Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
justek
Zaangażowany
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 18:22, 14 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Majka napisał: | W kajecie zapisałam: Środa 16.00- wolne |
to super!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
justek
Zaangażowany
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 17:07, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ale zaniedbana galeria!!!
trzeba odnowić Mam kilka zdjęć Rokforda ze spacerów z Fridką.
[img][/img]
Ostatnio zmieniony przez justek dnia Sob 17:08, 04 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Sob 17:12, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
piękne zdjecia i pies super!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka
Zaangażowany
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:26, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
justek
Dziękuje za odkopanie galerii.
A tak w ogóle to chyba dzisiaj przesadziłyśmy z spacerem. Ja przez godzinę jeszcze się telepałam z zimna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 22:28, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jak taka ładna pogoda to aż żal nie wychodzić, a później nim się człowiek obejrzy to już tak daleko do domu skąd ja to znam
Ale psina nie narzekała?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka
Zaangażowany
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:38, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Psinie to jeszcze mało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mili
Zaangażowany
Dołączył: 27 Lip 2010
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Pią 0:59, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
poprosimy nowe fotki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka
Zaangażowany
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 17:59, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Co ja dzisiaj przeżyłam!!!!!
Mój Rokford razem ze swoją koleżanką (Fridą) poszły za dzikiem
Szłyśmy z Justyną leśną drogą i nagle psy nam poszły w las...... patrzymy a tam z krzaków około 7 dzików. No to dawaj wołać psy, nie reagują to za nimi.
Psy oddzieliły od stada małego dzika i za nim..... Frida przez cały czas szczekała to po głosie wiedziałyśmy w którą stronę biec. W końcu się zatrzymały, zdążyłam dobiec i to co zobaczyłam mnie przeraziło. Zobaczyłam młodego dzika z całym rozharatanym tyłem i Rokforda uwieszonego na jego zadzie, Frida w tym czasie obskakiwała go i szczekała. Próbowałam ją złapać ale nie dałam rady więc doczepiłam Rokforda i zapięłam na smycz. A dzik w nogi i za nim Frida. Znowu się oddaliła, straciłyśmy ją z oczu, przez jakiś czas słyszałyśmy jej szczekanie nagle ucichła.
Koniec nie wiemy w którą stronę pobiegła, to młoda sunia może się zgubić! Justyna zadzwoniła po swojego męża i rodziców, aby przyjechali i pomogli na szukać. W końcu znalazłyśmy ją, wpadła do bagna i nie mogła wyleźć. Dzięki bogu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka
Zaangażowany
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 18:09, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Krwiożercza bestia
Widok był okropny
A ja tyle czasu poświęciłam aby instynkt łowiecki Rokforda skierować na coś innego. Myślałam że jestem w stanie odwołać go prawie w każdej sytuacji.
Po tym spacerze już nigdy Rokford nie pobiega luzem po lesie
|
|
Powrót do góry |
|
|
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:02, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Niezła historia
Jakby Flopi coś takiego zrobiła to ciężko by mi było nie zrobić jej tak:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka
Zaangażowany
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:05, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Uwierz mi miałam ochotę Ale to by nic nie dało. To instynkt, pies i tak by nie zrozumiał za co dostał
|
|
Powrót do góry |
|
|
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:14, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Właśnie wiem i podziwiam, że zacowałaś "zimną krew". O ile można tak powiedzieć bo z pewnością aż się w Tobie gotowałao
|
|
Powrót do góry |
|
|
justek
Zaangażowany
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:24, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja byłam przerażona, że małej nie dogonię. Ale lasek mayły i każdy poszedł od innej strony więc w końcu wpadła by w czyjeś ręce. Rodzice szybko autem pojechali od drugiej strony i doszli by do tego miejsca gdzie ja ją dorwałam.
Bałyśmy tylko aby nie przeszła na dygą stronę ulicy, która była jakieś 300m dalej. Dlatego właśnie rodzice pojechali autem i poszli od drugiej strony. Na szczęście część terenu byłą ograniczona ogrodzeniem ośrodka wypoczynkowego więc to też jakoś ją zatrzymało.
Najgorsze było jak w pewnym momencie już jej nie słyszałam, nie wiedziałam co myśleć, gdzie biec. Właśnie wtedy przyjechali moi rodzice z mężem i się rozdzieliliśmy.
Ja szłam pieszo w kierunku, gdzie po raz ostatni ją słyszałam. Szłam i nawoływałam, po chwili usłyszałam jak szczeka jakby reagowała na moje nawołanie ... ja "Frida, do mnie" a ona "hauuuu, hauuu..." i ją znalazłam jak brodziła w małym bajorku. Podeszła torszkę w moją stronę i ją wyciągnęłam.
Wzięłam ją na ręcę caą umazaną w błocie, mokrą i śmierdzącą. Ta przytuliła się domnie i nie chciała z rąk zejść. Najpierw odważna a później "Pańciu ratuuuj".
Jeszcze teraz mam dreszcze jak myślę o tym...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka
Zaangażowany
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 19:49, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Oj Frida to instynkt ma, gdyby nie ona to Rokford by tych dzików nie wywęszył, to ona pierwsza pobiegła, a Rokford za nią. Szczęście w nieszczęściu że szczyl mały cały czas szczekał. I wiedziałyśmy w którą stronę biec. Gdyby nie ona to ja z foksem mogła bym się pożegnać bo ten baran ani jednego dźwięku nie wydobył Normalnie się po niej tego nie spodziewałam, a jak do nich podeszłam to Frida jak w jakimś amoku, skakała w okuł tego dzika i podgryzała, w ogóle nie mogłam jej złapać. To chwyciłam Rokforda bo on nieruchomo dzika za dupę trzymał. Myślałam że ta mała jak zobaczy że Rokford za nią nie biegnie to odpuści. A to nieeeee leci dalej, nie patrzy szczęście, że to bajoro było..... Bo chyba byśmy jej nie złapały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
malinowa
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 1123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Radom
|
Wysłany: Nie 20:56, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
O, współczuję przygody - dobrze że wszystko się dobrze skończyło Mi też kiedyś terier w las poszedł (za liskiem)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|