Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 0:02, 26 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki, myszak22
Generalnie, jeśli czujesz, że masz za mało adrenaliny w życiu, to szczerze polecam foksa
Chociaż, temperamentem to chyba niewiele te moje diabły różnią się od Twoich manchesterów (mamy od niedawna jednego małego w sąsiedztwie )
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
myszak22
Dołączył: 26 Gru 2010
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Śro 17:22, 26 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
za mało adrenaliny , to mi się podoba
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 11:40, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Oj oj, jak dawno mnie tu nie było
Żyjemy. Chciałabym rzec, że całkiem dobrze żyjemy ale nie byłoby to zgodne z prawdą.
Dużo się działo przez ten cały czas.
Ja zrezygnowałam z pracy w korporacji, bo powoli dostawałam na głowę. Później miałam jakąś pracę ale trafiłam na oszustkę i teraz mam w końcu nową pracę, która mi wreszcie odpowiada
Psy mi zaczęły mocno podupadać na zdrowiu. U jednego i drugiego wykryto pęcherzycę liściastą co jest praktycznie niemożliwe, bo to choroba autoimmunologiczna, a ta, jak wiadomo, nie jest zakaźna. Ale wyniki nie pozostawiły złudzeń, zarówno Franek, jak i Zula mają to paskudztwo. Dostają więc sterydy, żeby to cholerstwo zahamować No i przez sterydy, po pięknej linii Zuli pozostało tylko wspomnienie Franek do tego bierze hormony na niedoczynność tarczycy, więc zamiast 4 letniego psa mam w domu psiego dziadka
Ale jakoś staramy się żyć normalnie. Pomimo wielu przeciwności losu, które nas ostatnio spotykają. Do pełni szczęścia Franuch miał na uchu guza, którego było trzeba usunąć. Pogorzelska w kwietniu przecięła sobie obie łapy na szkle (!!!) i do dzisiaj jedna łapa nie chce się wygoić
Jak widzicie, kupa szczęścia, lepiej być nie może
Franek po wycięciu guza z ucha
[link widoczny dla zalogowanych]
Zula i jej dwa kadłubki
[link widoczny dla zalogowanych]
Foksy razem
[link widoczny dla zalogowanych]
I razem na przedpokoju
[link widoczny dla zalogowanych]
Śpiący królewicz
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 11:43, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jeszcze Zulka
[link widoczny dla zalogowanych]
No i Franek-Hannibal w odwiedzinach u małych chartów
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daktyl
Dołączył: 03 Sty 2011
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Wto 18:41, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Ojej, co to za chorowanie Trzymajcie się tam i zdrówka dużo. Foks twardy musi być, a nie miętki
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42057
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Wto 19:46, 13 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Zdrówka dla psiaków
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Śro 7:29, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
guerreira --- cierpliwości i spokoju Ci życzę; wiele spraw zreorganizowanych...;fajnie, że masz pracę...BĘDZIE DOBRZE
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olga1
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 3025
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Śro 9:12, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
śliczne psiaki zdrowia dla maleństw i pełne za ich zdrowie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 10:03, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Dzięki Daktyl, zadziorny, bogula i Olga1 za dobre słowa i otuchę.
Trzymamy się, a jak!
Będzie teraz inaczej, ale w myśl bogulowych słów, musi być dobrze
Zresztą, nie poddajemy się. Jesteśmy ludzko-psią grupą wojowników Niedługo wystąpimy w nowym programie tv, poświęconym psom myśliwskim, z naciskiem na teriery i ich wychowanie. My, co prawda, możemy jedynie pokazać, jak NIE wychowywać teriera bo jestem laikiem i zrobiłam, robię i pewnie jeszcze zrobię mnóstwo błędów wychowawczych. Mam jednak nadzieję, że coś, z tego, co potrafimy i co robimy, da się ulepić i pokazać innym
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nika
Zaangażowany
Dołączył: 10 Sty 2012
Posty: 1238
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: okolice Tarnowa
|
Wysłany: Śro 13:00, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Guerreira ale się Wam nazbierało tych nieszczęść .
za pełny powrót do zdrowia dla Twoich psiaków i cierpliwość dla Ciebie.
Nie narzekaj na linię Zulki-jest zgrabna,piękna i szczuplutka .
A ten malutki biało-brązowy Franio w tym wielkim i masywnym kagańcu to co,te charty zjadał w całości ???
Trzymajcie się będzie może inaczej ale też dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 13:26, 14 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Nika napisał: | Nie narzekaj na linię Zulki-jest zgrabna,piękna i szczuplutka . |
Bo jeszcze jej foty po-sterydowej nie widziałaś
Nika napisał: | A ten malutki biało-brązowy Franio w tym wielkim i masywnym kagańcu to co,te charty zjadał w całości ??? |
Też się dałaś zwieść jego niewinnemu wyrazowi pyska? Kaganiec jest coursingowy, charci. Leciuteńki, jak piórko, bo z cienkich drucików zrobiony. A musiał mieć, bo niestety, pan Franio nienawidzi szczeniąt. Przydusza do gleby albo próbuje dziabać a ja nie chciałam mieć żadnego na sumieniu
Dzięki za życzenia cierpliwości, duuuuuużo jej potrzebuję teraz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Czw 12:05, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Za zdrowie i dobrostan psiaczków Spokojnie, będzie dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Czw 22:13, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Guerreira ja tam od pierwszego wejrzenia podziwiam Twoje foksy za tak doskonała zgodę i przyjaźń między sobą - oni są jak stare dobre małżeństwtwo, na dobre i na złe Bardzo fajne mądre foksy
Myślę, że nawet pomimo błedów (btw. kto ich nie popełnia?- chyba tylko ten, kto nie robi kompletnie nic...) - możesz służyc super radami dla innych opiekunów szalonych terierów
Ja mam co prawda pierdla, który niby powinien być bardziej zrównoważony, ale w praktyce to jest żywioł, o ile tylko nie ma upału, a w upale do szczęścia porzeba erdelowi zbiornika wodnego (takiego o większym strategicznym znaczeniu - w sensie kałuża odpada ).
Ale - jeśli tylko ma zapewnioną różnorodnośc zajęć na spacerze, to w domu erdela nie ma - teraz np. kompletnie śpi jak zabity...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 22:29, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Victorka, dzięki!
Zair Ugru-nad napisał: | Myślę, że nawet pomimo błedów (btw. kto ich nie popełnia?- chyba tylko ten, kto nie robi kompletnie nic...) - możesz służyc super radami dla innych opiekunów szalonych terierów |
Dziękuję za te słowa - podnoszą moją samoocenę
Zair Ugru-nad napisał: | Ja mam co prawda pierdla, który niby powinien być bardziej zrównoważony, ale w praktyce to jest żywioł (...) |
Pocięłam Twój tacyt, bo mi się ciśnie na usta: "co powinno być, a nie jest, nie pisze się w rejestr" trochę przeinaczyłam na swoje potrzeby
Talvi jest super psem. I dobrze o tym wiesz Jak dla mnie normalnym, zrównoważonym terierem - czy to nie oksymoron??? I pierwsze chyba co Ci powiedziałam, to to, że nie widać, że ona kiedykolwiek miała jakieś poważne problemy. Albo drugie...?
Poza tym, całkowicie się obiema łapami podpisuję pod tym, że różnorodność zajęć na spacerze to klucz do sukcesu. Dobrze prawi - polać jej
O Bestyjku nie wspominam, bo Królowa jest oczywiście poza nawiasem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Guerreira
Zaangażowany
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 1104
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 23:02, 15 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Właśnie wróciliśmy z działeczki, wrzucam kilka fotek.
To były jedne z przyjemniejszych dni od długiego czasu. Raz, że Frankowi wyraźnie humor dopisywał. A dwa, że chyba ktoś mi psy podmienił One się zrobiły usłuchane! celowo nie nazwałam tego posłuszeństwem.
W każdym razie, puszczone na łące (50 m w lewo jezioro, 200 m w prawo las), wystawione na pokusy do tej pory nie do odparcia, przez te dwa dni były odwoływalne w 99%. Wy, właściciele terierów, chyba rozumiecie co to za sukces? Żadne jaskółki gonione przez kilkaset metrów, myszki buszujące w zbożu, żaby wyskakujące spod łap ani obce psy (owczarki!) nie były ważniejsze ode mnie Przegrałam tylko ze śladem sarny ale złapanie tropu nie zakończyło się pogonią Wróciłam więc zrelaksowana bo to były dni pełne spokoju i fantastycznych spacerów bez nerwówki.
A tak sobie urzędowaliśmy
[link widoczny dla zalogowanych]
Była nauka komendy "wejdź na schodek" ale po co to komu potrzebne?
[link widoczny dla zalogowanych]
Gruba Hrabina trochę pozowała W całym swoim hrabim jestestwie, z należnym dostojeństwem i miną wyrażającą absolutne i bezbrzeżne potępienie pozowania Chyba już bardziej znudzono-potępiającej miny i bardziej niedbałej pozycji nie mogła przyjąć
[link widoczny dla zalogowanych]
Franek jak zwykle przełączył się w tryb co-mogę-dla-ciebie-zrobić? Uwielbiam go, kiedy jest taki uchachany i skory do robienia bzdurek A ostatnio niezbyt często mu się to zdarza.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|