Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kira-Mila
Weteran
Dołączył: 12 Kwi 2007
Posty: 717
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 14:32, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ali napisał: | A ja uwielbiałam uczucie ulgi po zamknięciu zeszytu do matmy ![Very Happy](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif) |
Ja dwa razy więcej
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw 19:16, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Zach zdawaj relację...jak Hugo i Ludwik??? |
Hugusia łapka się nie zmienia, cały czas leci ropa, cały czas dostaje antybiotyki, homeopatię od Magnitudo, ma czyszczoną łapkę szarym mydłem i płukaną rivanolem i jeszcze okłady z maścią traumeel. Obrzęk cały czas się utrzymuje, ale co jest na pewno na plus to samopoczucie laba. Coraz więcej śpi i ogólnie jest coraz spokojniejszy, dziś rano wyciągnęłam go na trochę dłuższy spacerek niż sam sik. Szedł dzielnie, ale jest bardzo osłabiony, po 10 minutach spaceru na smyczy sapał jak lokomotywa. Pewnie antybiotyki tak go wykańczają.
Najważniejsze, że w porównaniu do tego co było tydzień temu jest duuuuużo lepiej. Mam nadzieje, że poprawa będzie postępować.
Ludwińskiemu się już zrobił strup i czekam kiedy odpadnie. Psikam go aerozolem i liczę, że szybko to zniknie. 5 lutego mam ostatni egzamin w sesji i chętnie bym poświęciła ferie na trymowanie
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Czw 19:48, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
W sumie, to dobrze, że wychodzi ropa.
Mogę Cie pocieszyc, że też leczę ropną rane na nodze....u koty, Meli.
Z torbami pójdę przez te koty To juz trzecie pogyzienie! Dwa miała Szarota na ogonie, a teraz Mela natylnej nózce.
Juz się bałam, że one sobie wzajem krzywdę robią ale chyba to koty dzikie je przepedzają i gryza na ogrodzie. Zawsze ogon albo tylna łapa...to, co chwycą Jutro ide na drugi zastrzyk antybiotyku bo dodatkowo ja jestem sama z kotą i nie podejmuje się robic jej zastrzyku w tym układzie. Dostała antybiotyk i lepiej chodzi ale to sprawa miejscowa i od razu z odpływem ropy. Zauwazyłam, jak sobie rozlizała i odsloniła...juz ropialo.
U Hugusia to juz taka ropowica się zaczęła...może antybiotyk zmienic na wiekszą armatę? Homeopatia pomaga ale organizm musi sam wyprodukować p/ciała, a jak stary i osłabiony to lepiej pomóc antybiotykiem o szerokim spectrum...pewniejsze.
Dawaj mu Lakcid albo trilac przy antybiotykach.
Dla piechów chyba Lakcid lepszy bo zalewasz woda przegotowaną, 37 stopni, odczekać 15 min i do dziuba. Jest bez smaku prawie i malo to łatwo podać, a trilac jest w kapsułce.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Gość
|
Wysłany: Czw 19:58, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja wolę kapsułki. Wtykam w pasztetówkę i w sekundę znika w psiej paszczy.
za Hugusia i za Ludwińskiego - zdrowiejcie, strażacy!
Zach jaki błąd popełniłaś u Ludwika? Za dużo na raz darłaś czy za głęboko wbijałaś zęby? Ja też mam już takie urządzenie i chciałabym uniknąć strupa u Deryla gdy się za niego zabiorę
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42137
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 20:53, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
coztego napisał: | asher napisał: |
A propos, "Wzór" oglądacie? ![Cool](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_cool.gif) |
Nie ![Hmmm](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/eusa_think.gif) |
A co to?
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42137
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 20:55, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kira-Mila napisał: | Ali napisał: | A ja uwielbiałam uczucie ulgi po zamknięciu zeszytu do matmy ![Very Happy](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif) |
Ja dwa razy więcej ![Very Happy](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_biggrin.gif) |
Siem nie znacie
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42137
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Czw 20:57, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Za Hugusia nadal trzymamy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 21:07, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Hugusiowi zdrówka
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Czw 21:27, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Borsaf napisał: | Z torbami pójdę przez te koty |
Ja przez psy.
Na marzec planowałam wyjazd do Niemiec na seminarium do znanego szkoleniowca i wczoraj zrezygnowałam, bo już teraz kasa na antybiotyki idzie z mojej odłożonej na wyjazdy. No ale to najmniej istotne, ważne tylko by Hugusio wyzdrowiał.
Borsaf napisał: | U Hugusia to juz taka ropowica się zaczęła...może antybiotyk zmienic na wiekszą armatę? |
Dostaje od tygodnia podwójną dawkę. Lekarz prowadzący oraz osoby, z którymi konsultowałam jednym głosem mówią, że teraz niestety potrzeba czasu by wyrzucić infekcję z organizmu
Ali napisał: | Zach jaki błąd popełniłaś u Ludwika? Za dużo na raz darłaś czy za głęboko wbijałaś zęby? Ja też mam już takie urządzenie i chciałabym uniknąć strupa u Deryla gdy się za niego zabiorę ![Smile](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_smile.gif) |
Akurat samo stosowanie najmniej chyba zaszkodziło. To urządzenie nie zostawia ran nawet jak się mocno czesze. Ja jestem super z niego zadowolona. Ale jak po każdym usuwaniu włoska zostaje mikro rana i do takiej mikro rany prawdopodobnie wlazła bakteria z Hugola- nie izoluję psów, bo to jest niemożliwe. No i Ludwikowi szyja pokryła się ropą. Wyglądało to dziwacznie, bo jak umyłam mu ją szamponem to szyjka była bez śladu rany ani niczego, skóra gładka nawet nie zaczerwieniona, a za 10 minut znów ten sam placek pokryty ropą. Po zastrzykach ropa zmieniła się w strupa, które dodatkowo traktuję aerozolem. Po kilku dniach ma odpaść i po kłopocie.
Wet powiedział, że takie rzeczy się zdarzają- psa może coś ugryźć, może się sam drapnąć, może być mikro dziurka w którą akurat wejdzie nie to co trzeba i już. Dobre przynajmniej to, że łatwo się to leczy.
Jedyne co można zmniejszyć ryzyko występowania takich przypadków to utrzymywanie w czystości trymerów i grzebieni, no i samego psa
Dziękuję ogromniaście za kciuki oby przyniosły dalszą poprawę!!
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Czw 21:50, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jak to opisałas to widzę, że nie koniecznie od furminatora. Regon miał takie cosik na policzku, tak tuz poniżej. Jak przy dotyku zaczęło go bolec to u weta wylądowaliśmy właśnie, zeby nie zropialo, a weekend sie zbliżał. Wet jak zobaczył to wykluczył moje podejrzenie, że w zabawie Dżaga go pociągnęła za mocno...powiedział, ze to głębokie zapalenie skóry, że najczęściej się zdarza u ONków i,...że weci bardzo to schorzenie lubią bo leczy się pokazowo.
Faktycznie, po 4 dniach juz prawie śladu nie było, a po dniu juz pies przestał się policzkiem interesować czyli drapać.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
asher
Gość
|
Wysłany: Pią 14:17, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
zach napisał: | Wet powiedział, że takie rzeczy się zdarzają- psa może coś ugryźć, może się sam drapnąć, może być mikro dziurka w którą akurat wejdzie nie to co trzeba i już. Dobre przynajmniej to, że łatwo się to leczy. | A to jeszcze zależy co w taką mikrorankę wlezie
U Bugajskiego, choć furminatora używałam aż furczało - zero problemów. Tfu tfu!!!
Za Hugusia kciuki trzymam cały czas, ot, dopadło dziadka jakieś wredne bakterzysko, no!
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Sob 0:54, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zach, Borsaf - do trudno gojących się ran także tych ropiejacych polecam SCALDEX do kupienia np. tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wypróbowałam najpierw na Bondzie, który ma różnego rodzaju problemy z ranami na skórze, począwszy od ropiejących ran na powiekach (do odnalezienia scaldexu stosowałam Lorinden N, rany goiły się po 2 tygodniach, po scaldexie po 2 dniach) a skonczywszy na ranach na tylnych łapach jakiegoś alergicznego pochodzenia. Maśc działa REWELACYJNIE. Stosujemy wszyscy tą maść
Hugusiowi życzymy zdrowia
Ostatnio zmieniony przez adrianas_dogs dnia Sob 0:54, 31 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Sob 10:33, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ładnie o tej masci piszą może faktycznie działac rewelacyjnie.
Zaloże topik na weterynarii i tam przekleję post, zeby było w jednym miejscu.
Tych ran, ranek u naszych pociech zawsze "dostatek" ...niestety, przyda się taki topik.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
sortis
Gość
|
Wysłany: Śro 16:11, 04 Lut 2009 Temat postu: "Airedale Terriery" nierodowodowe do adopcji |
|
|
W wątku jak w tytule na "terierach w potrzebie" napisałam:
Cytat: |
Rozumiem trudną, przykrą sytuację, jednakże uważam, że stwierdzenie
Cytat: | po ojcu z metryką (doskonałe pochodzenie ) |
jest w tym wypadku niestosowne i może być nadużyciem w stosunku do osób, które chciałybyście zainteresować szczeniakami.
Oczywiście nie neguję doskonałego pochodzenia Kardusiowego Józia, ale jak możecie mieć pewność, że to po nim szczenięta? "Hodowca" dał słowo honoru?
|
a na to Borsaf:
Cytat: | Sortis nie dzielmy włosa na czworo!
Pewnosci to nawet (w świetle artykułu w kawiarence) w niektóeych zarejestrowanych hodowlach nie ma
Psy sa zaglodzone, skołtunione z chorymi oczkami...czy nie sa w potrzebie??? Maja tylko troche lepiej niz w schronisku
Nie znaja karmy, ba, gotowanego jedzonka, rzucaja sie na chleb, ktory znają! Nie potrafią chodzić na smyczy, nigdy nie chodziły...przeganiane po podwórku, robia uniki przed ręka, która chce pomiziać...one znaja tylko rękę, która razy rozdaje.
Co do kontrowersyjnej ceny...znam przypadek, ze ZE SCHRONISKA pies z tatuażem kosztował 300 zł!. Jezeli te 300 zł poszlo na potrzeby schroniska to...chwala temu, który je dał!
Nie wiem, co mam jeszcze napisać, żeby zamknąc ten temat, a skupic się na szukaniu im domków.
|
Odpowiem tutaj, żeby nie zaśmiecać tamtego wątku.
Otóż, Borsaf, napisałam co napisałam nie po to zeby dzielić włos na czworo. Napisałam, bo uważam, że jest to dość istotne. Są pięciomiesięczne szczenięta o których pochodzeniu tak naprawdę nic do końca nie wiadomo. A może nie tylko mama, może i ojciec szczeniąt jest psem tylko w typie AT, choćby jakiś piesek z miotu tych starszych suczek, który zamiast oczekiwanych cech dziedziczonych po ojcu ze wspaniałym pochodzeniem przekaże im w dziedzictwie na przykład dysplazję... A "hodowca" wystawiając szczenięta na sprzedaż zastosował tylko sprytny chwyt marketingowy...
Psy są w potrzebie, trzeba szukac im domków, ale nie trzeba nikogo wprowadzać w błąd. A jeżeli ktoś z powodu tego co ja napisałam miałby zrezygnować z przyjęcia do domu szczeniaka, to może tak będzie i lepiej...
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Śro 16:42, 04 Lut 2009 Temat postu: Re: "Airedale Terriery" nierodowodowe do adopcji |
|
|
sortis napisał: | Napisałam, bo uważam, że jest to dość istotne. Są pięciomiesięczne szczenięta o których pochodzeniu tak naprawdę nic do końca nie wiadomo. A może nie tylko mama, może i ojciec szczeniąt jest psem tylko w typie AT, choćby jakiś piesek z miotu tych starszych suczek, który zamiast oczekiwanych cech dziedziczonych po ojcu ze wspaniałym pochodzeniem przekaże im w dziedzictwie na przykład dysplazję... A "hodowca" wystawiając szczenięta na sprzedaż zastosował tylko sprytny chwyt marketingowy.... |
Sortis - jedynie co jest istotne, to to że te psy potrzebuja nowych domów. Nie istotne jakie jest ich pochodzenie, trzeba im pomóc. Usunę ten wpis o pochodzeniu z topiku, który założyłam, a treśc topiku jest taka jaką życzyła sobie Kardusia, jedna z tych które faktycznie coś robią zeby pomóc psom.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|