Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 11:00, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Nie, kundelek i pudel | No to całe szczęście, bo już zaczynałam się bać, że moje uprzedzenie do welshy dlatego, że wpadają pod samochody, nie jest tak nieracjonalne, jak myślałam. Wystarczy spojrzeć, ile forumowych welszy wpadło pod samochody w porównaniu z AT... Jeśli doszłyby do tego jeszcze dwa Twoje, to byłby to dowód nie do obalenia, że welshe mają genetyczne predyspozycje do kontaktu z kołami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: Pią 11:01, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire, z Twojego posta nie wynikało komu pod samochód owe welshe wpadły. Nie napisałaś, że to nie była Twoja wina. Dopiero później, jak ruszyłam temat.
Nie wiem czy zauważyłaś w ferworze, że napisałam, że Ciebie nie oskarżam o śmierć tych psów. I nawet zdążyłam Cię dwukrotnie przeprosić za moją wypowiedź, chociaż Twój post był napisany bardzo ogólnikowo i przez to nieprecyzyjnie. Napisałaś, że miałaś welshe w dzieciństwie, a powinnaś napisać, że miał je ktoś inny, bo nie były Twoją własnością, czego dowiedziałam się dopiero w trakcie dyskusji.
Sens, a właściwie brak sensu zrozumiałam doskonale. Ale też prosiłabym o precyzyjne wyrażanie myśli, bo Twojego posta można było zrozumieć również w taki sposób, w jaki ja go odczytałam.
Z mojej strony to wszystko w tym temacie. A słowa staram się ważyć, staram się też czytać tylko to, co zostało napisane i nie dopowiadać sobie w myśli różnych wariantów. W razie wątpliwości pozwalam sobie rozwijać temat. Wszak to forum dyskusyjne służące wymianie poglądów i rozwiewaniu wszelkich wątpliwości. Jestem jak najdalej od tego, aby jątrzyć czy kogokolwiek oskarżać czy pomawiać. Przez te kilka lat chyba dało się to zauważyć. No i na wszelki wypadek jeszcze raz Cię, Flaire, przepraszam. I zmykam do kawiarenki, gdzie serwując kawę nikomu krzywdy nie zrobię
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Pią 11:03, 05 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42063
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 11:06, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | zadziorny napisał: | Nie, kundelek i pudel | No to całe szczęście, bo już zaczynałam się bać, że moje uprzedzenie do welshy dlatego, że wpadają pod samochody, nie jest tak nieracjonalne, jak myślałam. Wystarczy spojrzeć, ile forumowych welszy wpadło pod samochody w porównaniu z AT... Jeśli doszłyby do tego jeszcze dwa Twoje, to byłby to dowód nie do obalenia, że welshe mają genetyczne predyspozycje do kontaktu z kołami. |
To było jakieś 25 lat temu, wtedy jeszcze nawet nie marzyłem o welshach . Jednak od tego czasu spuszczam psy ze smyczy jedynie w miejscach gdzie nie ma samochodów .
Przykro mi że nie poparłem twojej teorii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 11:11, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | Flaire, z Twojego posta nie wynikało komu pod samochód owe welshe wpadły. Nie napisałaś, że to nie była Twoja wina. | Napisałam jednak, że byłam dzieckiem. Dzieci nigdy nie mają pełnej kontroli i m. in. dlatego od dzieci nie wymaga się pełnej odpowiedzialności - odpowiedzialność za nie ponoszą rodzice.
Ali napisał: | Napisałaś, że miałaś welshe w dzieciństwie, a powinnaś napisać, że miał je ktoś inny, bo nie były Twoją własnością | Dzieci nie mają własności. A pies był "mój" na tyle, na ile pies może należeć do dziecka.
Ali napisał: | A słowa staram się ważyć, staram się też czytać tylko to, co zostało napisane i nie dopowiadać sobie w myśli różnych wariantów. | W tym wypadku jednak albo dopowiedziałaś sobie wariant, że niedopatrzenie było moje (dziecka!!! ), albo niedostatecznie dokładnie ważyłaś słowa, gdy niedopatrzenie określiłaś jako "własne" osoby zniechęconej do rasy, czyli moje.
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Pią 11:39, 05 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 11:26, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Jednak od tego czasu spuszczam psy ze smyczy jedynie w miejscach gdzie nie ma samochodów . | Są takie miejsca?
Ja przyżywam katusze ostatnio, bo, jak niektórzy wiedzą, a inni się domyślają, już niedługo zamierzam sprowadzić do siebie drugiego Airedale'a. Będzie to dorosły, dwuletni samiec. I już zaczynam się zastanawiać, jak i gdzie ja tego psa wybiegam. Bo jedyne naprawdę bezpieczne miejsce to miejsce dobrze ogrodzone, a ja takim nie dysponuję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42063
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 12:00, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | zadziorny napisał: | Jednak od tego czasu spuszczam psy ze smyczy jedynie w miejscach gdzie nie ma samochodów . | Są takie miejsca? |
Są całkiem blisko naszego osiedla, 10 minut spacerkiem - łąki i las
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Pią 12:26, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | zadziorny napisał: | Jednak od tego czasu spuszczam psy ze smyczy jedynie w miejscach gdzie nie ma samochodów . | Są takie miejsca? |
Moje łąki też są bezpiecznie oddalone od ulic, pies musiałby mi uciec w pełni tego słowa znaczeniu, żeby dotrzeć samopas do ulicy, a mam nadzieję, że takie coś się nie zdarzy, bo żaden z moich psów się ode mnie nie oddala na niebezpieczną odległość i przywołanie działa jak dotychczas
Cytat: | Ja przyżywam katusze ostatnio, bo, jak niektórzy wiedzą, a inni się domyślają, już niedługo zamierzam sprowadzić do siebie drugiego Airedale'a. Będzie to dorosły, dwuletni samiec. I już zaczynam się zastanawiać, jak i gdzie ja tego psa wybiegam. Bo jedyne naprawdę bezpieczne miejsce to miejsce dobrze ogrodzone, a ja takim nie dysponuję. |
No tu masz problem chyba nie tyle z samochodami, co obawami odnośnie przywołania w ogóle
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42063
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 12:30, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No i napisz co to za pies
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 12:31, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: |
No tu masz problem chyba nie tyle z samochodami, co obawami odnośnie przywołania w ogóle | Tak, ale samochody pogarszają sprawę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 12:34, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | No i napisz co to za pies | No już pisałam tu i ówdzie - Stirling Tunes of Glory, po domowemu Guinness. Zeszły rok spędził w Kanadzie, gdzie ponoć był drugi w rankingu AT, a teraz pracuje nad Ch. USA, gdzie ma już 5-punkowy "major", czyli 5 punktów wygranych na jednej wystawie. 5 punktów to maks ile można na jednej wystawie wygrać i oznacza bardzo dużą stawkę. Jak dobrze pójdzie, to do końca roku skończy i wtedy przyjedzie do nas na jakieś półtora roku. A potem przyjdzie dla mnie czas na nowego szczeniaka - sunię.
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Sob 7:50, 06 Gru 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42063
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 12:36, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
WOW
Trzymamy kciuki za jedno i drugie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kira-Mila
Weteran
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 14:23, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
To dowód nie do obalenia, że welshe mają genetyczne predyspozycje do kontaktu z kołami. Ciekawa teoria
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 15:23, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Powiem szczerze, niedobrze mi się robi jak czytam takie do niczego nie prowadzące swary. Nie podejrzewam nikogo z nas o osądzanie drugiego .i pouczanie. Mi też zginęły dwa psy pod samochodem.Zawsze pilnowane ,a jednak los chciał ,że się tak stało.
Flair cieszę się,że Lotka
nie długo będzie miała towarzyszkę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
nitencja
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 5596
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Livingston
|
Wysłany: Pią 15:23, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Cos w tym jest ...jak mój Alex widzi samochód który jedzie za szybko to chce go pogryźć ... Ostatnio wkurzają go autobusy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 15:36, 05 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Za to mnie wpadła pod taxi właśnie weszterierka gnająca za kotem, czyli głucha i ślepa! Na malutkiej osiedlowej uliczce, taxi jechało b. wolno i to nasza suka "wyrżnęła w auto" a nie odwrotnie... Po czym pognała dalej za kotem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|