Skandaliczna "hodowla" psów w Poznaniu

aluzja

zawsze przy sprawach ujawnionych wychodzi problem bezsilnosci.
I stad o Hodowcach mowi sie zle ,ze to potwory,rozmnazacze itp...a taka opinie robia nam wlasnie ludzie jak z opisanej sytuacji.
Powiem z wlasnej wiedzy i doswiadczenia. Zaczne od Poznania-wiem ,ze zaglada tu troche osob z tego oddzialu ale trudno.Sytuacja "Maskotek Zuzanny" to tylko czesc ... znam hodowle rasy ,ktora ja rowniez hoduje , ktora to hodowla zapisala sie do Poznanskiego Oddzialu( z oddzialu ,ktory ma w rodzinnym miescie sic!) bo dalej jest na przeglady i pchac sie tam malo kto bedzie by zobaczyc jak wyglada hodowla.Nikt nie sprawdzi po kim naprawde sa szczeniaki i ile suk zlozylo sie np. na jeden miot. Odchowanie szczeniat tez jest na tyle karygodne ,ze w Niemczech oficjalnie sie mowi aby z tej hodowli nie kupowac.I co?I nic? I tajemnica poliszynela jest ,ze suka raz miocik z papierami a raz bez. Sama znam sedzine (czesto brana za moja rodzine ) ,ktora sprzedja szczeniaki z papierami, wiem ,ze podklada szczeniaki wziete za krycie od suk bez papierow swoim papierowym miotom i co??A metody hodowli klatkowej krolikowej ma. i Nic ...
A produkcja z komorki idzie.
Pytanie co tez oddzial moze?
a moze ..bo to wlasnie kynolodzy powinni zglaszac takie sprawy do interwencji.Tylko ,ze kazdy uwaza ,ze nie ma sie co mieszac bo nie daj boze ktos przyczepi sie do mnie.
Nie zmienis ie jednak nic dopoki glupcy (TAK GLUPCY) beda z takich hodowli psy kupowac. Z litosci kupuja bo niby ratuja szczeniaczkowi zycie.... nie pomysla bo myslenie konczy sie na samozadowoleniu z bycia przez 5 minut Sw.Franciszkiem z Asyzu....ze w ten sposob robi sie miejsce na nastepne pokolenia biedactw.
Potem narzekaja ,ze tyle wlozyli kasy w leczenie.
W Radomiu przed wystawa stala przyczepa z klatkami ze sloma. W klatkach jak kroliki siedzialy przerazone szczeniaki. JEDNAK RADOMIACY staneli na wysokosci -Straz miejska usuwala handlarzykow (chociaz Ci wracali jak kupa na plaze) .
Chcialabym jednak poruszyc jeszcze jeden aspekt pani Zuzanny.
Zapomina sie o tym.
I byc moze gdyby o tym wiedziano lub chciano poamietac sprawa bylaby latwa do przeprowadzenia.Otoz pani Zuza i wiele osob przejawia rodzaj autentycznej choroby psychicznej.Polega ona na tym,ze czlowiek traci rozeznanie nad realna mozliwoscia sprawowania opieki nad zwierzetami. Ona byc moze nie zdawala sobie sprawy z tego co sie dzieje.Zwroccie uwage ,ze ona tez w tym chlewie mieszkala.

Kardusia · Gość

magnitudo

aluzja, jakbyś mi mogła na pw skrobnąć o kim piszesz z oddziału poznańskiego to postaram się coś zrobić Rolling Eyes

ja wiem, że niesprawdzonych informacji nie można zamieszczać na forum, ale jeżeli ktoś coś wie, słyszał itp. to może warto informować się na pw Cool

ja osobiście postaram się sprawdzać sprawy poznańskie Cool

Flaire