Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 23:47, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
mirella co to niby ma być??? jedna foteczka??? bardziej się postaraj
teodory ja też tak jak zadziorny, bardzo cierpliwie czekam na nowe zdjęcia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Sob 23:47, 01 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
No, ja miałam kłopot,żeby Heśkę w tydzień po sterylce powstrzymać przed ganianiem tak zaiwaniała,że bałam się o szewki.Ale jakoś wytrzymały , obrzęku przyrannego nie było i pewnie dlatego taka żwawa była. Ciesze się,że najgorszy okres juz za Wami. Teraz z każdym dniem będzie tylko lepiej.Ale uważajcie,żeby sobie sama szewków nie wyjęła, jak się już mocno goi to swedzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
asher
Gość
|
Wysłany: Pon 12:42, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Anisha napisał: | asher, skoro i tak szczeniaki są już w nowych domkach, jaki masz cel udowadniania teodorom, że postąpili niewłaściwie, nawet jeśli tak uważasz? Zrobili naprawdę dużo dobrego dla Luśki i jej dzieci (temu przecież nie zaprzeczasz), a teraz zamiast dobrego słowa lecą morały... I po co? |
Oczywiście, że nie zaprzeczam, że Teodory zrobili dużo dobrego dla Lusi. Prawdopodobnie są też przesympatycznymi ludźmi.
Ale czy to powód, żeby akceptować złe postępowanie? Bo tak wczesne oddawanie szczeniąt uważam właśnie za złe. Złe dla szczeniąt, nienajlepsze dla ich nowych właścicieli. Czemu mam to przemilczeć? Bo to nie był planowany miot (choć przecież poród/odchowanie miotu - już tak), bo Teodory zajęły się porzuconą, szczenną suką? Należy więc się zamknąć i tylko bić brawo?
Zrozumiałabym gdyby zostało napisane wprost: "źle się stało, ale sytuacja nas przerosła, nie daliśmy rady".
Ale nie, z przytaczanych tu argumentów wynika, że 6 tygodni to wręcz optimum, żeby wyrwać szczenię z gniazda, a nawet jeśli nie jest to tak do końca właściwe, to... należy się zamknąć i bić brawo.
To dopiero czarno-biała wizja świata...
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 14:26, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Asher, tylko jeden maluch poszedł do ludzi w wieku 5,5 tyg, reszta jak skończyła 7 tygodni, a tak postępuje większość hodowców z ZKWP, a sunia, która była najmniej samodzielna ciągle przebywa z matką
teodor napisał: | maluchy rozeszły się w stosunku do pierwszego szczeniaka w okresie półtora tygodnia |
|
|
Powrót do góry |
|
|
rita
Moderator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: LODZ
|
Wysłany: Pon 14:50, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Czekamy na foty i wiesci o czworonoznych Teodorkach /i tego sie trzymamy/.
|
|
Powrót do góry |
|
|
teodor
Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 17:40, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | a sunia, która była najmniej samodzielna ciągle przebywa z matką |
A to akurat sprawa umowna. Najmniejsza Niunia najbardziej lubi przesiadywać pod sofą (za dnia) a później pod łóżkiem. Matka jest fajna gdy wróci ze spaceru Niunia umila sobie również czas rozłączając mój telefon od ładowarki (który leży na wysokiej komodzie) i wynosi go w najciemniejszy kąt mieszkania... Ciekawe po kim to ma?
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 22:09, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
asher napisał: |
Ale czy to powód, żeby akceptować złe postępowanie? Bo tak wczesne oddawanie szczeniąt uważam właśnie za złe. Złe dla szczeniąt, nienajlepsze dla ich nowych właścicieli. Czemu mam to przemilczeć? |
Asher - daj juz spokój. Przedstawiłaś nam wszystkim swój punkt widzenia, punkt widzenia teoretyka. Podyskutujemy jak będziesz praktykiem
Z mojej strony: wszystko co miałam do powiedzenia w tym temacie już napisałam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:28, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
adrianas_dogs napisał: | Asher - daj juz spokój. Przedstawiłaś nam wszystkim swój punkt widzenia, punkt widzenia teoretyka. Podyskutujemy jak będziesz praktykiem | To mi się wydaje troszkę nie fair... Niektórzy z nas nigdy nie będą "praktykami" w Twoim zrozumieniu, bo inną decyzję podjeliby wcześniej. Ale to nie znaczy, że nie wolno im wyrażać opinii na ten temat, tak samo, jak Tobie wolno się z tą opinią nie zgadzać.
Masz dosyć tej czy innej dyskusji - Twoje prawo, możesz się wyłączyć. Ale nie próbuj kneblować innych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:35, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Sorki Flaire ale ja też się zgadzam z adrianas_dogs, dajcie ludzie spokój z tym pouczaniem i krytykowaniem!
teodory no i gdzie te fotki
Ostatnio zmieniony przez Czarna dnia Pon 23:36, 03 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 23:52, 03 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Flaire, może po prostu warto założyć na szczeniaczkowie osobny temat odnośnie odchowywania szczeniąt, gdzie można by było poznać różne teorie i omówić ich wady i zalety, a nie w prywatnej galerii dalej uskuteczniać dyskusję na ten temat
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 1:35, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | Flaire, może po prostu warto założyć na szczeniaczkowie osobny temat odnośnie odchowywania szczeniąt, gdzie można by było poznać różne teorie i omówić ich wady i zalety, a nie w prywatnej galerii dalej uskuteczniać dyskusję na ten temat | Też tak myślę.
Jeśli Teodorowie pozwolą, to spróbuję stąd wyciąć odpowiednie posty i przerzucić do osobnego wątku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonora
Weteran
Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 1531
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Wto 8:29, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Magnitudo napisał: | Flaire, może po prostu warto założyć na szczeniaczkowie osobny temat odnośnie odchowywania szczeniąt, gdzie można by było poznać różne teorie i omówić ich wady i zalety, a nie w prywatnej galerii dalej uskuteczniać dyskusję na ten temat | Też tak myślę.
Jeśli Teodorowie pozwolą, to spróbuję stąd wyciąć odpowiednie posty i przerzucić do osobnego wątku. |
Zgadzam się w 100%
Teodor Jak Lusia, czy już dobrze?
Łobuz jest śliczny
Oj, zdecydowanie za mało fotek
|
|
Powrót do góry |
|
|
asher
Gość
|
Wysłany: Wto 14:44, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Adrianas, odpowiadałam na pytanie Anishy.
A co ma do mojego punktu widzenia zostanie praktykiem? Przecież ja doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że odchowanie szczeniąt to nie kaszka z mleczkiem... Wymaga nie tylko serca, ale i ogromnej wiedzy, czasu, cierpliwości... (to ogólna uwaga). Nie sądzę, żebym kiedykolwiek porwała się na bycie hodowcą. Nie porwałabym się też na odchowywanie nieplanowanego miotu. Więc Flaire ma rację, nie zostanę praktykiem
I też uważam, że wycięcie postów do nowego tematu to super pomysł
Ostatnio zmieniony przez asher dnia Wto 14:46, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
czapla
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1333
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Pon 21:22, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mała Niunia przyjechała dziś do Płocka pod opieką Flaire - dzięki Ci o Dobra Kobieto za pomoc w transporcie
Wyskoczyła z transporterka cała szczęśliwa, wesoła i pełna wigoru - wszystko wokół było fajne i ciekawe, ogon w górze, uśmiech na pysku, zero jakiejkolwiek niepewności - zrobiła na mnie super wrażenie! lubię takie charaktery - BOMBA!
Właśnie dostałam wiadomość od kolegi, że mała ma na imię Bella i jest mądra i twarda, co pewnie znaczy, że czeka ich ciekawy żywot
Więcej wieści bedę mieć za parę dni, bo kolega wziął "macierzyński", by się dziewczę zaaklimatyzowało
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 21:36, 10 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mała Bella jest super szczylem, a w podróży była bardzo grzeczna. Na początku trochę płakała, więc zatrzymałam się, żeby dać jej szansę na toaletę, ale nie skorzystała. Za to wkrótce potem, załatwiła się w kenneliku... Sprzątnęłam jako tako, mała usnęła i spała już do Płocka, gdzie wyskoczyła z kennela i zaczęła witać gości Zoo przy bramie wejściowej (jak rozumiem, jako pierwszy eksponat ). Najśmieszniejsze było, jak atakowała kilkakrotnie od siebie wyższą pelargonię, próbując jej odgryźć głowę... niezły z niej gagatek!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|