Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42057
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 16:31, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Cwaniara
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 20:20, 01 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Jaka śliczniutka Pewnie nie można na chwilę teraz usiąść...
|
|
Powrót do góry |
|
|
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Śro 6:10, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Trzeba miec oczy dookola glowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksandra Bobrowska
Zaangażowany
Dołączył: 06 Mar 2014
Posty: 1921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Śro 8:26, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Nie tylko oczy dookoła głowy ale jeszcze od bladego świtu- czy to Stefcia obudziła Cię tak wcześnie???
|
|
Powrót do góry |
|
|
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Śro 12:18, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Czasu na forum nie przestawiłam Ale faktem jest że dziś spałyśmy krócej, po 5 była pobudka.
Mała nie chce nigdzie zostać sama, przeszkadza jej nawet to, że siedzę dwa metry od niej, mam być obok i koniec. Straszna z niej pieszczoszka, tylko by się tuliła i miziała. Niestety po pierwszej nieprzespanej nocy Stefcia śpi ze mną. Przeniosłam się do drugiego pokoju, biorę małą z całym posłaniem do siebie, Stefcia przytula się do mojej ręki i śpimy. Nie wiem, jak ją usamodzielnię. Daję jej na razie fory, do czasu kiedy zacznie brykać po podwórku. Wtedy tak ją zmęczę że zaśnie tam, gdzie będzie stała
Dwa dni nie widziałam w domu kota. Przemykał tylko na trasie łazienka - balkon. Dziś łazi po domu ale jak cichociemny niskopodwoziowy. Taki przyczajony tygrys ukryty smok. Mała go obserwuje ale czuje respekt. Coś tam podskakiwała do niego przez szybę balkonową ale kot fuknął i była dzida.
Stefcia powoli przyzwyczaja się do nowego domku. Biega tak, że tylko uszy furkoczą, dupkę podciąga do przodu i posapuje z emocji. Wczoraj oszalała na punkcie żwacza wołowego. Ciućkała i skrobała ząbkami tak głośno że chyba w całym mieszkaniu było słychać. Pięknie potem jej pysio "pachniał"
Siostra nauczyła ją sikać i kupkać na ręczniczek. Jak zmieniam ręcznik to tylko muszę na nowy ciut zapaszku nanieść i mała kontynuuje załatwianie potrzeb bez problemu. A jak się fajnie złości i kręci jak ma kupkę zrobić. Boki zrywać.
Jedyny problem to jedzenie. Nie za bardzo chce suchego, nie za wiele zje gotowanego. Najlepiej jej pachnie schabowy i kocie żarcie z Bozity ale przecież nie będę ją tym karmić. Zamówiłam kilka małych opakowań karm, może jej coś podpasuje. To jest taki mały szkrab, że nie mam serca ją przegłodzić. Może coś poradzicie?
Wczoraj pojadła trochę Josery ale tylko dlatego że udawałam że jej karma ucieka i chowałam ją pod nogę. Mała kawałek wygrzebywała jak z norki i zjadała. Za długo to jednak nie trwało a mnie brak już pomysłów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamba
Zaangażowany
Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: między Łodzią a Warszawą
|
Wysłany: Śro 12:42, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
piękne pyszczysko i te oczyska mądre
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksandra Bobrowska
Zaangażowany
Dołączył: 06 Mar 2014
Posty: 1921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Śro 13:37, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Co do spania blisko pańci, to ja planuję że w "psim pokoju" będzie moja wersalka, a obok psi ponton z mięciutką kołderką, tak że młoda będzie w zasięgu mojej ręki, bo wersalka jest dość niska.Ano, zobaczymy, co ona powie na te moje plany,że do łóżka nie będzie mi wchodziła.Moja poprzednia sunia, tez spała całe życie na swoim pontonie, obok mojego wyra.
Co do niechęci a raczej neicierpliwości do jedzenia, to myślę,że Stefcia, jako typowy terier, nie ma czasu na jedzenie, bo tyle ciekawych rzeczy dzieje sie wokoło.
Pies ma bardzo czuły węch, myślę,że wystarczy posypać wierzch psiej karmy odrobinką no choćby tego schabowego posiekanego i powinna odebrać sygnał "miska fajnie pachnie" i zacząć wciągać, jak odkurzacz.Pewnie, że jak bedzie już wylatana po ogrodzie, to głód ją też mocno popchnie do jedzenia.
Możesz też suchą karmę, z wierzchu polać odrobiną oleju, też powinna nabrać chęci do jedzenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Libra
Zaangażowany
Dołączył: 17 Sty 2014
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: niedaleko Poznania
|
Wysłany: Śro 17:38, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Frauka możesz spróbować namoczyć karmę , tak z pół godzinki przed podaniem.
Mój Felek bardzo chętnie taką wcinał.
Niektórzy tez wprowadzają stałe godziny karmienia, jak nie zje w przeciągu pół godziny, to miska zabrana.
Ostatnio zmieniony przez Libra dnia Śro 17:39, 02 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Śro 17:42, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Karmy namoczonej nawet nie ruszy, próbowałam Ona jest jeszcze taka malutka, że ciężko mi wprowadzać dyscyplinę.
Jutro chyba przyjdą małe opakowania różnych karm, może jej coś podpasuję to będę wiedziała co zamówić.
Przed chwilą sparzyłam jajko i dałam jej żółtko, tylko liznęła. Mój kot całe jajko wciąga nosem. Zwariować można ze zwierzakami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Libra
Zaangażowany
Dołączył: 17 Sty 2014
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: niedaleko Poznania
|
Wysłany: Śro 20:05, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Hihi 9 tygodni , to już kawał psa
Felka znalazłam jak miał 1 dzień i był karmiony butelką. Jak miał 5 tygodni zaczął jeść rozmoczoną karmę i wtedy wydawał mi się już taaaki duży
A Stefcia gotowane mięsko lubi? Takie drobno pokrojone z odrobiną "rosołku"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Śro 20:37, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Już jak dałam jej do powąchania dłoń po surowym kurczaku to mało co mi palców nie odgryzła. Trochę cycka kurzego z taką ładną chrząstką tak lekko zagotowałam żeby surowego nie dawać i pokroiłam w kostkę. Miska jeździła po kuchni.
"Bohaterka"
http://youtu.be/9IH3c7tCRGg
Ostatnio zmieniony przez frauka dnia Śro 20:50, 02 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Libra
Zaangażowany
Dołączył: 17 Sty 2014
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: niedaleko Poznania
|
Wysłany: Śro 21:00, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Super, czyli głodna już nie będzie
Śmiesznota mała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika
Zaangażowany
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 1238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice Tarnowa
|
Wysłany: Czw 9:24, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Fajny żywiołek .
Niech zdrowo rośnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Czw 17:48, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Są postępy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamba
Zaangażowany
Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: między Łodzią a Warszawą
|
Wysłany: Czw 18:33, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
u nas też już razem sypiają to znaczy obok siebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|