Szczotka- terier australijski

Tilia

Zebra bardzo dziękuje Mr. Green

Wermont, charty są fantastyczne w ruchu, czy jak się elegancko ustawią, ale tak poza tym są bardzo zabawne z tymi długaśnymi kończynami. Nie wiem czy przez wielkość, czy przez proporcje są takie trochę "ludzkie".

Guerreira, Druśka w ten sposób się bawi. Rzuca sobie zabawkę, wali ją łapami, podskakuje nad nią robiąc głupie miny. Mam trochę zdjęć w podobnych pozach - jeśli o to Ci chodzi - ale są w większym rozmiarze wrzucone na picasę, musiałabym je zmniejszać żeby tu wrzucić. Chyba że pytasz o tą konkretnie zabawę, też może coś jeszcze dałoby się wydłubać.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Twisted Evil

Szczotka zamiast piłeczki?
[link widoczny dla zalogowanych]

ale przypominam, że to galeria panny Szczotki Szućpiłeczkę! Brawo

Wermont

ja pamiętam, że to galeria Szczotki Wink

ten wzrok na ostatniej fotce jak nie u teriera Wink

taki grzeczny pieseczek Wink

niezłe charcie pozy podczas zabawy Smile

coś w tym jest, że to przez ten rozmiar one są takie niesamowite...
mi się charty bardzo podobają właśnie w ruchu, biegu Ach

ale takie troszkę pokraczne też są słodkie Laughing

malinowa

Ojeeej! Ile fotek! Very Happy

Suuper, są prześliczne

A dwugłowy deer świetny! Laughing

Tilia

Ależ ona jest grzeczna... zwłaszcza jak czegoś chce Twisted Evil

Terriermanio scerbata kocica wsysa z apetytem krojoną wołowinę, przypominamy się więc w kwestii spacerku Smile

Guerreira

Super są te fotki ze szczenięco unoszonymi łapami Laughing

Wygląda przez to, jak wieczny dzieciak - ciągle tylko zabawa i patrzy kogo / co by tu łapą pacnąć Mr. Green

Uczta dla oka.

Tilia

One w ogóle bardzo dużo używają łap. Nasze koty też, jeśli kot okazuje wkurzenie, przytrzymują najpierw łapami Wink

Nono też tak się zachowuje. Uciekającą po podłodze zabawkę (szarpak, maskotkę) łapie najpierw łapą, łapami też wydłubuje przedmioty spod mebli. Trochę jak kotek Laughing

Dziewczyny z bliska (duże z bliska, kurdupelek jest pod spodem Wink

)
http://www.youtube.com/watch?v=px8SoWafgng&feature=g-upl&context=G2640161AUAAAAAAAAAA

A tu więcej Szczotki
http://www.youtube.com/watch?v=kGOdykJboOI&feature=context&context=G2640161AUAAAAAAAAAA

Drusia, ta w zielonym, chodziła wczoraj w butach - dwóch. Kupiłam jej na próbę, bo niedawno nieźle mnie przestraszyła, kawał drogi szła na trzech łapach, chyba weszła w sól. Daleko od domu, cztery psy na smyczach, a jeden ledwo idzie, już się bałam że będę musiała ją nieść, a ona waży prawie 40 kg! Ona ma jakiś problem z tylnymi stópkami, nienawidzi jak jej się w nich robią śniegowe kule między palcami, bardzo silnie reaguje na sól, nienawidzi chodzić po głębszym śniegu (zawsze wybiera ścieżki). Założyłam jej buty i to był strzał w dziesiątkę - zapomniała o śniegu, bawiła się przez cały spacer, wbiegała nawet w głęboki śnieg Kciuki

Wermont

obejrzałam Smile

fajnie się bawią, a Szczotka robi to samo, co Salma z Zarą - wchodzi pod psa Smile

i obejrzałam jeszcze kilka filmików - Drusia bawi się jak szczeniak z tymi swoimi łapkami Smile

Tilia

Szczotka przechodzi pod chudymi jak pod strzelistą bramą Laughing

chciałabym zobaczyć coś takiego w wykonaniu Twoich panienek Wink

Druśka jest taka miętko-giętka. Ona w ogóle ma dziwną konstrukcję, bo na codzień jest taka trochę sztywna, powoli się porusza, siada czy waruje sztywno i na chwilę. Choć z drugiej strony, rozbawiona zachowuje się jakby nie miała szkieletu, a gdy ma w perspektywie smakołyk zamienia się w dżdżownicę Hmmm

Kiedyś pokonała skomplikowany tor przeszkód - przecisnęła się przez otwór w ażurowym ozdobnym płotku, przeczołgała pod krzesłami - aby dostać się do stolika w pizzerii przy którym siedzieliśmy. Psy, w sporej grupie, były przypięte na linie na trawie przy ogródku, ale Drusia tak kocha pizzę, że nie mogła się powstrzymać...

---
dopisek

doczytałam, że Salma włazi pod Zarę, nie pod malutką Embarassed

a może zrobisz im zdjęcie?

Wermont

to jedno z kilku Wink

w czasie, kiedy wzięłyśmy Zarę ze schroniska, mieszkała u mnie przez jakieś 3 miesiące... wtedy takich fotek zrobiłam sporo...

Tilia

Faktycznie! Pamiętam te zdjęcia Kciuki

Salma pod mobilnym daszkiem Laughing

Zara bardzo mi się podoba. Miałam kiedyś podobnego psa, podobnego, bo był dużo większy, ale ten sam "styl"! Muszę odkopać jego zdjęcia... On był po matce owczarku niemieckim, tatuś - sprytny sznaucer chodzący po płotach jak kot Twisted Evil

Wermont

Ona teraz też jest trochę większa, zmężniała Wink

a przez to jak się rusza, szczególnie w biegu, uwielbiam jej fotki zrobić... ale Ty na pewno to rozumiesz, bo charty są równie piękne w ruchu... nawet w momencie, kiedy tak szaleją, jak Drusia na filmikach Smile

zadziorny

Cudne filmiki

Tilia

Dzięki, dzięki Mr. Green

Przyszła paczka do Nono, a tu zima się skończyła Wink

Kombinezon mógłby być odrobinkę mniejszy, ale przynajmniej w największe mrozy będę mogła jej założyć pod spód sweter. Wreszcie nie będę miała wyrzutów sumienia, że psu odmrażają się łapy Kciuki

Skrócę nogawki i będzie super.

Guerreira

Jeszcze tylko buty do kompletu i na wybieg z Nono Ach

Wygląda uroczo i trochę zawadiacko, bo barwy trochę bardziej, jak na wojnę, niż na pokojowy spacerek Laughing

Tilia

No niestety im większy rozmiar ciuszka tym mniejszy wybór wzorów i kolorów. Cieszę się, że w ogóle coś na nią dostałam i to w sensownej cenie. Marzy mi się jeszcze polar impregnowany Hurtty, może będą ciekawe przeceny w szweckich sklepach...

Jeśli chodzi o buty, to pewnie że by się przydały, ale nie mam tyle energii, żeby szukać czegoś na jej rozmiar i kształt łap NieOK

Nawet na Druśkę najlepsze co mogłam kupić w Polsce jest troszkę za krótkie, a Nonośka to już w ogóle. Obawiam się, że jestem z góry skazana na niepowodzenie. Albo na... samodzielne uszycie Twisted Evil