Cafe Terrier

frauka

Siostra matkę i brata Stefy zostawia od początku same i jest ok. Dziewczyna mówiła, że jak pies przeżywa bardziej niż inne to właściciel jest proszony o powrót.

Ciężko mi coś powiedzieć bo nigdy psa w saloonie nie trymowałam Smile

Aleksandra Bobrowska

Ja tez nigdy nie zostawialam Ethel samej, pomimo tego, że nie były to "obce ręce". Było tak,że myśmy z panią Izą sobie gadały a Ethel stała grzecznie.
U obcego fryzjera nigdy bym psa nie zostawiła.

frauka

Powiem szczerze, że ja też jestem za tym aby właściciel był obok. Widziałam dziś dwa shih tzu, jedno się trzęsło jak osika a drugie prawie wyło. Oczywiście właścicieli brak. Tak czy siak ja sobie te dwie godziny na bank zarezerwuję, żeby być w pobliżu. Toż to moje małe psie dzieciątko a nie kawałek drewna Smile

Aleksandra Bobrowska

I to psie dziecko, jak je zostawisz, to nie wie, czy wrócisz, no bo jak mu to powiesz?

Może dla fryzjera tak jest łatwiej, ale nie dla psa.

Czarna

Witajcie,
nie wyobrażam sobie zostawienia psa w salonie, ani u weta... ale ja dziwna jestem Wink

Pogoda cudna, no najważniejsze że nie wieje i nie leje, ale wiadomo jesień, mam takie marzenie, żeby pogoda dotrwała do 1 listopada, to jeszcze dwa tygodnie Rolling Eyes

alfiki

Witam wszystkich.Trochę mnie tu nie było.Sporo widzę się zdarzyło...
Equitana Nie słuchaj plotek.My znamy Twoją hodowlę i jesteśmy nią zachwyceni. A przecież nie jestem amatorką w tej rasie.Jeśli w przyszłości będę musiała szukać Erdelka to Tylko od Ciebie Laughing

Ufff ...nie zostawiłabym moich dziewczyn samych w salonach fryzjerskich. U weta też nie ,chociaż tam kochają je jak swoje. Moja Jawa wchodząc do gabinetu Weta od razu otwiera sobie szufladę z nagrodami.Nie ważne czy będzie tam bolało -ta szuflada jest najważniejsza.Wena jest bardziej kulturalna - czeka, aż jej Wet da nagródkę.

UWAGA !!! Wszyscy którzy zostawiają przed sklepem swojego psa niech nie ryzykują.Właśnie u nas skradziono parę piesków mniejszych ras !!!

Strasznie się denerwuję,bo wyjeżdżam do sanatorium.Wiem ,że suniom nie będzie działa się krzywda,ale jak zawsze o nie się martwię.Będę z nimi rozmawiała na skay'pie. Takie rozmowy prowadzą zawsze z moja małą Idą z Warszawy.
Pozdrowienia dla wszystkich Heart

bogula

alfiki --- wiem, o czym piszesz: rozłąka z psami czy istotami za które się wzieło odp. bardzo stresuje, boli. ja z tego wzgl.pojadę kawał drogi autokarem, bo w wizzarkach nie biorą klatek... Hmmm

Sądzę, że skype to pestka dla współczesnych piesków Mr. Green

magnitudo

frauka

Nie, nie w Giżycku, u nas w Kętrzynie. Nigdy nie miałam psa do trymowania to jeszcze nie wiem gdzie co i jak Smile

equitana

Frauka, idz z sunią pierwszy raz, sprawdz, czy jest faktycznie trymowana, bo znam takie przypadki,że właścicel płacił za trymowanie i myslał, że pies jest wytrymowany, a fryzjer albo ciął albo tylko włos wyczesywał. Ale jesli się przekonasz,żewszystko jest ok, idz sobie na zakupy albo pogadaj z fryzjerem,ale nie pocieszaj psa, nie zwracaj na niego uwagi, bo to psa utwierdza w przekonaniu, ze jestes tam po to,żeby go ratowac i zacznie brykac Wink

frauka

Rozmawiałam z dziewczyną i mówiłam, że sama trochę Stefę trymowałam i pytała się czym to robiłam. Sama podobno rwie tylko palcami. Zobaczymy jak będzie. Do przyszłej środy jeszcze masa czasu ale dziękuję za dobre rady Smile

equitana

Kochana, samymi palcami to i ja rwę, ale nie wszystkie psy, nie na całym ciele i nie zawsze.Tylko te o doskonale wychodzącym włosie, mocno odrosnięte albo we włosie rotacyjnym, jak na psie jest gestwina kłaków to palcami mozna kilka godzin rwać..a jak sie nie ma mocnych, wyćwiczonych palców to urobek niewielki Twisted Evil

zadziorny

Chyba czas na zmianę banerka Mr. Green

Aleksandra Bobrowska

Z Giny włos pięknie wychodzi przy rwaniu palcami na całym tułowiu, łapach i policzkach, resztę muszę trymerem

zadziorny

Witajcie wtorkowo Cool

. Dzisiaj mamy zachmurzenie pełne, ale nadal ciepło Very Happy

Zapraszam na kawę

i z gruntem

i herbatkę

Miłego dnia Cool