Cafe Terrier

Olga1

witam w lany poniedziałek Mr. Green

u mnie słonecznie i cieplutko w ramach porannego spaceru mój szkoci skarbek był ze mną ze świąteczną wizytą u rodziny gdzie dał czadu w ogrodzie w bieganiu za piłeczką teraz zajda swoją zaległą porcje śniadaniową mimo ze mu spakowałam ze sobą suchę ziarenka w ogóle nie chciał ich zjeść no chyba ze z ręki a jak mój wujek poczęstował ziarenkami psa sąsiadów to moje szkocie aż warkneło więc stwierdzam ze moje szkocie to istny pies ogrodnika sam nie ruszy ale z drugim też podzielić się nie pozwoli dodatkowo wpad mi prezent od zajączka wielkanocnego prosto z Hiszpani kapcie z motywem szkockich Terierów oczywiście Mr. Green

miłego lanego poniedziałku moi kochani Heart

terieromaniacy

Olga1

witam wieczorkiem święta wielkanocne 2014 przechodzą powoli lamusa Wink

Terierowiczom mającym aldeel teriery przypominam ze jutro albo 2 lub 3 dni będzie wydanie gazety mój przyjaciel pies gdzie będzie strona poświęcona serdelkom Tonqe

Victorka

Witam w poświąteczny wtorek! Laughing

Olga1, będę poszukiwać gazety... Dzięki za przypomnienie... Laughing

Aleksandra Bobrowska

Dzisiaj jej jeszcze rano nie bylo, bo obleciałam kioski

Victorka

Dziękuję za informację. Dobrze, że więcej osób trzyma rękę na pulsie...

magnitudo

zapraszam na kawę
[link widoczny dla zalogowanych]
lato, lato wszędzie oszalało, zwariowało moje serce ...

miłego dnia Very Happy

frauka

Ale dzisiaj lato Smile

Humor psuje mi tylko moja Stefka. Wczoraj będąc pod opieką męża wykonała salto ze schodków w ogrodzie i teraz utyka na przednią łapkę. Nie piszczy, dotykowo wszystko ok. Jak się zapomni to na niej podbiegnie.
Dam jej chwilkę, jak się nie poprawi to czeka mnie wyprawa do Giżycka bo u mnie w mieście nie ma specjalistów ortopedów.

Kiedyś moja Sonia źle skoczyła z łóżka i miejscowi stwierdzili, że staw się ledwo trzyma, że tam wszystko chrobocze. Zanim mnie lekarz w Giżycku przyjął to Sonia śmigała jak ta lala i staw do końca był sprawny.

Latam teraz za małą i pilnuję jeszcze bardziej bo to szalone i nie patrzy że trzeba z łapką ostrożniej Sad

mamba

Frauka współczuję. Oby to nie było nic poważnego. Kciuki

Moja też dziś popisy dawała. Podbiegała pod strome (jak dla mnie to 90 stopni prawie było) wzniesienia i zbiegała. Ile razy na mordce wylądowała i koziołkowała... Shocked

Odniosłam wrażenie, że małpie to się nawet podoba, bo inaczej by tego nie powtarzała...
Lato piękne dziś Very Happy

Jak wróciłyśmy popołudniem to myślałam, że głowa mi pęknie. Trochę zagrzmiało, popadało i już odrobinę lepiej ale cały czas jakaś śnięta chodzę :/

zadziorny

U nas też było lato Cool

. Teraz trochę kropi Wink

Talviszon

U nas była burza, która trwała ponad godzinę, z mnóstwem błyskawic i chmurskami w wydaniu apokaliptycznym. Spacer popracowy był w deszczu. Na jutro i czwartek prognozy zapowiadają kolejne ulewy i burze, ale może jednak się odmieni i tak źle nie będzie Wink

Moje piesy odpoczywają po intensywnych świętach Wink

Nawet Talvi nie miała ochoty specjalnie brykać, zresztą mokre od deszczu łąki i ścieżki wywoływały u niej odrazę Very Happy

frauka moja serdelka-wariatka od czasu d czasu nadweręży sobie łapę dzicząc się na łąkach i polach, ale zwykle szybko jej przechodzi Wink

Mam nadzieję, że u Twojego psiura będzie tak samo Wink

Teriery są "gniotsa nie łamiotsa" Wink

Czarna

Witajcie (jeszcze dzisiaj),
miałam dzisiaj lenia, poczytałam książkę, sprzątnełam generalnie w komodzie, raptem 5 szuflad, ale sam drobiazg bieliźniany, no i tak się tym zmęczyłam, że później robiłam NIC, oj zapomniałam, byłam 2 razy z burkami na porządnym spacerze Mr. Green

Czy Wy też dojadacie po Świętach "bo się zmarnuje" a siedzenie rośnie... Embarassed

Czarna

No proszę, ostatnia wczoraj i pierwsza dzisiaj Laughing

kawusia czeka
[link widoczny dla zalogowanych]

Czarna

Coś miłego na początek dnia, czyli upatre niczym terriery, hi hi hi
[link widoczny dla zalogowanych]

frauka

Mistrz ucieczek Very Happy

mamba