Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Nie 21:13, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No i pojawiła się myśl, a może drugi skye ? W efekcie nabyliśmy suczkę z jednej z najlepszych hodowli -Finnsky z Finlandii.
To nasza Sandra jeszcze w Finlandii. Dostaliśmy je dopiero po paru miesiącach i wyjaśniało ono wiele, jesli chodzi o jej zachowanie.
Odbieraliśmy ją na wystawie Europejskiej w Tulln w 1999 roku.
Pierwsze spotkanie z nowym państwem
No i obydwa psy wlazły na kanapę. A który jest który to na tym zdjęciu poznać nie można.
Inne wspolne zdjęcia Froda i młodej Sandry.
Sandra jest ukochaną suką swego pana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Nie 21:25, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ale śmieszne są małe skye Nie sposób się w nich nie zakochac
Sirion - to Twój skye zdobi stronę główną terierkowa??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Nie 21:30, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A tu wakacje na Słowacji w Niskich Tatrach z dwoma psami.
Odpoczynek po wycieczce
W ogóle ostatnio sporo jeździmy w różne miejsca. I jedno zdjęcie z wyjazdów (bez psów na nim). Jednak pośrednio z psami związane, bo zrobione nad Morzem Północnym, gdy w 2002 pojechaliśmy na światówkę w Amsterdamie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Nie 21:31, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
adrianas_dogs napisał: | Ale śmieszne są małe skye Nie sposób się w nich nie zakochac
Sirion - to Twój skye zdobi stronę główną terierkowa?? |
Tak, to głowa Froda. Zdjęcie robiła Deirdre z dogomanii w Poznaniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Nie 21:49, 18 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No i po pewnym czasie skoro mamy w domu dwa championy to wymyśliliśmy, że z takiej pary to super cudowne szczeniaki wyjść muszą, a ludzie się na nie rzucą. Typowy błąd początkujących.
No i dokładnie na imieniny Ryszarda wiosną 2001 TZ otrzymał prezent w postaci 6 małych klusek.
Glutki rosły.....
Jeden szybko poszedł z domu (Bilbo Baggins), ale reszta została. Spędziliśmy z nimi wakacje (4 suczki i jeden psiak), wróciliśmy do domu.
Kilka miesięcy nigdy nie wiedziałam, co zastanę jak drzwi do domu otworzę. Raz wlazły wszystkie do sypailni, załatwiły wszystkie swoje potrzeby na łózku, na to strąciły kolekcję moich fiołków afrykańskich z parapetu i wymieszały z pościelą. Jak one to zrobiły ? Powoli jednak znaleźliśmy domy dla suczek, a piesek Bungo Baggins niejako z konieczności został z nami. Trzeba przyznać, że suki były energiczne i sprytne, a pies fajtłapa. Ten długi pobyt z siostrami spaczył mu charakter, co dotąd czkawką się odbija.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Wto 22:01, 20 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj odwiedziła mnie pani z Torunia, która nabyła w zeszłym roku suczkę od nas. Przyczyna - zapomnielismy podpisać metrykę, co wyszło, gdy chciła wyrobić rodowód. Bo pani zdecydowała się małą powystawiać, co mnie bardzo cieszy. Jest zakochana w suczce i cała jej rodzina też. Dostałam kilka zdjęć i kilka chcę wam pokazać.
Firiel Sirion - w domu Mila (synek ją tak nazwał, bo taka milusia)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Czw 13:45, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Z tego pierwszego miotu zyją obecnie cztery.
Bungo Baggins u nas. Wystawiany, dorobił sie Intera i championatu Finlandii z czego najbardziej jestem dumna.
Na zdjęciu poniżej właśnie ocena na ringu w Helsinkach.
Bilbo Baggins mieszka w Katowicach. Był raz wystawiony, nawet z sukcesem, ale jest to prawdziwy terrier i dośc zajadły. I raczej z powodu charakterku nie bardzo się do wystawiania nadaje. Ale jest piękny.
Berylla mieszka w Łodzi, była wystawiana, nawet CACIB ma na koncie. Była raz kryta, ale wdało się zakażenie i na cito w siódmym tygodniu miała cesarkę, aby ratować jej życie.
Belba, która była moją ulubienicą i była jedynym sreberkiem w ciemno szarym miocie, mieszka gdzieś pod Kaliszem i nic o niej nie wiemy.
Tu ponizej jeszcze u nas z Bungiem.
Brandywina znalazła dom u siostry TZ-ta. Niestety zapadła na białaczkę młodzieńczą, na którą nie było rady i trzy dni przed pierwszymi urodzinami musiała być uśpiona. Ekspresowo po trzech dniach została zastapiona przez Goldi Wielki Grom, córkę Froda.
Bruinena została przez niedbałych właścicieli zostawiona w ogrodzie, w którym była trutka na szczury wyłozona no i objadła się jej i vet jej nie uratował.
Ostatnio zmieniony przez Sirion dnia Pią 10:24, 23 Lut 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Czw 15:38, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No a potem po tym miotaniu się ze szczeniakami, jeździlismy sobie na różne wystawy. Czasem szło nam gorzej, czasem lepiej. Mielismy prawie roczna przerwę w wystawianiu, bo TZ miał poważną operację. Wymieniono mu zastawkę na sztuczną (w Warszawie, operował go osławiony Mirosław G.). Rehabilitacja była długa, po TZ opierał się przed operacją tak z 15 lat i cały organizm i serce były bardzo już zużyte.
W między czasie Frodo dochował się szczeniaków z innymi panienkami (nie licząc Sandry z pięcioma). W 2004 roku traf chciał, ze wpadł do nas znajomy, gdy właśnie przyszła na krycie kremowa Ola Xandrina.
Tu na wystawie we Wrocławiu, już w klasie weteranów.
Znał nasze skye, ale nigdy kremowego nie widział. No i wpadł ! Ola powiła po kryciu naszym Bungiem 5 szczeniaków, w tym jedną kremową suczkę (reszta szara).
No i po odpowiednim czasie u znajomych zalęgła się Jasmina Baggins Koralia alias Jessie lub Bestia (a myśmy zarejestrowali ją na nas).
No i Jasmina była wystawiana z sukcesem. W Kielcach 2006 zamknęła Interchampionat (czekamy na potwierdzenie). Niestety na razie z planów macierzyńskich co do Jessi wyszły nici. Będziemy próbować ponownie latem. Jeszcze dwoje dzieci Bunga wspina się dzielnie po stopniach wystawowych Jonatan i Jagódka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Sob 23:30, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Hej, hej! Ja na dogomanii w dziale fotoblogów zdałam sprawozdanie z naszej wielkiej wyprawy jesienią zeszłego roku na specjalistyczną wystawę na wyspę Skye. Czy może to tu przekopiować ? Czy kogoś to by zainteresowało ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Śro 10:23, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A tu dwa zdjęcia całego gangu, który u nas w domu przebywa.
Towarzystwo razem
Przed katedrą w Gandawie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Śro 10:49, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Sirion napisał: | Hej, hej! Ja na dogomanii w dziale fotoblogów zdałam sprawozdanie z naszej wielkiej wyprawy jesienią zeszłego roku na specjalistyczną wystawę na wyspę Skye. Czy może to tu przekopiować ? Czy kogoś to by zainteresowało ? |
ja poproszę! Ciekawi mnie ta rasa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Śro 13:09, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Ostrzegam od razu, że będą tu zdjęcia nie tylko psów, bo to poniekąd była podróż marzeń i życia, połączona ze zwiedzaniem Szkocji.
Jak niektórzy wiedzą, postanowiliśmy udać się na specjalistyczną wystawę na wyspie Skye w Szkocji. Taka wystawa odbywa się raz na pięć lat i ta była po 60 latach od pierwszej, także nazywała sie Diamont Jubeelie Show Skyes on Skye. Na tej to wyspie rasa skye terrier powstała. Pierwsze info dostaliśmy jeszcze na poczatku 2005 roku, a zpoczatkiem 2006 zaczęlismy wszystko załatwiać.
Ta wystawa dotąd była właściwie wystawą wewnętrzną w UK, ale w 2006 po raz pierwszy ze względu na zmianę przepisów sanitarnych i nasze wstąpienie do UE i psy z Polski miały szansę się pokazać. Postanowiliśmy tę szansę wykorzystać.
Najpierw było mnóstwo załatwiania - procedury weterynaryjne, rezerwacja noclegów, promu itd. No i 19 września wyruszyliśmy. Pierwszy nerwowy moment to zaokrętowanie na prom w Zeebrugge w Belgii 20 września. Czy naprawdę mamy wszystkie papiery w porządku dla psów ? Okazało się, że mamy źle wpisane godziny odrobaczenia i odpchlenia w psich paszportach, ale miły pan wziął długopis i poprawił. Potem naszej Jasminie nie można było odczytać chipu. Groza ! Zginął, albo zły format ? Ale w końcu znalazł się. Wjeżdżamy na prom. Tu polka ze znalezieniem recepcji, aby dostać klucze do kennelu pokładowego (podróż trwa 18 godzin i psy muszą być w kennelu). Nareszcie wszysto załatwione i idziemy na 10 poziom. zajmujemy cały kennel. Są tam 4 wielkie klatki, woda, worki na odpady, kosz na śmieci i psia toaleta. Psy możemy wyprowadzać na tym samy otwartym pokładzie.
A oto psia ubikacja
A to nasza Jasmina czyli Bestia w kennelu
Na pokładzie
W południe 21 przypływamy do Rosyth pod Edynburgiem i jedziemy do B&B, gdzie mamy spędzić pierwsze 5 dni. Tochę kłopotu ze znalezieniem. Okazuje się, że mamy noclegi na samotnej farmie krów mlecznych, tak ze 2 km od najbliższej miejscowości.
A to poranny widok z okna - prawda, że ładny buhaj ?
No i od popołudnia ruszamy na zwiedzanie.
Na pierwszy rzut najbliższa niejscowość Linlinthow, gdzie nad niewielkim jeziorkiem znajduje się zamek, w którym urodziła się Mary Stuart, nieszczęsna królowa Szkocji. W parku nad jeziorem orgia ptacwa wodnego.
Uwaga ! Łabędzie atakują !
C.D.N.
Ostatnio zmieniony przez Sirion dnia Śro 13:34, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
D0minika
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: Śro 14:49, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Sirion super fotorelacja!
Jeszcze!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sirion
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3989
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Czw 0:52, 01 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Przez następne dni intensywne zwiedzanie. Trzy dni Edynburg i jeden Stirling.
Pogoda w kratkę raz deszcz a raz cudowne słońce i prawie upał.
To widok Edyngurga z dachu narodowego muzeum Szkocji.
A teraz kilka eksponatów z tego muzeum.
Kroki do jiga uwiecznione na drzwiach renesansowej dębowej szafy.
A czy wiecie, że pierwszy telewizor skonstruował Szkot ? Oto i on !
A to prawdziwie szkocka pogoda. Nasza grupa przy zwiedzaniu opactwa Holyrood.
W Edynburgu jak na miłosników skye terrierów przystało, nie mogliśmy nie odbyć pielgrzymki do Greyfriars Bobby. To jego pomnik.
A to fasada pubu jego imienia tuż obok.
Tuż obok jest kościół pofranciszkański, a przed nim tablica upamietniająca wiernego psa.
A na cmentarzu grób Johna Greya, właściciela psiaka, który czternaście lat czuwał przy nim.
A to koszmarne pamiątki uwieczniające Bobby'ego
C.D.N.
Ostatnio zmieniony przez Sirion dnia Śro 19:49, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 1:17, 01 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Sirion napisał: |
[/img] |
Leżę i kwiczę. Nie ma bardziej śmiesznego szczeniaka od małego skye!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|