Cafe Terrier

Nika

equitana rację masz że młodziki siurają na okrągło Guy with axe

,chociaż na tego dziada nie mogę narzekać bo jak nie zapomnę jej wynieść to mi nawet po domu nie sika a ja nie rozkładam w domu żadnych podkładów do załatwiania potrzeb bo mam złe doświadczenia nawet do tej pory ze starszą grzywką-w hodowli robiła na podkłady i jak ją przywiozłam gdy miała 4 m-ce to każda wykładzina i dywanik były podkładem Guy with axe

.Tą wynoszę bardzo często i wie po co wychodzi ale za nagródkę.Śmieję się że z tych nagródek dla niej za sikanie i koopę to w ciągu dnia zbierze się cały jeden posiłek Twisted Evil

.Fajna jest i już a małż wrzeszczy żeby jej nie wynosić jak jest zimno bo się przeziębi Laughing

frauka

Co pies to obyczaj. Moja Stefa była przez siostrę nauczona, że ma sikać na ręcznik. Kładłam więc w przedpokoju podkład a na nim ręcznik ( sam podkład był traktowany jak zabawka) i mała leciała tam z drugiego końca mieszkania. Nagradzałam słownie. Często sama ją tam wysadzałam jak dziecko mówiąc zrób sisi, zrób sisi Very Happy

. Po kwarantannie wyprowadzałam na dwór i wtedy już były nagrody słowne + smaczki. Do tej pory ( a panna ma juz ponad 10mcy) jak zrobi kupkę to leci do mnie po nagrodę. Wink

zadziorny

Witam wieczorem

. Widzę, że temat "sikowy" na tapecie Mr. Green

magnitudo

witam o poranku Wink

wieści z wczoraj to : 6 chemia za nami, wyniki przyzwoite z lekkimi odchyleniami od normy, ale typowe dla leczenia, zaplątał się nam tylko mały stan zapalny gardła więc mamy jeszcze antybiotyk, za tydzień do kontroli, ku radości weta Józia lekko utyła, w tym wypadku nie pozostaje mi nic innego tylko też się cieszyć Smile

a propos sikania, to po takiej chemii, nie dość, że mam 6 wyjść to jeszcze 6 x podmywanie, bo to cholerstwo wychodzi w wydalinami i wydzielinami i żre skórę Sad

w sobotę złapała mnie kontuzja pleców, wychodziłam na prostą, a po wczorajszej 4 godzinnej kroplówce, wszystko wróciło ze zdwojoną siłą Evil or Very Mad

dzisiaj wizyta u ortopedy, jak tak dalej pójdzie to Święta odwołam NieOK

miłego dnia Very Happy

Aleksandra Bobrowska

Magnitudo ja też mam "psią" kontuzję, bo rozbawiona Gina wykonała skok po coś, co w ręce wysoko trzymałam i wylądowała mi tylna łapą i cały swoim słodkim ciężarem na podbiciu stopy. Mam wielki siniak, noga boli przy chodzeniu, ale nie ma obrzęku. smaruję altacetem w żelu i powoli odpuszcza.

Cieszę się,że Józia już lepsza i ma dobre wyniki!!! Trzymam dalej kciuki za ostateczne przezwyciężenie paskudnego choróbska!!!

Victorka

Ja też trzymam za Józię Kciuki

U nas trochę cieplej, tzn. o st. Jutro chyba będzie pełnia...

Czarna

Ja też trzymam za Józiołka Kciuki

Victorka

zadziorny

Witajcie wieczorkiem Cool

. Na nic czasu nie mam, bo dzisiaj przywieźli nową pralkę. Chciałem ją podłączyć jeszcze przed basenem, ale zawór czerpalny szlag trafił i musiałem jechać do Castoramy po nowy. Zamontowałem go i przynajmniej mam już wodę w łazience, ale z podłączeniem nowej pralki muszę się wstrzymać do jutra Rolling Eyes

equitana

Aleksandra Bobrowska

Rzeczywiście źle się spało- to znaczy Gina już po 5 tej się uaktywniła i deptała po pokoju, tłamsiła zabawki. A jak wyszła na dwór i zobaczyła pierwszy w jej życiu śnieg- to było szaleństwo

Nika

Aleksandra,jaki śnieg??? Shocked

nie strasz,o tej porze roku? Wink

nie za wcześnie??? Mr. Green

Witam,u nas pochmurnie,0 na termorurce i ogólnie jakoś tak smętnie ale bez żadnych opadów na ten moment.Nie powiem bo w odróżnieniu do co niektórych spało mi się rewelacyjnie jak zawsze zresztą i jak zawsze za krótko Laughing

Aleksandra Bobrowska

Nika u nas rano wszystko bylo przyprószone jak kaszą manną, teraz też lekko prószy

equitana

Jakąś więż mam jeszcze z Giną, bo tez spałam żle, ale i tak za króko..może własnie dlatego ? U nas mglisto, pochmurnie, siąpi taka mżawka..oby w nocy nie przyszedł mróz, bo jak to zamarznie, to mamy sytuacje jak w Czechach Guy with axe

Z pozytywów- kupilismy dziś choinkę Ach

Świerk kłujący, w ogromnym pojemniku, zgrabniutki i sliczny. Ubiegłoroczny po ponad 2 miesiacach pobytu w domu posadzilismy wiosną w ogrodzie i pięknie sie przyjął . Zdziwiona byłam bardzo, bo poprzedni był w domu krótko, jakoś 2 tygodnie a i tak usechł. Ciekawe, jak spisze się tegoroczny Cool

bogula

A do nas dotarła już I świąteczna kartka; mamy opłatki i świece Mr. Green

;śniegu nie ma ani nie padał, rano nieco osadzającej się mgły (ale kiepska ta szadź Twisted Evil

). No, i weekend z