Cafe Terrier

Victorka

Dzięki za kawkę Laughing

My także mamy całkiem piękną zimę. W 'Kawie czy herbacie' rano zapowiadali, że dziś na Śląsku spadnie 5-7 cm śniegu. Na razie nie pada.
Miłego dnia Laughing

magnitudo

dzięki za kawę Very Happy

u nas niby tylko -4, ale lodowaty wiatr powoduje, że temp. odczuwalna jest dużo, dużo niższa Rolling Eyes

w P-niu też około 15.00 zapowiadają intensywne opady śniegu, więc gimnastyka z przyrządami się zapowiada Wink

miłego dnia Very Happy

Talviszon

Dzięki za kawkę! Mr. Green

U nas zima na całego, właśnie przyszły zapowiadane przez prognozy opady śniegu Smile

Jak wrócę z pracy, wybierzemy się z piesami na super spacer Cool

Przyda się po dzisiejszym urwaniu głowy Wink

Miłego dnia wszystkim Smile

Guerreira

No i przyszły te zapowiadane opady śniegu. Sypie, że aż strach Shocked

Dzisiaj wzięłam urlop, bo coś kiepsko się czułam od rana i w ramach polepszania zdrowia zabrałam burki nad poznańskie jeziorko. Przeszliśmy je, jak zwykle, dookoła. Już w połowie drogi zaczęło sypać białym z nieba. No i oczywiście, zaskoczyło to drogowców. Trasa, którą normalnie jadę do domu ok.20 minut, dzisiaj była cała biała Twisted Evil

i zajęła nam 65 minut Evil or Very Mad

Ale poza tym, krajobraz jest przez ten śnieg czyściutki, bieluchny i w ogóle och i ach Ach

equitana

Fakt, pieknie jest Ach

Moje dziewczyny przed chwila z dłuugiego spaceru z synem wróciły, pojadły i błogi spokój w domu Wink

ale jutro chyba u nas stan klęski zywiołowej ogłoszą, będziemy odcięci od świata Twisted Evil

magnitudo

tak źle nie jest Laughing

z 15 cm śniegu napadało i przestało, gimnastyka z przyrządami uskuteczniona Cool

sucze futra przetrzepały w białym puchu i teraz pachnące zalegają Laughing

zapowiada się zimna noc bo chmury się rozrzedziły i już teraz jest -6

zadziorny

Jaśka

no to jeszcze na północy mogłoby dosypać....ledwie posypane wszystko....

Talviszon

My niedawno wróciliśmy ze spaceru, dziewczyny prawie dwie godziny szalały jak głupie w śniegu Smile

Spotkaliśmy też znajomą ONkę Rasti (zwyciężczynię Obi zerówki na ostatnich mistrzostwach w Kaliszu) wraz ze swoją panią. Talvi praktycznie zwariowała z radości i obie biegały aż się wzbijały wokół nich tumany śniegu Mr. Green

Bestia za to jak na Królową przystała, truchtała sobie godnie po ścieżce, nie wdając się w zabawy plebsu Razz

Uwielbiam taką zimę Heart

zadziorny

Czarna

Victorka

Talviszon

Czarna

Z jednej strony ręce opadają, ale taki stary pijak to niereformowalny, ale nóż się w kieszeni otwiera, ale z drugiej szybko ktoś zareagował, oby więcej takich wrażliwych ludzi było
[link widoczny dla zalogowanych]

Zebra

Bardzo dawno już mnie tutaj nie było, niestety tak bywa albo praca po 12 godzin i kompa mam już na tyle dość, że w domu nie włączam go wcale, albo jakieś choróbska się przypalętaja...
ale co tam, słuchajcie mam do Was wszystkich prośbę odnośnie córeczki mojej koleżanki dla której w zeszłym roku szukałam pomocy .....wtedy bardzo, naprawdę nawet nie do opisania jak bardzo -pomógł pewien młody i bardzo odpowiedzialny człowiek z Wrocławia, teraz proszę Was wszystkich o pomoc.
Anetka od Świąt jest z Lenką w Rzeszowie w domku, niby super bo starszy chlopczyk ma całą rodzinkę razem, i jakos to jednak inaczej w domu, niż w szpitalu, nawet tym najbardziej przyjaznym dzieciaczkom...no ale nie jest różowo, po przebytych chemiach- choc niewiele ich mała Lenka mogła wziąśc dokoptowała się sepsa, organizm jest wymęczony i bardzo spustoszony neurologicznie. Lenka nie ma nawet odruchu ssania, a skończyła już roczek, nie widzi, bardzo niewiele słyszy , czuje dotyk Mamy ale to w zasadzie wszytsko. Anetka niby pogodzona z losem ale jednak chce walczyć, chce małą rehabilitować, choć lekarze dają niewielkie jezeli wogóle- szanse na poprawienie jej stanu. Ale wiadomo matka musi próbować i ja się jej nie dziwię. U nas w Rzeszowie Lenka jest pod opieką dziecięcego hospicjum, przychodzi do nich raz w tygodniu rehabilitantka z tego hospicjum, ale to jest za mało- stanowczo za mało.
Namówiliśmy więc Anetkę aby założyła jakieś konto, w jakiejś fundacji z 1% abyśmy mogli choc ten jeden raz w roku przekazać choć po odrobince , dla nas nieodczuwalne bo i tak państwo zabierze, dla Anetki i Lenki w zasadzie nie do opisania i przecenienia taka pomoc.
Chciałaby więc mimo że jestem tutaj rzadkim gościem poprosić Was moi drodzy jeszcze o ta jedną pomoc, mam nadzieję, ze znajdzie się choć kilka osób, które będą chciały i mogły przekazać na rzecz Lenki swój 1% podatku. Wiem że prawie kazdy ma kogoś takiego komu chciałby pomóc, ale moze znajdzie się ktoś kto jeszcze nie ma sprecyzowanych planów co do swojego odpisu 1% i zechce wspomóc małą Lenkę, która tak już wiele wycierpiała w życiu, choć nic nie zawiniła.......
Jutro powinnam mieć już dane KRS fundacji i nr Lenki, bo te dane trzeba wpisać, podam je tutaj i może ktoś będzie chciał pomóc.