Airedale, skye i inne. Honorowe terriery

zach

A nie nie, Ludwisiora w kalendarzu nie ma. Tam tylko to co się pokazuje na ichniejszych zawodach. No ale jest nasza polska Patrycja z Eykiem- prawy górny róg Very Happy

W Niemczech działa klub osób szkolących teriery i to oni zrobili taki kalendarz.

Jura

Flaire

zach

zach

Dla zainteresowanych, skróty które są w tabelkach.

AD - to egzamin kondycyjny, pies biegnie przy rowerze określony dystans
BH - to egzamin na psa towarzysza - podstawowe posłuszeństwo i reakcje na biegnącego człowieka, przechodzącego psa i takie tam
VPG/IPO - jak to mówią Niemcy wszechstronny konkurs psa- czyli tropienie, posłuszeństwo, obrona
F/FH - tropienie
RH - ratownictwo (w tym są konkurencje tropienia, teren otwarty i gruzy)
Obed. - to oczywiście obedience
A - agility
GL/VK - to są nowe wynalazki, pokonuje się z psem tor przeszkód

Są jeszcze inne skróty, ale nie znam ich. No ale i tak ilość dyscypin, w jakich występują pierdelki jest imponująca Very Happy

Jura

Flaire

zach

Pozostaje się jedynie pocieszać, że u nas generalnie sport z psem nie stoi w miejscu i w sumie się rozwija- na zawodach w różnych dyscyplinach coraz więcej zawodników.

Póki co nie ma co tylko samemu wziąć się do roboty.

BTW Jura startujesz w tym roku z Fredzikiem w obi?

Jura

Flaire

zach

Jura

Borsaf · Gość

W Polsce to jeszcze w powijakach Evil or Very Mad

Na to, by Polacy chcieli szkolić gremialnie swoje psy potrzeba pieniędzy.
Zaraz powiem dlaczego?
Otóż,... jeśli w każdym mieście będzie sekcja kynologiczna w magistracie, sekcja, która będzie organizować DARMOWE szkolenie psów to przełamie w końcu niechęć i marazm w tym temacie.
Na zasadzie:...jest za darmo?, to mozna spróbować... Z tych rzeszy chętnych część napewno załapie bakcyla i dalej będzie doskonalić się w obedience...część nawet kursu nie ukończy, a część zostanie tylko na jednym kursie.
Ech...mam takie marzenia.... w dobie kryzysu hihihi

Flaire

A ja myślę, że to nie wystarczy... Sporo innych rzeczy musi się jeszcze zmienić, w tym podejście wielu obecnych uczestników, kibiców, sędziów. Obedience w tej chwili sprawia wrażenie sportu tylko dla wtajemniczonych i to się musi zmienić zanim ten sport przyciągnie szersze rzesze. Poza tym, regulamin też nie pomaga, a konkretnie, zbyt wielki skok poziomów między 0 (bardzo łatwym) a 1 (zawierającym jeden bardzo trudny na tym poziomie element), który powoduje, że sporo osób zniechęca się po poziomie 0.

Mokka

Tak się składa, że rozmyślałam nad tym bardzo niedawno i zastanawiałam się, dlaczego tak wiele organizuje się pokazów agility, a inny psich sportów wcale? Ja sama brałam udział w takich imprezach wielokrotnie w początkach mojej przygody z agility i muszę powiedzieć, że takie pokazy przyciągały tłumy. Ale tam konferansjer opowiadał wszystko z detalami, jak się każda przeszkoda nazywa, co to są strefy i dlaczego wyglądają tak a nie inaczej, jakie psy biegają, dla kogo jest ta dyscyplina itd, itp. Dla nas, uczestników była to zawsze możliwośc potrenowania w obcym miejscu, na obcych przeszkodach, wśród tłumu publiczności. Dla psów (zwłaszcza początkujących) bezcenne doświadczenia. A publika zachwycona, ale przy okazji przyswajająca informacje na temat pracy z psem. Większość tych pokazów była sponsorowana przez producentów karm dla zwierząt. Takie imprezki odbywają się nadal, np. w październiku Purina organizowała takie pokazy równocześnie, tego samego dnia w kilku miastach. Nie spotkałam się, aby ktoś organizował pokazy np. obedience. A przecież byłoby to super doświadczenie i dla psów i dla przewodników, a oglądający to ciekawscy mogliby się przy okazji dowiedzieć na czym to polega. Bo nie czarujmy się, dla postronnego obserwatora obi jest o wiele mniej ciekawsze niż agility czy frisbee, a może warto by ludziom przybliżyć tę dyscyplinę i uświadomić, jak wiele pracy to wymaga i jak pięknie można wzmocnić więź z psem poprzez takie ćwiczenia.
Mam wrażenie, że agilitowcy jakby bardziej krzątają się wokół własnego "biznesu", a inne dyscypliny są troszkę bardziej hermetyczne. Nie wiem, czy moje wnioski są słuszne, ale tak to postrzegam.