Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Pią 18:58, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Tak, pisałaś. Ale co to znaczy, że rezygnujesz z rasy z powodów zdrowotnych? To znaczy, ze na podstawie tych kilku przypadków, które znasz - uogólniasz, wnioskujesz, ze rasa jest chorowita. To jest Twoje osobiste odczucie, ale ono jest błędne (sprzeczne z faktami),a Twoje rozumowanie, według którego wyciągasz takie wnioski - sprzeczne z prawem wielkich liczb. . |
Flaire..mozliwe, calkiem mozliwe. Naprawde.
Tyle, ze mi nie chodzi o przekonywanie NIKOGO do zamiany erdeli na bordery
chodzi mi TYLKO o to, ze odpowiedzialam jak to bylo w moim przypadku, dlaczego ja wlasnie przeszlam sobie na inna rase, szkoty, bordery.
I byc moze ze popelnilam blad, ale powiedz mi, jaka mam szanse, ze trafie na psa jakiego chce?
Zrobilam naprawde duzo aby kupic DOBREGO psa i za kazdym razem mi sie nie udalo. Mam pecha do erdeli i nie stac mnie na wiecej. chce w koncu miec psy, ktore sa zdrowe i z ktorymi moge robic cos wiecej niz tylko chodzic na spacery i zapewniac im szczescie.
Nie wiem czemu rozumiesz mnie jakos opatrznie.
To sa moje odczucia i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 19:20, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
goranik napisał: | Mam pecha do erdeli | No takie stwierdzenie to rozumiem i takie odczucia rozumiem jako powód zniechęcenia do rasy. Ja jako dziecko straciłam dwa welshe pod kołami samochodów i to mnie skutecznie zniechęciło do welshy.
minio, to nie jest kwestia wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Faktem jest, że są rasy bardziej i mniej chorowite. Np. dysplazja u mopsów występuje znacznie częściej niż u chartów, a autoimunoagresja (na którą umarła Misia) - częściej u collie niż u AT. To nie znaczy, ze wszystkie collie zachorują, ani nie znaczy, że żaden AT nie zachoruje. Ale akurat ta choroba wystąpi częściej u cillie niż u AT - co nie zmienia faktu, że na nią straciłam Misię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pią 19:34, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Chodziło mi raczej o to ,że psy rasowe chorują . Tak jest i tak będzie.
Rasy stworzył człowiek i to są konsekwencje tego .
TYm bardziej , że wiele wad wychodzi dużo za późno.
W naturze życie samo dokonuje wyboru.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 19:47, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
minio napisał: | Chodziło mi raczej o to ,że psy rasowe chorują . Tak jest i tak będzie. |
A ja dodam, że kundle też.
Jak byłam w Hamburgu operować Hugusia na dysplazje to była tam długa kolejka różnych ras i w równej ilości nie-ras i to nie-ras z nie-rasy na nie-rasę.. Choroby nikogo nie oszczędzają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pią 20:01, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście ale czy one by przeżyły w naturalnym , dzikim świecie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Pią 20:05, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
wiele kundli również podlega selekcji ludzkiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pią 20:38, 28 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedys ludzie umierali masowo na rozmaite choroby zakaźne, były zarazy tyfusu, czarnej ospy itp. Teraz sa choroby krązenia , nowotwory, AIDS. Psy umierały kiedyś na epizootie nosówki , parwowirozy...teraz sa szczepione przeciw tym chorobom, dzieki czemu przezywa wiecej osobników słabszych, jest mniejsza selekcja naturalna. Są natomiast nowotwory....Syndrom naszych czasów, środowiska w jakim żyjemy, w Polsce może i skutki Czernobyla
I jeśli na nowotwory umierają psy stare, czy starsze, jest to smutne,ale w jakiś sposób naturalne. Może to co napisze,jest okropne, ale na coś w końcu trzeba umrzeć Bardziej przeraża mnie wysyp nowotworów wsród młodych psów lub tych w średnim wieku. Rozmawiałam ostatnio z moją p.wet. Mówiła,że ma coraz więcej psów z nowotworami , psy coraz młodsze a nowotwory coraz paskudniejsze...I nie mówiła bynajmniej o AT, rozmawaiłysmy w całokształcie psów, jakie leczy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 16:27, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
eguitana Zgadzam się z Twoim powiedzeniem.Też sporo rozmawiam z moim weterynarzem na tematy psie. Z tego co słyszę i widzę wnioskuję ,że ogrom chorób nęka nasze zwierzęta i jest to zasługa dzisiejszych czasów. Często też krycia na siłę słabych i z wadami osobników. Wady przecież nie muszą wyjść po rodzicach ,ale mogą to być prapradziadkowie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Sob 18:27, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No to jest właśnie brak selekcji naturalnej, kiedyś przeżywały najsilniejsze osobniki, a teraz praktycznie wszystkie te, którym dzisiejsza weterynaria jest w stanie pomóc. Nikt raczej się nie zdecyduje na pozostawienie szczeniąt samym sobie, tylko każdy zrobi wszystko by jak najwięcej w jak najlepszym stanie przeżyło. I nie jest to nic dziwnego, ale na pewno też ponosi za sobą konsekwencje. Pisałam o tym kilka postów wcześniej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 18:32, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
ostatnio spotkałam się z hodowcą AT, który do trzech dni po porodzie nie ingeruje w naturę, te co mają przeżyć zostają i są otaczane opieką, a reszta -to naturalna selekcja
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 18:53, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Goranik ni ebede polemizowac -Bardzo mi tylko przykro ,ze z powodu mojej BISTI tak bardzo zniechecilas sie do airedale.Co do zebow mysle ,ze nie ma co dyskutowac -wiedzialas i bylas nawet swiadkiem skad taka mozliwosc ( ze zostala popchnieta przez dorosla suke tak ,ze wyrznela glowa w kaloryfer) ,,, co do trzustki tak samo moze na nia zachorowac airedale i jak i border.
Mimo to bardzo przepraszam ,ze z mojej winy masz taka niechec do airedale.
Airedale moim zdaniem nie choruja ani mniej ani wiecej niz inne psy. Moje psy sa zdrowe i odpukac. I moim zdaniem sa twarde i odporne.Moje psy nie zimuja w cieplych mieszkaniach .Sa zdrowe i odporne .Z jedzeniem nie wymyslam cudow ale tez nie karmie byle czym .Sa normalnymi psami. To jest moj przyczynek do dyskusji.
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojtek
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 19:20, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nikt z Was nie napisał o wpływie złego odzywiania na pojawianie się chorób u psów. Osobiście ten czynnik uważam za najbardziej destrukcyjny i kancerogenny.
Mięsożerca permanentnie karmiony ryżem z marchewką z dodatkiem chudej piersi kurczaka czy też karmą o podobnym stosunku białka, tłuszczu i weglowodanów, skazany jest na wiele chorób - pochodnych autoagresji organizmu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 20:13, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wojtek pomyliłeś psa z kotem typowym mięsożercą jest kot, natomiast psa łatwo wpędzić w choroby dając mu za dużo mięsa
|
|
Powrót do góry |
|
|
aluzja
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:40, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wojtek ma racje. Czasem wymyslamy jedzenie dl apsa bo wydaje sie nam ,ze robimy dobrze a tu kuku.
Jeszcze niedawno moje psy byly karmione surowa wolowina z niewielka iloscia wypelniacza i warzyw. Wygladaly super ,nie chorowaly ,,, jedyny problem ,ze nie bylo mozliwosci ich zatuczyc:-)
Tak wiec nadmiar miesa psu nie przeszkadza... oczywiscie zalezy jakie to mieso.Wcale piekne pieczeniowe nie jest tym co pies potrzebuje.
Teraz skarmiamy kurczakami , w ktorych skladnikiem glownym sa sterydy i antybiotyki ,ryzem z Chin ( centrum swiata w kwestii ekologii hehehe)...itp itd.
Kupujemy karmy ,ktore psy chetnie jedza chociaz wiemy ,ze jedza je chetnie bo sa tam przywabiacze ..itp itd.
Spacerki z psem.,...pysk na wysokosci rury wydechowej.
Oczywiscie mozna powiedziec ,ze jedne rasy sa zdrowsze inne nie...ale ... aby tak mowic /pisac trzea by miec dokladny i rzeczowy przeglad sytuacji.
I tak na marginesie uwaga ...teraz wszystko na co zachoruje pies jest natury genetycznej.....ot taki wybieg weterynaryjny w razie jakby sie nie udalo.... wszystko jest genetyczne i jadra i watroba i stawy i cos tam jeszcze. A prawda jest srodku. Jak juz slysze ,ze pies ma egzeme i to jest genetyczne w tej rasie dostaje genetycznej bialej goraczki.
Wbrew pozorom nieiwle jest tych chorob genetycznych.Wiekszosc ma podloze cywilizacyjne.Pies przestaje byc psem. Zamieniamy go w czlowieka. A organizm sie broni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Sob 22:00, 29 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
aluzja napisał: | Goranik ni ebede polemizowac -Bardzo mi tylko przykro ,ze z powodu mojej BISTI tak bardzo zniechecilas sie do airedale.Co do zebow mysle ,ze nie ma co dyskutowac -wiedzialas i bylas nawet swiadkiem skad taka mozliwosc ( ze zostala popchnieta przez dorosla suke tak ,ze wyrznela glowa w kaloryfer) ,,, co do trzustki tak samo moze na nia zachorowac airedale i jak i border.
Mimo to bardzo przepraszam ,ze z mojej winy masz taka niechec do airedale.
|
Aluzja, nie przesadzaj
Kocham Bisti najbardziej na swiecie i nie napisalam, ze Bisti mnie zniechecila do rasy. Podalam wiele przykladow z ktorymi sie spotkalam.
To ze Bistusia tez nie jest zdrowa...tak to jest. Partusia, dwa psy, ktore chcialam kupic..nie wszystkie sa od Ciebie przeciez, wiec prosze nie dramatyzowac
Bisti zostala trzepnieta przez Twoja suke, owszem, ale efektem tego byl krzywy zab (bo uszkodzilo to zalążek kła ), a nie rozpadajace sie szkliwo i kruszace zabki - wszystkie oraz nieprzyswajalnosc wapnia, widoczna w kosciach dlugich.
Masz racje, ze to moglo sie pojawic tez u bordera. Ale u mnie sie pojawilo u erdela.
Ale tak jak juz pisalam do Flaire - mam pecha do airedale.
I nie musisz mnie przepraszac. Ty akurat zachowalas sie bardzo w porzadku kiedy mialam problemy z mala Bisti i nie winie Cie za nic.
Zaproponowalas mi cos w zamian, ja tego nie przyjelam, ale pamietam..
Wiec prosze nie pisac takich rzeczy, bo kocham Bisti bardzo i jest czescia mojego zycia.
Ostatnio zmieniony przez goranik dnia Sob 22:01, 29 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|