Zarazki z Zarazkowa-wchodzisz na własne ryzyko:)!

B&W

Anastazja śliczniusia (ale brewek troszkę żal)

Magicnesca

Na temat wczorajszego spacerku z moimi chłopakami z Zarazkowa:) tu umieszczę relację Smile

A to wyglądał wczorajszy mój spacer

Na początku Antoś upierał się jak ……..osiołek i nie chciał za nic iść naprzód NieOK

Po zerwaniu rozgałęźnika musiałam wziąć je na osobne smycze ( dobrze że byłam przezorna i się zabezpieczyłam w dodatkową smycz:))

Pierwsze kroki i atrakcja dla chłopaków, to spotkanie z labradorem sąsiada

Haruś zareagował oczywiście jak każdy westie ,próbował nastraszyć sąsiada , Antoś z powodu krótkiej smyczy tylko się przyglądał ze stosownej odległości

W miarę szybko Tosiek załapał o co chodzi w chodzeniu na smyczy i już nie było mocowania się ,tylko spokojnie maszerował ,wiec udało mi się ze smyczy zrobić rozgałęźnik i zaprzęgnąć obydwa razem ,wyglądały i szły jak dwa koniki w zaprzęgu Very Happy

Magicnesca

Czasami każdy chciał iść w swoja stronę

Ale potem już było naprawdę wspaniale ,szli jak dwaj najlepsi przyjaciele ,jeden czekał na drugiego

Aż dotarliśmy do mostku a jest to naprawdę spory kawałek drogi:)

Maluchy już były zmęczone ,więc zrobiłam im chwilę odpoczynku

chociaż jak widać zmęczony był Haruś

nitencja

super spacerek Very Happy

a chlopakom taki spacer sie przyda potem glupot im sie nie zachciewa Wink

Magicnesca

Po odpoczynku chłopcy już szli każdy osobno i oprócz próby gonienia zająca ( co niestety moim idioten aparatem który robi zdjęcia dopiero chyba po minucie nie udało mi się to sfotografować)
chłopaki szły przy nodze Haruś nawet za bardzo bo ciągle się oglądałam gdzie on jest a on po prostu szedł jak przyklejony do mojej nogi

Po drodze miałam fajne widoki i tylko żal że nie miałam ze sobą canona ,który jest u Ani , albo fotografa profesjonalnego Twisted Evil

A takie mam widoczki w Zarazkowie: )

Droga powrotna była trochę pod górkę

Magicnesca

więc chłopaki co jakiś czas odpoczywały

nie omijając żadny przydrożny wodopój

I tak skończył się mój spacer z chłopakami

A tu na zakończenie relacji ze spaceru ,oznaki wiosny w naszym Zarazkowie:)

ela

ale super relacja ..Nino fotki rewelka i psiuty również Razz

bos

Magicnesca ale super spacerek........a pociąg w końcu przyjechał Razz

, bardzo fajne zdjęcia i ekstra plener, a niebo........super Razz

Kozik

.... a talent do pieknych ujęć to chyba po córce Wink

Bardzo fajne i nastrojowe zdjęcia Smile

Magicnesca

Adaś ,Ty sobie nie rób ze mnie jaj, już dzisiaj jeden taki zrobił sobie ze mnie dobra zabawę Very Happy

Tym aparatem to nie za bardzo idzie robić fajnych zdjęć , jest zbyt wolny na zdjęcia takie jakie lubię , czyli fruwające psy Twisted Evil

,tym bardziej że po zdjęciach robionych cyfrową lustrzanką to mam większe wymagania co do jakości zdjęć.
A ja naprawdę Ci się podobają to bardzo się cieszę ,bo jestem pod wrażenie Twoich zdjęć
no i rzeczywiście mam może trochę talentu po Ani Very Happy

coś mi mimo chodem mi udzieliło Smile

OMM

Magicnesca zmęczyłaś takie maleńkie pieski takim wielkim spacerkiem?

Zdjęcia fajowskie, spacerek fajowski a psiaki najlepsze Very Happy

Magicnesca

B&W

Nina - ale chłopaki wyrosły ! Słodkie pysie aż mi się wierzyć nie chciało,że to ten sam malutki Haruś ,którego nosiłam na rękach Rybniku

teraz to już prawie dorosły facet. No a Antoś jest już taki jak Lusia gdy ją ostatnio widziałam.
spacerek mieliście fantastyczny a najbardziej mi się podoba fotka pierwsza pt."szkoci upór" Twisted Evil

Skąd ja znam ten sposób chodzenia na rozdwójce??? Rolling Eyes

OMM

ja po prostu wymiękłam na tym Very Happy

Moim niespełnionym marzeniem jest szkot, ja milcząco sobie tutaj często wzdycham Embarassed

Swoją drogą urosły bardzo szybko, fakt, ale jak się pięknie różnicują charakterki na pysiach

Podziwiam nieustająco.

Ninuś to nieźle Cię przegoni łobuzeria Smile

Rób zdjęcia, rób, koniecznie Very Happy

Magicnesca

Madziu te spacery bardzo mi się przydają ,tylko dla mojego zdrowia i tuszy, a że przy okazji frajda dla psów to świetny dla nas wszystkich układ Very Happy