Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cardea
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 13:47, 27 Wrz 2007 Temat postu: Teriery i inne zwierzęta by Cardea |
|
|
Jest nas ostatnio w domku troszkę więcej
Przybyło nowych domowników i w taki to oto sposób jest okazja do prezentacji wszystkich czworonożnych przyjaciół
W naszym domu oprócz psów kota i rybki zamieszkała ostatnio mała biała kuleczka z przyprószonym noskiem
Ma na imię Dinah i wygląda tak :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale nie będziemy pisać od tak o Śwince
Forum Terierkowe i nie wypada
Dlatego może zaprezentujemy nasze domowe Terierki
Nestorką rodu tak wyszło
Jyła trzecim terierkiem w naszym domu , ale za to pierwsza dziewczynką AMBRA
Munia jest normalnym terierem nie tam jakąś wyfiokowana laleczką z małym rozumkiem
Ambrunia
Kocha latajace stworzonka "ptaszki, motylki itp."
I oczywiście Kreciki
Takie miłe pluszowe niestety troszkę szybko się "psują"
[link widoczny dla zalogowanych]
Munia obecnie ze względu na swój wiek i to, że nie za bardzo lubi sie czesać śmiga w fryzurce pierwotnego Yorka
Następna dziewczynką która u nas zamieszkała i na którą czekałyśmya lata to Dama
Dama jest suczką o niespożytej Energii
Wiecznie biega i do tego wydaje "śmieszne " dźwięki
Mało szczeka ponieważ wydaje swoje dźwięki na częstotliwościach szkodliwych
[link widoczny dla zalogowanych]
Charlotte jest pierwszą Cardełką
Ma swój Świat
Swoje marzenia i swoje ścieżki
[link widoczny dla zalogowanych]
C.D.N. ->
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Czw 14:00, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
no to czekam..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 14:38, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Prosiek mnie rozwalił - bomba!! Kocham świniaki, od razu mi się moja Miśka przypomina...
Yorczki fajoskie!
|
|
Powrót do góry |
|
|
cardea
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 15:10, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
no dopsze jósz piszemy
Nastepnym domownikiem został Garden czyli po prostu Boguś
Boguś jest lekko .... autystycznym chłopcem
Ma swój świat w którym zawsze marzy o pięknych suczkach w cieczce i uwielbia denerwować inne Yoraski zawsze wszystkich prowokuje a później .... lepiej nie będziemy kończyć
W świecie wg. Bogusia wystawy są tylko po to aby siedzieć na krzesełku i być podziwianym po co chodzić po ringu
A już w ogóle to po co chodzić do porównania pomiędzy dwoma najlepszymi psami w stawce - Boguś wyznaje zasadę, że na ringu przechodzi się tylko RAZ
Jedyną konkurencją ulubioną przez Bogusia jest Najlepsza Para Hodowlana
Poniżej zdjęcia Bogusia
[link widoczny dla zalogowanych]
Reszta jak wrócimy do domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
szila
Weteran
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 859
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 15:13, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Śliczności....!!!
hym...moja bolonka nigdy nie lubiła kitków, kokardek, zawsze tak długo drapała, aż zdjęła upiększenie swej głowy....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gosia_i_Luka
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 2877
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 15:25, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
szila napisał: | Śliczności....!!!
hym...moja bolonka nigdy nie lubiła kitków, kokardek, zawsze tak długo drapała, aż zdjęła upiększenie swej głowy.... |
Szila, miałaś bolonkę?
Moja biała nie zrzuca sobie kokardek z łepetyny... przyjęła inną taktykę - po prostu nie daje ich sobie założyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42057
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 16:57, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No podziwiam . Teriery z kotem i morskim świntuchem . U mnie nie do pomyślenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
cardea
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 20:05, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Skoro schodzimy na kitkófff i koczkóff
To Megisia nasza nosić nie będzie, a nawet jeśli ma to na przedzie
Megisia wygląda tak :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Megisia ma następujący opis
Słodziutka, ale nie do końca
Szkodnik nr 2 nr 1 to Dama
Większe szkody to jej pasja (na szczęście powoli z tego wyrasta)
Ekspert w dziedzinie rozpapilotowania innych psów
Starszy ekspert w dziedzinie nie jedzenia
Wspaniała kumpelka Lucusia (domowego kota ).....
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Czw 20:19, 27 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ale ma czuprynkę..hiiii
|
|
Powrót do góry |
|
|
cardea
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:20, 28 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Czas dalszy prezentacji
Vasco
Vasco to mały podróżnik
Był sprzedany i wrócił nie spełnił sie w roli dodatku do mieszkania
Vasyl bo tak mówi na niego Matra nie jest podobny z charakteru ani do ojca ani do matki
Taki chłopak swojski jest
Zalety jego to to, że dzieci jego są wyjątkowo spokojne zaraz po urodzeniu same sie odchowują
Ostatnio moja koleżanka hodująca sznaucerki stwierdziła, że się zachowuje jak szczeniak wyciągnięty z obozu i to jest prawda
Ale za dużo by o tym pisać
Vasco "kiełbasko" coś w sobie ma
a Vasco wygląda tak
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez cardea dnia Sob 20:15, 29 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
cardea
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 17:55, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Czas na kolejne psy i inne gady mieszkające u nas
Po Vasco , który wrócił z obozu
Zamieszkał kolejny pies
Megisia
O Megisi pisałam, ale może troszkę więcej
Megi jest córeczką dwóch psów na punkcie których ja osobiście mam lekkiego świra
Jeden z nich to Aladyn (prawie wszystkie psy maja , albo Aladyna, albo są z nim w jakiś sposób spokrewnione) i oczywiście mamusia - Lili
W Lili zakochałam się w Sopocie w 2002 roku
Głowa marzenie ach i taka klasa
Na dziecko po Lili czekaliśmy troszkę ....
I urodziła sie był to miot na M
W zasadzie jak pojechałyśmy do Naszego "Tade" Były w miocie dwie dziewczynki pomiędzy którymi miałyśmy sobie wybrać .....Ale T.K. powiedział, że on dla nas wybrał Megi, tak rozmawiał na przeglądzie dzień wcześniej u Pani Małgosi S. , która tatuowała szczeniaki i jej też bardziej się podobała Megi
Wiec zaufałyśmy
Dałyśmy Megi tyle miłości ile można dać
Może nawet ze względu na Tycjana, przecież to on miał największego bzika na punkcie Lili , a Lili jest cząstka naszej Megi
I to nas zgubiło (haha) Megisia była i jest tak rozpuszczona, że wystawy i posłuszeństwo na ringu dobrze na nią nie wpłynęły
Wszystkie czynności są zbędne po co chodzić jak można skakać na ręce po co stać jak można włazić na kolana
Gisia ma tłum swoich wielbicieli, którymi tak naprawdę rządzi
Jest jedynym Yorkiem w domu, od którego nie wymaga sie nic bo nie ma takiej potrzeby
Jak chce jechać samochodem, to jedzie, jak chce wyjść na spacer to sie z nią wychodzi.
Taka mała szpilka
Rządzi nami i innymi Yorkami
Kolejny czas w naszym domu i kolejne psy nie planowane planowałyśmy zostawić sobie tylko dziewczynkę po Erysiu, bo nie miałyśmy jeszcze jego córci
I tak sie stało, że miałyśmy szczęście w Miocie C urodziła się min. Coco
I dwóch chłopców jeden to Canaletto a drugi miał na imię Calvin Klein ( bo był taki mały)
Dwa dni przed tym miotem urodziła pierwszy raz Dama Urodziła chłopca, któremu nadaliśmy imię Gucci
Plany nasze były oj wielkie po drugiej dobie wiedziałyśmy, że mała przeżyła i na pewno zostanie cieszyłyśmy sie bardzo
Może za bardzo ....
Przyszedł kwiecień
Dzień pogrzebu Papieża i właśnie wtedy cały nasz świat Yoreczkowej sielanki legł w gruzach
W zasadzie do dziś nie możemy zrozumiec Dlaczego ??
Dlaczego, ten który miał pomóc
Zburzył wszystko ....
Gdy cały Świat żegnał
Papę raz na zawsze my musiałyśmy pożegnać Erica
jeśli ktoś mówi, że nie ma psów wyjątkowych to znaczy , że jeszcze takiego nigdy nie miał
Za mądry na psa, za dobry na człowieka.
Tak określiła naszego Erysia Małgosia (nasz dobry duch jedna z osób hodujacych teriery)
Nie poznała nigdy Erica jedynie z opowieści ..... Z opowieści o wyjątkowym Yorku
Nasza opowieść o miłości do Erysia powinna zacząć się zaraz na początku.
Ale nie nie można tak robić Eric zawsze będzie w środku tak samo jak w środku głęboko mieszka w naszym sercu. ....
i tak cierpiałyśmy widząc bawiące się w kojcu półsieroty
Nic nie świadome małe szkraby
Reszta psów w domu wiedziała......
O tym co się wydarzyło wiedziała garstka
Wiedzieli i rozumieli tylko te osoby, które są w stanie zrozumieć.
szczeniaki dorosły w zasadzie to nasz drugi dobry duch przypilnował, aby zakończyć pewien etap
W wieku 9 tygodni na drugie szczepienie przyjechał z resztą dokumentów, znajomą i zrobili przegląd
U nas w domu nikt nie był w stanie
jedyne co to wiedziałyśmy który pies zostanie z miotu padło na małego
Mały Calvin w późniejszym czasie miał zmienione imię
Koleżanka mamy mówiła, że zmieni w każdej chwili, jak będzie chciała
My nie chciałyśmy obawiałyśmy się wszystkiego
Bałyśmy się kolejnego dnia że nie będziemy .... pamietać.
Ale to nie prawda
"Dobre psy przychodzą i odchodzą, ale dobrych Przyjaciół nie zapomina się nigdy "
Dlatego po n'tej rozmowie z ciocią Madzią i w zasadzie to ona nalegała, żeby małemu zmienić imię.
I zrobiłyśmy zmieniłyśmy małemu imię w Karcie miotu Metryczce jak mały miał 5 miesięcy
Czy zrobiłyśmy dobrze powiem tylko tak
To nie było z próżności
Tak samo jak nie jest z próżności to, że mieszka u nas tyle YORKÓW
To jest coś innego
Magia. Jeśli ktoś naprawdę kocha zwierzęta jest w stanie zrozumieć
Jeśli nie rozumie
Nie jest człowiekiem, a już na pewno nie jest przyjacielem zwierząt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
cardea
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:21, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Od tamtego Traumatycznego przeżycia rozpoczęliśmy nowy Etap
Nie liczyło się dla nas wiele rzeczy przyziemnych
Czy pies wygra na wystawie czy nie
Czy ..... Wiele czy
Kolejny rozdział to Świeta trójca czyli Gutek Gucci, który został przez przypadek, ale nic się nie dzieje przez przypadek
Cocolino jedyna córka Erysia mieszkająca w naszym domu
I C'est Eric Ruruś jak to mówi mój tata
Rysiu Ryszard i wiele wiele innych
Cała trójka jest wyjątkowa Kochają sie na zabój
jeśli ktoś nie wierzy jego sprawa
Jaki jest Gucci ?
Gutek jest specyficzny taki show man
Uwielbia się przytulać
Jest cwany na swój sposób
Zawsze planuje
Jego plany zawsze się spełniają
"Idealny do prowadzenia na ringu
Coco
Jest szczęściarą
Szczęście miał zaraz przy urodzeniu gdyby odbierał ją ten sam wet który odebrał życie Ericowi nie przeżyłaby
Walczyła od początku o siebie dobre kilkanaście minut
A C'est Eric Wyjątkowy
Ba czarodziej Magic jakiego nigdy nie było
Drugi spec w planowaniu zaraz po Gutku
Pan Kazimierski w Sopocie powiedział o Erysiu widząc go drugi raz na ringu Rośnie Pani Mały "show man" i to jest prawda
Erys nie chodzi o płynie ........
i tak mijają nam świetne chwile z szarańczą .....
Szarańczą , która jest już dorosła
a szarańcza wygląda tak :
Gucci w wieku 15 m-cy
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 18:55, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Oj, jest tego towarzystwa , ale Vasco mi się nie wyświetla I ta symbioza z innymi stworkami Jak córa miała chomika, zresztą bardzo komunikatywnego i kochanego, to Tamiza jak tylko mogła to leżała cichutko przed klatką i namiętnie się oblizywała
|
|
Powrót do góry |
|
|
cardea
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:18, 29 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Krysiu zapytaj Dorotę jak to u nas jest, bo była i widziała
Tak w ogóle to Poznań musi u nas kiedyś zawitać
pomiędzy jakimiś wystawami latem
Blisko Morze jeszcze bliżej jakiś las i jezioro
Miejsca troszkę jest jeszcze
|
|
Powrót do góry |
|
|
cardea
Weteran
Dołączył: 12 Cze 2007
Posty: 366
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:06, 01 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Przyszedł czas na Tanyę
Małą gwiazdeczkę
Dziewczynkę ,która jest jako jedna z nielicznych występująca w szczeniaczkach na największej liczbie wystaw
Tańka jest małą śmieszną istotką
Została ze względu na to, że nie potrafi szczekać
Ona krzyczy tak samo jak stafiki
Kakadu to jej drugie imię
A Tanya Cardea Wyglada tak
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|