Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Wto 21:08, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Aga - jeżeli faktycznie czasem uśmiechają Ci się oczy przy czytaniu moich "pchełek"- to bardzo się cieszę .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Wto 22:14, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Aga - dedykuję Ci ten wierszyk.
Tak naprawdę jest to satyra na ulubiony "spokój" mojego sąsiada Zdzisława
„ Marny spokój”
Waltornista idzie drogą
nierytmicznie tupie nogą.
Włos obcięty w ogon spięty
czasem z rytmu gubi pięty.
I tak dmucha dzielnie w roga
mina jego bardzo błoga.
Lecz co chwilę coś partaczy
chyba w gronie kiepskich graczy.
Podskakuje, rytmu szuka
granie - to nie lada sztuka.
Wydobywa śliskie dźwięki
w uchu naszym ciosa sęki.
Ptaki grania nie wybaczą
wrony smętnie jemu kraczą.
Nie podoba im się muzyk
bo co chwilę spokój burzy.
Na co grania te potrzebne
kiedy mina wszystkim rzednie.
Idź do diabla i bądź cicho
zanim cię dopadnie Zdzicho!
Ostatnio zmieniony przez Kardusia dnia Śro 11:01, 14 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 23:25, 13 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, jesteście SUPER!
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga_ostaszewska
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 974
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 9:42, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Kardusiu Jak to dobrze czasem wieczorkiem nie zglądać na Terierkowo, bo... potem z rana humorek dopisuje... Dzieki kochana... i znów dziś usmiechem zaczynam dzień!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 20:12, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ali - no nie przesadzaj i nie uogólniaj !
Słowa uznania to i owszem - lecz dla OMM.
Ja się na gapę podczepiłam ze swoją chałturką .
Aga - cieszę się, że znowu się usmiechnęłaś . To dla mnie duży sukces !
„Moje pchełki”
Wierszydełka
niby pchełka.
Wymyślone
ułożone
złote słowa
pogubione.
Śmieszne,
smutne
i liryczne
czasem nawet
ciut komiczne.
Małe słówka
poskładane
w piórka
w kwiatki
ubierane.
Piszę często
je naprędce
w motorówce
i przy wędce.
Na lodówce
nawet w wannie
i przy księdzu
w lux sutannie.
Na papierze
na rowerze
kiedy tylko
wena bierze.
A gdy w nocy
dusi zmora
wtedy wiersze
pisać pora.
I wychodzą mi
spod ręki
rymowanki
okruszynki.
Takie młode
takie świeże
składam myślom
swym w ofierze.
A na koniec
morał krótki:
wierszom moim
dopisz nutki !
Ostatnio zmieniony przez Kardusia dnia Śro 21:03, 14 Lis 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 20:28, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Dziewczyny, jesteście SUPER! |
...Super
pojęcie całkiem
dość względne...
Ach- och- ech
pochwał nie żałuj
walory słowom domaluj!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 20:48, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Aga - a to na jutro jako dodatek do kwaki :
„Mój mol”
Każdy ma swojego mola
choćby inna była wola.
Mój mnie gryzie za uszami
czasem szczypie pod żebrami.
Czasem gnębi, dusi, pstryka
nie pomoże sok z indyka.
Czym mam popić, co mam przyjąć
żeby mola z siebie wyjąć ?
Wredny taki - skacze wszędzie
kreta z dołka wydobędzie.
Macki swoje rozpościera
z mej pamięci forsę zbiera.
Żywi się sumieniem ducha
taka z niego podła mucha.
Nie zabijesz, nie przetrawisz
może czasem tylko zdławisz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anisha
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 21:07, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Kardusiu, wierszyk zaczął się rozrywkowo, a skończył... refleksyjnie. Nieżle kombinujesz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 21:12, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Aniu - - bo ja wolę moje mole... Zdławiony może odzyskać przytomność, a jak zatłuczesz to życie potem smutne i szare .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hanik
Gość
|
Wysłany: Śro 22:21, 14 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Kardusiu Ale Ty się rozkręcilaś. Ja nie nadąźam czytać.
Fajnie, źe tak
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Czw 14:24, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
A gdzie się podziała nasza OMM ???...
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga_ostaszewska
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 974
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 15:38, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Kardusiu... jesteś nieoceniona
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Czw 21:54, 15 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Aga - hihihiiii... fakt, że dawno nie byłam oceniana ....
A teraz mała satyra na realia :
„Miseria”
Idzie bieda
luks torpeda
bogatemu
rady nie da.
Wypasiona
ponad miarę
buty nosi
bardzo stare.
Torba w łaty
spodnie z kraty
wszystko od „Starego”
- Taty.
Palto z dziurą
w ręku z siatką
idzie dziś
do klubu z wpadką.
Klub to nędzny
bidny, smętny
stoją same
antyk sprzęty.
Stara szafa
z nut grająca
i wypchany
tors zająca.
Kredens, stoły,
dwa anioły,
cztery krzesła,
szmat zasłony.
Brudu tyle
co niemiara,
szukać miotły
tu od zaraz...
Lecz człek żaden
nie zagląda
do starego
z bidą kąta.
Więc ta bieda
stara w łaty
wraca znów
do swego Taty...
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga_ostaszewska
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 974
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 10:20, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Obawiam się, że na urlopie (na który jadę juz za 6 dni) bedzie mi brakowało porannych wierszyków!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 13:23, 16 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Pisz sama, Aguś, a po powrocie wkleisz tutaj, to wszyscy poczytamy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|