura z tego korzystala.Raz zaatkowal ja moje bandycki Szoti a kura ...smyk pod Dange...Szoti dostal taki lomot od Dangi jak kojot od Strusia Pedziwiatra.
Co do owcy -moze jest pare osob ,ktore pamietaja moje Ems.Owce ,ktora sypiala na fotelu,wlamywala sie do spizarni i czekala na listonoszke.Umiala prosic i dawac glos. Za moim tata chodzila po wsi jak pies.
Z owcami to w ogole ma setki opowiadan bo razem z Albercikiem niezly z nich byl duet.Zdemolowaly sasiadce ogrod,,,a jak chciala je przegonic to baran nastawil na nia rogi (UWAGA ,,nasz ogrod zawsze byl nietkniety).Jak sasiadka przyszla sie poskarzyc na owce..podniosla na mnie reke...no i ...moja Xenia pieknym atakiem na rekaw (ktorego nie bylo) zatrzymala napastnika.Efekt?? Dziura w rece ,siniak jak talerz i mega kac Andrzeja ,ktory poszedl do sasiadow z przeprosinami....
Goranik wie ,ze zwierzetami zawsze jest wesolo a jak nie wesolo to przynajmniej nie mozna sie nudzic.(Nawet w nocy, kiedy o 3 rano budzi Cie telefon ,ze nasze konie sa na jego podworku i brataja sie z jego klaczami...)
Ostatnio zmieniony przez aluzja dnia Pon 12:22, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Pon 12:47, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Aluzja świetnie się czyta, rozmarzyłam się, wspominałam...
Jak bylismy mali to nawet świnka w komórce była chowana. Świnka, wiadomo, na kiełbaske tuczona w tych latach biednych ale myśmy o tym nie wiedzieli. Chodziliśmy z bratem do patyka, sprzatalismy po śwince, myliśmy ja, zeby potem można było drapać po brzuszku.
Kiedy przyszedł czas na świnkę rodzice wysłali nas do cioci na wieś na tydzień. Przyjechalismy, już Dziumdzi nie było ale nie powiedzieli wszystkiego
Naszła mnie taka refleksja....takie "przygody" sie pamieta, wracają obrazy, uczucia....nie pamieta się kolejnych zabaw, sylwestrów itp., może kilka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 14:16, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
co tu się dzieje
CZARODZIEJSTWO z najwyższej półki
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Pon 14:24, 07 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Aluzja, dawaj więcej
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Śro 12:34, 09 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
kwiatuszek dla Pańci
trzy łobuzy
a tak teraz u nas na łąkach
i jeszcze kilka psich fotek
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|