Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 9:50, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: |
Generalnie uwazajcie na siebie, gdy jezdzicie na rowerach
|
no ja to z perspektywy pieszego i zmotoryzowanego raczej napisałabym - uważajcie na rowerzystów nie korzystają z ścieżek rowerowych, jeżdżą bez wyobraźni i nie używają, bo zazwyczaj nie mają, dzwonków to powinno podlegać mandatowi
mam nadzieję, że jesteś cała, a Pluszowi włos z głowy nie spadł
za maturzystów
a ja jestem na froncie - robót wymiana kanalizacji, jak to przeżyję to czeka mnie piękne życie
u nas lekko pada
miłego dnia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kiziulka
Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Dobrzeń Wlk.
|
Wysłany: Pią 10:20, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
magnitudo dobrze powiedziane większość oświetlenia zero, odblasków zero, co z tego że obok ścieżka rowerowa, drogą wygodniej.... a potem o wszystkich taka opinia niestety...
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 12:55, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
kiziulka napisał: | magnitudo dobrze powiedziane większość oświetlenia zero, odblasków zero |
tych nie zaliczam do rowerzystów, to sportowcy od sportów ekstremalnych tylko potem ktoś ma takiego idiotę na sumieniu
właśnie fachowcy przecięli mi kabel Netii telefon nie działa, internet działa mam takie doświadczenie z fachowcami, że zawsze coś popsują robiąc swoje dlatego tak nie znoszę remontów, a niestety pomału mnie czeka cykliczna inwestycja w chatę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 13:59, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Gdzieś napotkałam kiedyś, na Terierkowie, wątek o sędziach na wystawach. Czy ktoś może pamięta, gdzie to było
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 15:09, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: |
BTW czy powinnam zaszczepic sie na tezec? Ostatnie szczepienie mialam jakies 10 lat temu |
Ale żeście wykrakali tego tężca Wind
Mojego Icika pogryzł pies a dokładniej welsh, kurcze moja wina myslałam że to ten jeden jedyny co chodzi u nas po osiedlu i moje były spuszczone, bez żadnego ostrzegawczego kontaktu chwycił go za głowę i nie chciał puścić, dostał takiego szczękościsku że już sama nie wiedziałam co mam robić. Chyba siedziałam na nim,ciągnęłam za uszy, próbowałam paszcze otworzyć już nic nie pamiętam, ale puścić gnój nie chciał.
Jeszcze jak puścił to chapsnął Alexa bo był w pobliżu i chciał pomóc, ale po oględzinach u weta okazało się że tylko za włosy na głowie go chwycił. Krwi było, ale okazało się że nie ma nic do szycia Icinka moja tylko ma zmiażdżoną skórę głowy między dolną podstawą ucha a górną, oko i ucho nie ruszone na szczęście. Dostał antybiotyk i przeciwbólowe środki.
A ja mam poharataną rękę i dziabnięty palec że chyba mi paznokieć będzie schodził. Po szczepionce na tężec właśnie, a przeciw wściekliźnie stwierdzili że niekoniczne.
Tamten facet to w ogóle nie właściciel tego psa, w ogóle zero kontroli nad psem szarpał tylko nim i dodatkowo Icika to bolało. Przeżyłam horror, ryczeć mi się chce że nie zapięłam je i nie ominęliśmy go
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 15:21, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Evelynka, miałaś z Icikiem straszne doświadczenia😞 Dobrze, że nie skończyło się gorzej... A propos welshy. Na wystawie w Łodzi kotstan spacerował sobie z Doxą na smyczy pomiędzy kramami. Z naprzeciwka szła Rosjanka z welsbami na smyczy i jeden z welshy znienacka rzucił się Doxuni z boku do karku. Złapał zębami... Kotstan nie ułomek, a nie mógł rozdzielić psów. Ostatecznie siłą rozdzielił, ale welsh go ugryzł, zostały dziury po zębach. Zastanawialiśmy się, co zrobić, ale w końcu nie zrobiliśmy nic...
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 16:22, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
współczuję takiego przeżycia
na przyszłość jak pies jest mały i lekki to nie szarpać się z nim, ąle chwycić za tylne nogi i podnieść do góry, powinno pomóc i raczej brak możliwości, że ugryzie
a taki przypadek zgłosić na policję to właściciel dzielnie pomaszeruje, ewentualnie go doprowadzą do weta na obserwację i to 3-krotnie , z mojego doświadczenia to pomaga, a kosztami za leczenie siebie i psa również obciążyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 17:26, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Magnitudo ale niestety to moja wina. W Tychach jest zakaz spuszczania psów ze smyczy no chyba że w kagańcu. Więc nie wzywałam policji bo mandat ja bym dostała.
Właśnie kompletnie nie wiedziałam co mam robić,pies dostał amoku i puścić nie chciał. A poza tym nawet nie wiem gdzie ten pies mieszka.
Viktorka to prawda mogło być gorzej ale Wy też mieliście nieciekawie, ja bym babie nie odpuściła, biedna Doxunia, w końcu Rosjanka zawiniła.... tu była moja wina dlatego tym bardziej szkoda mi Icika.
Choć to facet głupio się zachował bo jak moje podeszły to ten zaczął welsha do góry na tych szelkach podnosić i to tego psa rozjuhało...
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42057
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 19:42, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
magnitudo napisał: | kiziulka napisał: | magnitudo dobrze powiedziane większość oświetlenia zero, odblasków zero |
tych nie zaliczam do rowerzystów, to sportowcy od sportów ekstremalnych tylko potem ktoś ma takiego idiotę na sumieniu |
Ja jeżdżę wyłącznie normalnymi drogami . Ścieżki rowerowe są dla mnie za wolne (oczywiście oświetlenie i odblaski posiadam ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42057
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pią 19:44, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Evelynka i Victorka, nie zazdroszczę spotkania z welshami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Pią 20:38, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Na szczęście Ici jakby zapomniał o całym zdarzeniu, apetyt ma z Alexem się bawi.
Jak mi się bardzo podobały Lekelandy tak teraz już długich ryjulców nie polubię nigdy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pią 22:01, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że Icik zapomniał o zdarzeniu. Doxunia też już niedługo po zajściu ciągnęła do innych psiaczków, do welshy też. A ja myślę, że wśród różnych ras zdarzają się osobniki czujące potrzebę atakowania... I niedobrze na takiego osobnika trafić...
zadziorny, jak jechałam do Raciborza niedawno, to podziwiałam lasy w okolicy. Tam jest, rzeczywiście, gdzie jeździć na rowerze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 23:06, 10 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Evelynka napisał: |
Viktorka to prawda mogło być gorzej ale Wy też mieliście nieciekawie, ja bym babie nie odpuściła, biedna Doxunia, w końcu Rosjanka zawiniła.... |
Zdarzenia nie widziałam. Sama posiadam teriery walijskie, bywam z nimi na wystawach i niestety właśćiciele innych psów beztrosko puszczają swoje psy do moich by się przywitały i powąchały. Efekt ZAWSZE jest taki sam - moje welshe zawisną na karku psa, który do nich podchodzi. Ja swoje psy mocno pilnuję i ostrzegam aby się psy nie zbliżały mimo tego ludzie to lekceważą, a później jest żal i rozpacz że pies nie ma kawałka nosa.
Pilnujcie swoje psy a podobnych sytuacji nie będzie
Welshe Rosjanki znam, są jak na welshe wyjątkowo spokojne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sob 0:24, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Adrianas, widzisz każdy będzie bronił swojej rasy, rozumiem...ale uważam że jeśli pies może zareagować atakiem na innego psa poprzez bliski kontakt powinien nosić kaganiec.............szczególnie na wystawie!!!!!gdzie niestety kontakt bliski jest nieunikniony choćby z powodu wąskich przejść i ogólnego tłoku. Ja już od pewnego czasu nie chodzę z psami na budy na wystawach bo ludzie kompletnie nie pilnują swoich psów i wałęsają się i wąchają i podchodzą gdzie tylko chcą.
Jeśli nie jesteśmy pewni swojego psa to co nam szkodzi założyć kaganiec dla świetego spokoju? Tak robi np forumowa Bzikowa, która jak jedzie gdzieś komunikacją miejską albo idzie w skupiska ludzi, zakłada swojemu westowi kaganiec......można? można...
Ja mogę sobie głowę uciąć że moje psy w życiu by nie wpadły na pomysł żeby capnąć psa który akurat przechodzi czy też się zbliża do nich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42057
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 8:55, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Witajcie w ten deszczowy sobotni poranek
Zapraszam na kawę i z gruntem
i herbatkę
Miłego dnia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|