Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BiP
Weteran
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prawie Koszalin
|
Wysłany: Pon 21:42, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 21:45, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mawiają, że nie ta matka co urodzi tylko ta co wychowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 21:47, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Aaaaale przepychanki - istny kocioł.
BiP, wiecie już który szczeniak jest najspokojniejszy i najbardziej ugodowy, a który największa "zadziora"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiP
Weteran
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prawie Koszalin
|
Wysłany: Pon 22:10, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: |
BiP, wiecie już który szczeniak jest najspokojniejszy i najbardziej ugodowy, a który największa "zadziora"? |
Ten, co się akurat zmęczy .
A najbardziej zadziorna to jest dziewczyna i Kleksio-pieszczoch. Na dzisiaj to Kleksa widzę pracującego w lesie- pasja i ciętość gwarantowane.
Ten to ma czarne podniebienie. Wredny będzie!!!
Tego kudłatego krokodyla trzeba jeszcze łoskubać. Wystawa się zbliża.
A Kotlet sam się wyzywi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiP
Weteran
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prawie Koszalin
|
Wysłany: Pon 22:19, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ale się dała z własnego legowiska wyrzucoić
na dzisiaj koniec, bo wyglądam na "zmęczonego"
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42100
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 22:45, 14 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | BiP, wiecie już który szczeniak jest najspokojniejszy i najbardziej ugodowy, a który największa "zadziora"? |
Czy to miała być jakaś "aluzja"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roksana
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa-Marki
|
Wysłany: Wto 12:31, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
fajniutkie, które na wystawy będą chadzać?
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiP
Weteran
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prawie Koszalin
|
Wysłany: Wto 22:31, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Roksana napisał: | fajniutkie, które na wystawy będą chadzać? |
Moja na pewno, jak nie spokracznieje i będzie to "czuła", to nawet więcej niż Mała.
A reszta miotu, to już wybór ich właścicieli.
Wolę oddać rewelacyjnego piesa na kanapę, niż gryźć się, że rodzi miot za miotem w kojcu wielkości transportówki.
gonitwa za cycem
kontrola
Dzisiaj Mała poszła na podwórko porządki zaprowadzić, w międzyczasie Wierciucha wdrapała się na kanapę i usnęła. Wpuściłem Malą do domu, siadłem na kanapie obok młodej i widzę niepokój- obwąchuje wszystkie kolejno i szuka tej ostatniej po kątach. A niby taka mądra a na kanapie nie sprawdziła o Zaprosiłem ją na kanapę, znalazła córcię, zrobiła jeszcze rundę po chłopakach na uspokojenie i do córci wróciła przytulić się i spać.
wampirek na końcu łańcuszka spokoju
Moje łóżeczko!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Wto 22:46, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
BiP napisał: | Roksana napisał: | fajniutkie, które na wystawy będą chadzać? |
Moja na pewno, jak nie spokracznieje i będzie to "czuła", to nawet więcej niż Mała.
A reszta miotu, to już wybór ich właścicieli.
Wolę oddać rewelacyjnego piesa na kanapę, niż gryźć się, że rodzi miot za miotem w kojcu wielkości transportówki. |
Miejmy nadzieję, że żaden z chłopaków nie będzie zmuszany do rodzenia
życzę im wszystkim, żeby byli przede wszystkim bardzo kochani przez przyszłych właścicieli
Ostatnio zmieniony przez Hanik dnia Wto 22:47, 15 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Wto 23:02, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
chyba to najspokojniejszy Al Budny... siedzi pifffko pociska i w telewizor patrzy ...hiiii
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Śro 6:30, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
ale macie wesolo teraz:)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roksana
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 281
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa-Marki
|
Wysłany: Śro 9:40, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Hanik napisał: | BiP napisał: | Roksana napisał: | fajniutkie, które na wystawy będą chadzać? |
Moja na pewno, jak nie spokracznieje i będzie to "czuła", to nawet więcej niż Mała.
A reszta miotu, to już wybór ich właścicieli.
Wolę oddać rewelacyjnego piesa na kanapę, niż gryźć się, że rodzi miot za miotem w kojcu wielkości transportówki. |
Miejmy nadzieję, że żaden z chłopaków nie będzie zmuszany do rodzenia
życzę im wszystkim, żeby byli przede wszystkim bardzo kochani przez przyszłych właścicieli |
to samo chciałam powiedzieć
hehe nigdy nie wiem, co to za problem (wstyd?) powiedzieć którzy właściciele, myślą o wystawach, czy którzy są pozytywnie zachęcani.
i jeszcze przyrównywanie wystaw do rodzenia w boksie
co jedno ma do drugiego?
potem się dziwić, że na wystawach są po 2 foxy albo wcale
ładne psy trzeba pokazywać, a nie dla siebie na kanapie tylko trzymać
|
|
Powrót do góry |
|
|
BiP
Weteran
Dołączył: 20 Sie 2007
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: prawie Koszalin
|
Wysłany: Śro 12:49, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Roksano, żaden wstyd, wręcz reklama dla hodowli. Nauczyłem się nigdy nie mówić nigdy i nie wypowiadać za innych, będą tym zainteresowani, dadzą mi znać, żeby to ogłosić. Ja kupiłem Małą z deklaracją na kanapę, ale wszyscy, co ją poznawali, gnali mnie z nią na ring. Teraz syuacja się powtarza, Al-Freda I., jeśli wyrośnie taki, jak się zapowiada, wystawiać będę właścicielowi (jak pozwoli)
moje słowa Cytat: | Wolę oddać rewelacyjnego piesa na kanapę, niż gryźć się, że rodzi miot za miotem w kojcu wielkości transportówki. |
Twoja wypowiedź
Cytat: | i jeszcze przyrównywanie wystaw do rodzenia w boksie
co jedno ma do drugiego? |
Jakoś nie znalazłem przyrównania. wystawy i wątek kanapy oddzielone akapitem.
Od kiedy mamy Małą, myślimy suczymi kategoriami. A piję do warunków w niektórych chodoflach. Znasz pewnie więcej hodowców niż ja i na pewno zauważyłaś, że u niektórych psy są uprzedmiotowione, słłużą tylko do sukcesu prokreacyjnego.
Wolę, żeby pies miał na własność dom, pracę lub długi spacer obowiązkowy i uczucie w pakiecie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
julianna heczko
Dołączył: 16 Gru 2007
Posty: 1077
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dolny Śląsk
|
Wysłany: Śro 14:17, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
BiP napisał: | Roksano, żaden wstyd, wręcz reklama dla hodowli. Nauczyłem się nigdy nie mówić nigdy i nie wypowiadać za innych, będą tym zainteresowani, dadzą mi znać, żeby to ogłosić. Ja kupiłem Małą z deklaracją na kanapę, ale wszyscy, co ją poznawali, gnali mnie z nią na ring. Teraz syuacja się powtarza, Al-Freda I., jeśli wyrośnie taki, jak się zapowiada, wystawiać będę właścicielowi (jak pozwoli)
moje słowa Cytat: | Wolę oddać rewelacyjnego piesa na kanapę, niż gryźć się, że rodzi miot za miotem w kojcu wielkości transportówki. |
Twoja wypowiedź
Cytat: | i jeszcze przyrównywanie wystaw do rodzenia w boksie
co jedno ma do drugiego? |
Jakoś nie znalazłem przyrównania. wystawy i wątek kanapy oddzielone akapitem.
Od kiedy mamy Małą, myślimy suczymi kategoriami. A piję do warunków w niektórych chodoflach. Znasz pewnie więcej hodowców niż ja i na pewno zauważyłaś, że u niektórych psy są uprzedmiotowione, słłużą tylko do sukcesu prokreacyjnego.
Wolę, żeby pies miał na własność dom, pracę lub długi spacer obowiązkowy i uczucie w pakiecie. |
...tak do końca, to nigdy nie wiesz komu psa sprzedajesz, nawet wielkie sito i przesiew czasami zawodzą...nieraz Ci budzący nasze największe zaufanie niestety zawodzą, a inni z kolei pozytywnie zaskakują, takie było i jest życie...nie tylko kynologiczne, niestety
|
|
Powrót do góry |
|
|
AiSiT
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: Śro 14:34, 16 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
jak Tako polubi wystawy to bedziemy z nim jeździć, ale będziemy to traktować jako zabawę a rywalizację, bo już wielokrotnie na wystawach widziałam takie niezdrowe sytuacje.
Zawsze mi się wydawało,ze wystawy są okazją do spatkan, wymiany doświadczeń itp., no i mam nadzieję, ze wsród foxów tak jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|