Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Wto 22:21, 15 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
U nas też ta burza przeszła. Pogoniło mnie i musiałam biec do ogródka po suszące się pranie...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
mamba
Zaangażowany
Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: między Łodzią a Warszawą
|
Wysłany: Wto 22:26, 15 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Do nas woda nie dotarla Było parno,duszno i słońce wściekle paliło. Piesiec nawet nie chciał słyszeć o spacerach.Może w nocy albo jutro jakiś deszczyk odświeży powietrze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olga1
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 3025
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Wto 23:08, 15 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
witam we wtorkowy wieczór moich kochanych Terieromaniaków i wasze wszelkiej maści odmiany i wielkości Teriery odpoczywam z moim szkociołkiem nibynozkiem nad morzem dziś moje szkocie kochane podczas wieczornego spacerku na plaże grzecznie sobie leżał i obserwował świat do okoła siebie ale za to wczoraj po kąpieli na brzegu morza był tak mega szczęśliwy ze kopał dołki następnie się radośnie się turlał i był mrga opiaszczony są na to realne dowody w postaci zdjięć w aparacie z tego zdarzenia pozdrawiam was serdecznie moi kochani TerieroManiacy wraz ze swoimi Terierami wszelkiej maści odmiany i wielkosci
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Wto 23:16, 15 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
U nas poranek był zupełnie rześki, po południu zrobiła się duchota. Jechałam na trening po godzinie 18, i zostałam op******na przez panią bardzo w typie mohera (ja tej nazwy używam w kontekście nie wyznawanej wiary - to mi zwisa i powiewa - ale permanentnego stanu obrażenia na cały świat "bo tak, bo jakim prawem ktoś może być szczęśliwy") - że mam czelność... otworzyć okno! "Bo chłodno jest i wieje"
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42205
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 8:28, 16 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Witam słonecznie . Kawusia na dobry początek dnia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mamba
Zaangażowany
Dołączył: 26 Sty 2014
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: między Łodzią a Warszawą
|
Wysłany: Śro 8:35, 16 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za pyszną kawkę
Witam się i ja Od rana u nas ciepło i słonecznie. Wszelakich oznak zbliżającego się deszczu brak...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Śro 13:53, 16 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Talviszon napisał: | U nas poranek był zupełnie rześki, po południu zrobiła się duchota. Jechałam na trening po godzinie 18, i zostałam op******na przez panią bardzo w typie mohera (ja tej nazwy używam w kontekście nie wyznawanej wiary - to mi zwisa i powiewa - ale permanentnego stanu obrażenia na cały świat "bo tak, bo jakim prawem ktoś może być szczęśliwy") - że mam czelność... otworzyć okno! "Bo chłodno jest i wieje"  |
Talviszon to w myśl starego porzekadła, że " od smrodu jeszcze nikt nie umarł a z chłodu cała armia Napoleona wygineła "
Kontuzję mam tak sprytnie psa podstrzygałam,że sobie nozyczkami, oczywiście świezutko naostrzonymi, palce pokaleczyłam..w serdecznym mam dziure chyba z 1 cm długą a głęboką do kości krew sie lała i bolało jak diabli teraz na palcu kukiełka i zasłuzona laba
|
|
Powrót do góry |
|
 |
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Śro 13:59, 16 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że nic nie ucięłaś
Moja mama w lutym robiła nożem dziurkę w słoninie dla sikorek. Obcięła sobie paliczek w środkowym palcu. Operacyjnie przyszyli ale tak nieciekawie, że opada. Już lipiec a ciągle go usztywnia. Chyba trzeba będzie znów go robić operacyjnie. Taka głupota a tyle problemów.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Śro 14:04, 16 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Auć, boli mnie jak czytam o Twojej Mamie, co dopiero na własnym palcu doświadczyć , współczuję na szczęście u mnie tylko dziura jest, nawet do szycia nie pojechałam, samo się popsuło to i samo naprawi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9331
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Śro 16:32, 16 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Witam środowo U Equitany też się wpisy coś dublują...
Z tymi palcami strasznie, trzeba uważać przy cięciu i krojeniu. Sęk w tym, że wszystko, tzn. technika, coraz doskonalsza i ostrza coraz ostrzejsze, np. w nożach ceramicznych...
Olga1, Ty ze szkociołkiem na plaży przebywasz? Okropnie straszą mandatami w tym roku...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Libra
Zaangażowany
Dołączył: 17 Sty 2014
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: niedaleko Poznania
|
Wysłany: Śro 17:23, 16 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Jak czytam o tych palcach, to normalnie miękko mi się robi. Współczuję serdecznie.
Dzisiaj spotkałam znajomą , wczoraj wrócili z Międzywodzia i tam żadnych zakazów psich przy plaży. Ich bostonterierka była wszędzie z nimi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42205
Przeczytał: 3 tematy
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Śro 19:44, 16 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
My też jedziemy pod koniec sierpnia z piesem nad morze . I niech nam kto zabroni wejść z nią na plażę
Kiedy kupiłem bardzo ostre noże dla nas i dla mamy, to lojalnie ostrzegłem by na palce uwazać
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Olga1
Zaangażowany
Dołączył: 27 Kwi 2012
Posty: 3025
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Śro 22:25, 16 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
witam serdecznie z nad morskiego wypoczynku moich kochanych Terieromaniaków i wasze wszelkiej maści wielkości i odmiany Teriery tu gdzie przebywam w świnoujciu jest specjalnie wydzielona część plaży dla turystów którzy są tu ze swomi psmi przyjacółmi ba nawet powiem ze właściele się opalają a psy sobie grzecznie spuszczone ze smyczy biegają po plaży oczywiście jak trzeba to na zawołanie swojego pana lub pani grzecznie przybiegają przyznam kochani ze byłam w lekim szkoku jak to zobaczyłam moje szkocie kochane na porannym spacerze chciało wiewiórke w pobliskim parku upolować na całe szczęscie wiewiorka uciekła na drzewo pózniej moje szkociątko kochane poszło na plaże gdzie to grzecznie przywitał się z młodym Biglem gdzie u nas na miejscu Bigla to by z przyjemnością poggrys oraz witał się ze sznaucerem śerdnim czarnym i młodą suczką wyżła wajmarskiego następnie pokopał dołki w piasku i po pół lub godzinie czasu zaczeliśmy iśc w strone domku bo zibierała się ogromna czarna chmura jakby na deszcz i zrobiło się wówczasz zimno ale potem się wypogodziło a wieczorem moje szkocie znowu poszło na spacer do parku i witało się na nochala z sztrzu i pełne witanko było z szuczką coker spaniela a przed syberianem haky wolałam go trzymać z daleka bo chiciał go zatakować
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 11:15, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
kawka dla wszystkich
pogoda w tym roku nie jest zła jeszcze nie włączałam klimatyzatora noce rześkie
dla obolałych
i jeszcze jedna informacja u nas w Lasku Marcelińskim na wybiegu dla psów doszło do zatrucia !!!!!!!!!! nie ma słów dla zwyrodnialców
miłego dnia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Aleksandra Bobrowska
Zaangażowany
Dołączył: 06 Mar 2014
Posty: 1921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Czw 11:54, 17 Lip 2014 Temat postu: |
|
|
Straszne,że zwyrodnialcy, nie lubiący psów potrafią rzucić coś trujacego na psi wybieg.
Jak wchodzę z Gina u nas na wybieg, to nie spuszczam jej z oka i albo jest psi kolega do biegania albo rzucam jej patyki i piłeczkę,żeby nie miała czasu po trawie węszyć i czegoś skonsumować, bo w trawie tez leżą często kapsle z butelek po piwie- piwosze nocą biesiadują na psim wybiegu, bo ich policja nie widzi- wybieg jest otoczony iglakami, sa 2 ławeczki.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|