Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania-s
Zaangażowany
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 0:57, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
o rany - ale akcja z tym dzikiem...
ja najbardziej bałabym się ataku innych dzików w odwecie na atak terierów - szczególnie kiedy są młode to matki robia się bardzo nerwowe a wtedy i psy i dziewczyny mogłyby być w niezłych tarapatach...
dobrze że wszystko się skończyło na strachu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42106
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 11:25, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Majka napisał: | Myślałam że jestem w stanie odwołać go prawie w każdej sytuacji. |
Ja już dawno wyzbyłem się złudzeń . Nie zazdroszczę "przygody"
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 11:51, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
uffff... dobrze ,że locha nie poszła za młodym.Mimo wszystko podziwiam instynkt waszych psiaków.Czyli,że Terriery nie schodzą na...
|
|
Powrót do góry |
|
|
justek
Zaangażowany
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 11:58, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Najbardziej bałyśmy się, że wróci ta reszta dzików. Na szczęscie uciekły, a my zbliżyłyśmy się dopiero po jakimś czasie, najpierw osbserowałyśmy cz tamte nie wracają.
Nie życzę nikomu takich przeżyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonora
Weteran
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 1531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pon 12:08, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No niezła akcja. Nie zazdroszczę.
Dobrze, że szczęśliwie się wszystko skończyło. a bagienka też są bardzo niebezpieczne.
Moja Bajka swoim instynktem przyprawiała mnie o palpitację serca.
Przegięła jak wróciła z sarnim żołądkiem
Od tego czasu na łąkach, w lasach była zawsze na smyczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziasto4
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 2838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 16:55, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Współczuję przygody...
Całe szczęście, ża nie skończyło się gorzej. I że dziki nie zaatakowały psów
|
|
Powrót do góry |
|
|
MARS
Weteran
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 17:00, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dzik jest dziki, dzik jest zły,
dzik ma bardzo ostre kły.
Kto spotyka w lesie dzika,
ten na drzewo szybko zmyka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Phoebe
Zaangażowany
Dołączył: 16 Lip 2009
Posty: 1439
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20:31, 24 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jakie dzielne psy! Jestem pod wrażeniem współpracy, choć nie znam się na polowaniach - dla mnie duet perfekcyjny!
I czytając takie opowieści BARDZO się cieszę, że instynkt polowczy mojego psa objawia się tylko szukając piłki
|
|
Powrót do góry |
|
|
tu i tam
Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: Czw 21:22, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | A ja tyle czasu poświęciłam aby instynkt łowiecki Rokforda skierować na coś innego. Myślałam że jestem w stanie odwołać go prawie w każdej sytuacji.
Po tym spacerze już nigdy Rokford nie pobiega luzem po lesie |
A czemu psu zabierać radość życia? trzeba się wybrać na zagrodę dziczą -niech ma radość - a odwołać się nie dał bo musię podobało, znaczy było fajnie...
ale z tym wpisem to uważać trzeba bo jakby nadgorliwy strażnik leśny to przeczytał to...strach się bać...3 lata w zawieszeniu (na kości i smakołyki)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka
Zaangażowany
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:17, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dzisiejsze fotki Rokforda ze spaceru, na który zabrała go justek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewooosiek
Zaangażowany
Dołączył: 05 Sty 2010
Posty: 3216
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 20:19, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
O Rokford ma obróżkę w westy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka
Zaangażowany
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:24, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
To są jego trofea On nienawidzi westów, a szczególnie samców. Sukę jeszcze zniesie. Chociaż na wystawie jak już jest zmęczony to i suce wpierdzieli
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania-s
Zaangażowany
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1013
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 20:56, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ale chyba swoje domowe westy to chociaż troszkę lubi????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majka
Zaangażowany
Dołączył: 03 Lip 2010
Posty: 629
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:04, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Suki toleruje, jak w pobliżu nie ma piłki, jedzenia. Natomiast na psa poluje i tylko czeka aby mu wpierdzielić.
Z innymi rasami nawet z samcami potrafi się dogadać. Frida może mu z pyska patyki wyciągać i nic. On po prostu jest rasista i białych nie lubi
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42106
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Nie 22:50, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Majka napisał: |
|
Boskie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|