Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Śro 8:11, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Teriermanio to może tu :[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez nitencja dnia Śro 8:13, 07 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
sylwia k
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ok wawy
|
Wysłany: Śro 9:33, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
moje obie są całkowicie na barfie
co do indyka to na pewno jest to mięso duuuużo mniej faszerowane niż kurczak, ja bez obaw podaje go sukom oraz przyrządzam potrawy dla mej córeczki z niego.
A czemu winogron się nie podaje?
u mnie suki go uwielbiają i same sobie zrywają i jedzą (mam 2 odmiany w ogrodzie).
|
|
Powrót do góry |
|
|
iizolda
Zaangażowany
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 3578
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 9:56, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Indyk jest zdrowy - i ma dla psów też walory psychologiczne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 10:14, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Możesz rozwinąć myśl? Dlaczego indyk ma walory psychologiczne dla psa i jakie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
iizolda
Zaangażowany
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 3578
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:30, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Tryptofan wiąże się z wydzielaniem serotoniny, niektóre pokarmy zawierają więcej tryptofanu – np. węglowodany, mięso z
indyka, szpinak, brązowy ryż, pestki dyni, wyciąg z pestki dyni, sam tryptofan
Mówił o tym Anders Hallgren na seminarium
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Śro 10:33, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Acha. Dzięki za odpowiedź
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Śro 11:38, 07 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
sylwia k napisał: |
A czemu winogron się nie podaje?
u mnie suki go uwielbiają i same sobie zrywają i jedzą (mam 2 odmiany w ogrodzie). |
Sylwia - Jesli masz dostęp do miesięcznika "pies" wyd. przez ZKwP - nr 2 z 2006 r. -polecam artykuł pt."mało znane przyczyny zatruć u psów" -aut.lek. wet Justyna Borkowska-Różańska .
Nie tylko winogrona ale również i rodzynki są na liście przeciwwskazań. Polecam tę lekturę, ponieważ są opisane również i rośliny szkodliwe dla psa. Pamiętaj również o czekoladzie
Lidka - musisz sama rozważyć jak będziesz karmiła sunię. Chyba najdroższym rozwiązaniem jest świeża jagnięcina.
Z dziczyzną jednak trzeba uważać by porcje mięsa pochodziły z każdego przebadanego wet. dzika w kier. włośnicy. Jak masz zaufane źródło - to chyba warto.
|
|
Powrót do góry |
|
|
beata
Zaangażowany
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 2611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Nowy Sacz
|
Wysłany: Nie 14:25, 18 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Przeczytalam od deski do deski ,jako ze tez podaje Jagodzie ,ale tylko mieso wolowe surowe bez kosci [kiedys pisalam ze w Saczu zdobycie kosci dla psa graniczy z cudem ].
Odradzam stanowczo podawanie kosci indyczych , poniewaz to wlasnie one te rurkowate posiadaja niesamowicie liczne i niebezpieczne chaczyki wewnatrz,pozwalam tylko od czasu do czasu Jadze obgryzc glowke takiej kosci - kosc trzymajac mocno w dloni.
Jezeli chodzi o kosci z kurczat cudem udalo sie uratowac malego pieska na osiedlu ,ktory ponoc stale jadal owe kosci - az pewnego dnia okazalo sie ze w jelitach wytworzyl sie korek z masy kostnej dl. 10 cm. !!!,strasznie sie nacierpial nim udalo sie to przetkac na szczescie bez operacji dopiero u drugiego weta i to po zdjeciach rtg. lokalizujacych zator na czas nim wystapila martwica jelita .
Jaga je codziennie surowe okolo 10-12dkg. oprocz suchej karmy urozmaiconej i gotowanej wieczorem - wszystko w odpowiednich proporcjach.
Odkad wprowadzilam surowizne ale chuda wolowa jej jelita pracuja lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:13, 18 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Kardusia napisał: | sylwia k napisał: |
A czemu winogron się nie podaje?
u mnie suki go uwielbiają i same sobie zrywają i jedzą (mam 2 odmiany w ogrodzie). |
.........
Nie tylko winogrona ale również i rodzynki są na liście przeciwwskazań. Polecam tę lekturę, ponieważ są opisane również i rośliny szkodliwe dla psa. Pamiętaj również o czekoladzie
|
off - przepraszam, ostatnio zauwazylam na ktoryms polskim programie, nie pamietam jaki to program, cykl pt "zamiana psów" czy "zamiana właściciela", mało istotne. Nie ogladałam całości, bo to jakies bzdety, zakonczylam przygode z ta pozycja na tym, jak jedna z pań poczestowała psa winogronami, okraszajac podanie trucizny słowami, lubisz winogronka, lubisz....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Pon 16:20, 19 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Terriermania - fajnie byłoby, gdyby każdy hodowca przy sprzedaży szczenięcia oprócz dokumentów i wyprawki wręczał nowemu opiekunowi taki żywieniowy "dekalog" .
Nie każdemu przychodzi do głowy, że to co my - ludzie jemy, okrutnie szkodzi psu. Moi znajomi wykopywali winorośl i dawali kawałki gałęzi psu do żucia , no ....bo takie miękkie, elastyczne, dobrze się gryzie. Niech tam sobie ząbki czyści .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kardusia
Gość
|
Wysłany: Pon 16:22, 19 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
No i sama zoffowałam wątek "barf'a"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Terriermania
Administrator
Dołączył: 28 Lut 2007
Posty: 4610
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 9:42, 08 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Zanabyłam wołowinę (pan bierze miesko z ubojni w okolicach wyszkowa, mieso jest przebadane) grubo mielone, wzięłam 10 kg na próbę. Niestety pakowana jest w takie placki po 0,5kg i kiepsko sie uklada w lodówce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ramir
Weteran
Dołączył: 05 Mar 2007
Posty: 404
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 15:11, 10 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Ja kupuje mięso w AS-polu. Raz wołowe z indykiem kiedy indziej indyk. Świetnie się sprawdza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zofijówka
Zaangażowany
Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 1125
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 0:43, 24 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Terriermania, a gdzie się zaopatrujesz? Co gościu ma i za jaką cenę? Wczoraj zrobiłam zapas mięcha w Lesznie. Tylko kurka mixer do warzyw mi umarł sierściuchy na jakiś czas przechodzą na suche. Ale z Wiatraka zrobiło się z lekka daleko do Leszna. Chętnie rozważę nowego dostawcę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tilia
Weteran
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 1223
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wawa
|
Wysłany: Czw 13:51, 27 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
beata napisał: | Odradzam stanowczo podawanie kosci indyczych , poniewaz to wlasnie one te rurkowate posiadaja niesamowicie liczne i niebezpieczne chaczyki wewnatrz,pozwalam tylko od czasu do czasu Jadze obgryzc glowke takiej kosci - kosc trzymajac mocno w dloni.
Jezeli chodzi o kosci z kurczat cudem udalo sie uratowac malego pieska na osiedlu ,ktory ponoc stale jadal owe kosci - az pewnego dnia okazalo sie ze w jelitach wytworzyl sie korek z masy kostnej dl. 10 cm. !!!,strasznie sie nacierpial nim udalo sie to przetkac na szczescie bez operacji dopiero u drugiego weta i to po zdjeciach rtg. lokalizujacych zator na czas nim wystapila martwica jelita .
|
Przyznam szczerze, że jako iż moje od paru lat na BARFie, to grzebię w necie w poszukiwaniu wszelkich "za" i "przeciw" i z ostrzeżeniem o haczykach w kościach indyczych spotkałam się tylko tu, na terierkowie. Chodziło o szyje indycze (haczykowate połączenia między kręgami. Kości z kurczaków są w ogóle miękkie i stają się niebezpieczne dopiero po obróbce cieplnej - gotowane czy pieczone mogą nie tylko "zatkać" psa, ale i nieźle poranić jelita, sama znam takie przypadki. Oczywiście są psy, które mają problemy z trawieniem (jak pies mojej znajomej po skomplikowanej operacji żołądka, albo psy z chorą wątrobą), którym kości w ogóle nie należy dawać. Jednak jeśli pies jest zdrowy i umie jeść kości - gryźć, a nie łykać - to ryzyko związane z ich jedzeniem jest na prawdę minimalne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|