Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Airedaleski
Zaangażowany
Dołączył: 20 Lut 2011
Posty: 1162
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: k/ tarnowa
|
Wysłany: Sob 9:15, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Jaki deszczowy , jaki deszczowy. Pochmurno jest ale ma nie padać grilla dzisiaj zaplanowałem
Kawa pyszna na dzień dobry proponuje piosenkę
http://www.youtube.com/watch?v=RglMIKG0GFw
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 9:38, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Witam w sobotę, dzięki za kawkę
Evelynka, zgadzam się z Tobą. Na wystawach nie ma szans, na przykład przy wejściu, aby psy nie ocierały się o siebie. Komu już zdarzyło się, że jego psy zaatakowały innego, powinien zadbać o to, aby podobna sytuacja w przyszłości nie spowodowała czegoś przykrego. Czyli, tak jak podajesz przykład, np. zakładać w skupiskach psu kaganiec... Nasze psiaki są niesłychanie przyjazne, ze wszystkimi by się bawiły, ale to nie powód, żeby zostały pogryzione...
A w ogóle zdenerwowała nas niefrasobliwość Rosjanki, która nawet nie zainteresowała się, czy nie ma jakichś skutków ataku jej welsha. Nawet zastanawialiśmy się, czy nie zgłosić w punkcie weterynaryjnym dziurawej ręki kotstana, aby sprawie nadać ciąg dalszy. Ostatecznie zrezygnowaliśmy.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Sob 10:49, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Heyka.
Wind, ale miałaś przygodę. Nie zazdroszczę.
Z tym tężcem to radzę uważać. Ja przed wielu laty dostałam zastrzyk przeciwtężcowy, jak goopia poleciałam na pogotowie po ugryzieniu przez szczeniaka, i miałam wstrząs posurowiczy, który zakończył się dwutygodniowym pobytem w szpitalu.
Jeśli chodzi i welshe. Ja też mam złe doświadczenia z właścicielami piesków, którzy beztrosko puszczają swoje psy i one podbiegają do mojego Bodrysia, który ZAWSZE jest na smyczy, bo warczy, jak do niego jakiś pies za blisko podbiega, zwłaszcza jak się to dzieje znienacka. Ja zawsze proszę właścicieli, żeby zabrali swoje pieski, ale rzadko kiedy to robią. Przeważnie słyszę: "mój pies nic nie zrobi".
Dobrego dnia Wam życzę. U nas pochmurno.
A na Węgrzech już prawie lato.
Temperatura wody w rzekach i jeziorach:
Balaton w Siófoku - 19,6
Jezioro Velence w Agárd - 21
Jezioro Tisza w Kisköre-felsö - 20,3
Jezioro Fertö w Fertörákos - 19,3
Dunaj w Budapeszcie - 15,9
Rzeka Tisza w Szolnoku - 19,8
![](http://forum.wegierskie.com/images/smilies/hun.png)
Ostatnio zmieniony przez ibolya dnia Sob 11:24, 11 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Sob 11:34, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Dzięki za kawkę
Miałam koszmarne dni w pracy, a szczytem by już dzień wczorajszy, ale nic to, dobrze, że weekend nastał, mimo, że deszczowy
Co do pogryzień na wystawach - niestety wielu właścicieli psów na co dzień spokojnych i przyjaznych, bagatelizuje fakt, że takie duże nagromadzenie w jednym miejscu psów i ludzi, może być dla psa olbrzymim stresem, szczególnie, że jest to wiele godzin spędzonych wokół bardzo licznych i róznorodnych bodźców. Pies ma prawo czuć sie znużony, zmęczony, czy sfrustrowany - tak jak niektórzy ludzie po weekendowych zakupach w supermarketach I tego typu konflikty sa bardzo często próbą rozładowania tej frustracji. Swoją drogą i tak statystycznie takich wypadków jest niewiele, biorąc pod uwagę zagęszczenie psów na kilometr kwadratowy oraz częstotliwość wystaw - co pozytywnie świadczy o psach jako gatunku. Niemniej jednak wielu takim wypadkom można zapobiec - wystarczy uważnie obsrwować psa i czytać jego mowę ciała, i kiedy trzeba, po prostu odejść z nim w spokojniejsze miejsce, zająć mu uwagę lub w inny sposób dać psu możliwość zrelaksowania się.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Sob 11:57, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Zair Ugru-nad napisał: | (...)
Co do pogryzień na wystawach - niestety wielu właścicieli psów na co dzień spokojnych i przyjaznych, bagatelizuje fakt, że takie duże nagromadzenie w jednym miejscu psów i ludzi, może być dla psa olbrzymim stresem, szczególnie, że jest to wiele godzin spędzonych wokół bardzo licznych i róznorodnych bodźców. Pies ma prawo czuć sie znużony, zmęczony, czy sfrustrowany - tak jak niektórzy ludzie po weekendowych zakupach w supermarketach I tego typu konflikty sa bardzo często próbą rozładowania tej frustracji. Swoją drogą i tak statystycznie takich wypadków jest niewiele, biorąc pod uwagę zagęszczenie psów na kilometr kwadratowy oraz częstotliwość wystaw - co pozytywnie świadczy o psach jako gatunku. Niemniej jednak wielu takim wypadkom można zapobiec - wystarczy uważnie obsrwować psa i czytać jego mowę ciała, i kiedy trzeba, po prostu odejść z nim w spokojniejsze miejsce, zająć mu uwagę lub w inny sposób dać psu możliwość zrelaksowania się. |
Zair Ugru-nad bardzo słuszne spostrzeżenie. Zgadzam się w 100%.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Sob 15:26, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
U nas przestało padać. Gdy wyjdę przed dom, to zewsząd pięknie pachnie bzem i innymi kwiatami
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:03, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Magnitudo swieta racja. Zawsze z przestrzeganiem przepisow przez rowerzystow bylo roznie (jak z kazdymi kierowcami), to po wejciu przepisu, ze na drodze z przecinajaca ja sciezka rowerowa, pierwszenstwo ma ZAWSZE rower, zaczely sie dziac prawdziwe, niebezpieczne cuda. U nas osiedle co rusz poprzecinane jest takimi atrakcjami, a rowerzysci z pelnym impetem wpadaja na ulice, zupelnie nie przejmujac sie czy zbliza sie jakis pojazd czy nie. Przeciez maja pierwszenstwo
BTW jaka tam kanaliza?
Evelynka okropna historia Strasznie Wam wspolczuje Dobrze, ze tak sie skonczylo, a nie powazniejszym pogryzieniem. Tak czy siak, takie sytuacje nie powinny sie zdarzac
Zadziorek a jak tak smigasz rowerem, to jakis kask masz na glowie? Nie chce straszyc, ale widzialam zderzenie rowerzystow i jeden aby nie staranowac drugiego, zahamowal z pelnym impetem, rower blyskawicznie sie zatrzymal, a rowerzysta przekoziolkowal nad kierownica i glowa zaryl w sciezke
Zair dobrze piszesz Jak ktos ma agresywne lub powiedzmy "niepewne" i szybko pobudzajace sie do agresji psy, to zawsze powinien zaopatrzyc pupila w kaganiec. Krotka smycz i niby-kontrola to stanowczo za malo A w tak stresujacych warunkach jak wystawa to chyba rozsadna koniecznosc
Ibolya jak mnie pamiec nie myli, to chyba wkrotce wracasz do pracki? Cieszysz sie .... dobra, dobra ... pytania nie bylo
BTW zarylam dzisiaj - z wlasnej winy - kolanem w ziemie. Oczywiscie spadajac z roweru bo wpadlo mi przednie kolo w koleine i sie wykoleilo Dwa obtarte kolana, a doliczajac ostatni wypadek to wlasciwie wiekszosc prawej nogi z przodu i z tylu mam w sincorach, lewa z rozbitym kolanem ale generalnie jest super
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Sob 21:30, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Jeżdżę na rowerze sporo, od wielu, wielu lat i nie raz już bym tę jazdę zakończyła pod kołami auta. Generalnie kierowcy rowerzystów nie szanują, wymuszają pierwszeństwo, a w starciu roweru z autem możliwy wynik jest tylko jeden Po chodnikach jeździć rowerem nie wolno, są specjalne obwarowania i słyszałam, że ostatnio w Poznaniu policja dorabia sobie łapiąc rowerzystów na puściutkich chodnikach i karząc mandatami.. Ale z drugiej strony, faktycznie rowerzyści czasem robią takie numery na drodze,że siedząc w aucie niejednego bym utłukła pompką od roweru. Wg mnie, za jazdę po drodze, jeśli obok jest ścieżka rowerowa, powinien być solidny mandat...szlag mnie trafia, gdy widzę na "naszej" Bukowskiej pomykającego wśród aut rowerzystę, gdy po obu stronach ulicy jest naprawdę komfortowa ścieżka rowerowa..
Wind, kiedyś zaliczyłam podobny upadek, gdy na trawiastej nawierzchni przednie koło wpadło mi po oś w długi, wąski i głęboki rowek..patrzyłam jak ziemia zbliża się do mnie w sposób wysoce niekontrolowany a z daleka patrzyli na mnie Magnitudo i jej TZ
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42146
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 21:44, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | Zadziorek a jak tak smigasz rowerem, to jakis kask masz na glowie? Nie chce straszyc, ale widzialam zderzenie rowerzystow i jeden aby nie staranowac drugiego, zahamowal z pelnym impetem, rower blyskawicznie sie zatrzymal, a rowerzysta przekoziolkowal nad kierownica i glowa zaryl w sciezke |
Jeżdżę bez kasku (na nartach też ).
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42146
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 21:48, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | ... Wg mnie, za jazdę po drodze, jeśli obok jest ścieżka rowerowa, powinien być solidny mandat...szlag mnie trafia, gdy widzę na "naszej" Bukowskiej pomykającego wśród aut rowerzystę, gdy po obu stronach ulicy jest naprawdę komfortowa ścieżka rowerowa.. |
Zapewniam cię, że jest zasadnicza różnica między jazdą po ścieżce rowerowej wyłożonej kostką, a jazdą po równiuteńkim asfalcie z prędkością 30 km/godz.
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Sob 22:03, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | equitana napisał: | ... Wg mnie, za jazdę po drodze, jeśli obok jest ścieżka rowerowa, powinien być solidny mandat...szlag mnie trafia, gdy widzę na "naszej" Bukowskiej pomykającego wśród aut rowerzystę, gdy po obu stronach ulicy jest naprawdę komfortowa ścieżka rowerowa.. |
Zapewniam cię, że jest zasadnicza różnica między jazdą po ścieżce rowerowej wyłożonej kostką, a jazdą po równiuteńkim asfalcie z prędkością 30 km/godz. ![Rolling Eyes](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_rolleyes.gif) |
Zadziorny, ścieżka wzdłuż Bukowskiej jest wyasfaltowana., podobnie jak wiele innych w Poznaniu. Generalnie ścieżki rowerowe są asfaltowe, chodniki biegnące obok- wybrukowane. Nie kojarzę ścieżek rowerowych wyłożonych kostką..poza tym, wole jechać z prędkością 20 km/h bezpiecznie i dojechać niż 30 km/h i wylądować w szpitalu..
No i warto wspomniec,że znak drogowy "droga dla rowerów: jest znakiem nakazu, czyli : : Oznacza drogę przeznaczoną dla kierujących rowerami jednośladowymi, którzy są obowiązani do korzystania z tej drogi."...obowiązani, niezaleznie od tego, czy im to pasuje czy nie
Ostatnio zmieniony przez equitana dnia Sob 22:07, 11 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42146
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Sob 22:06, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ja czasami pomykam nawet 50 km/godz. i na ścieżce rowerowej taka jazda na pewno nie byłaby bezpieczna
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Sob 22:09, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
zadziorny napisał: | Ja czasami pomykam nawet 50 km/godz. i na ścieżce rowerowej taka jazda na pewno nie byłaby bezpieczna ![Hmmm](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/eusa_think.gif) |
Dla Ciebie czy dla ewentualnych napotkanych innych rowerzystów ?
Powiem Ci, że dla mnie jazda rowerem po polskich, często pozbawionych pobocza (albo wyposazonych w pobocze wyglądające jak ser szwajcarski ) drogach przypomina rosyjską ruletkę..
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
imago
Zaangażowany
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 2916
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:38, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
A w Lublinie była piękna pogoda pojechaliśmy do Rodziców żeby szczeniaczki pobiegały po trawce
miłego wieczoru
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
Evelynka
Zaangażowany
Dołączył: 06 Kwi 2010
Posty: 2460
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tychy
|
Wysłany: Sob 23:03, 11 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | doliczajac ostatni wypadek to wlasciwie wiekszosc prawej nogi z przodu i z tylu mam w sincorach, lewa z rozbitym kolanem ale generalnie jest super ![Kciuki](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/023.gif) |
Co do siniaków to też trzeba uważać, ja w zeszłym roku spadając ze schodów nabiłam sobie dwa siniaki na piszczelach, teraz odwiedzając chirurga naczyniowego dowiedziałam się że mam obrzęk limfatyczny i dostałam tablety do stosowania trzy razy dziennie przez parę miesięcy jak nie do dwóch lat ;/ Tyle może mi to schodzić.
zadziorny napisał: |
Zapewniam cię, że jest zasadnicza różnica między jazdą po ścieżce rowerowej wyłożonej kostką, a jazdą po równiuteńkim asfalcie z prędkością 30 km/godz. ![Rolling Eyes](http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_rolleyes.gif) |
Tak szczególna różnica polega na wjeździe i zjeździe z ścieżek oddzielających ulice, gdzie chodniki wcale nie są obniżone i trzeba mieć niezłe amortyzatory żeby nie strzaskać sobie pupy... na krawężnikach, przynajmniej w tychach tak jest
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/Appalachia/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|