Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Nie 10:39, 15 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
My juz po spacerku. Mała wreszcie zrobiła koopona. Zjadła sniadanko i drzemie.
U nas mrozno co mnie cieszy, bo Stefa nie brudzi fartuszka.
Miziaki dla wszystkich chorych i zdrowych psiaków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 12:05, 15 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
U nas też przepiękny dzień ja teraz muszę zaliczać po 2 spacerki bo dziewczyny mają inny rytm i potrzeby jak ja już tęsknię za piknikowaniem w ogrodzie
miłego dnia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 18:46, 15 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Za Józiołka nieustająco zaciśnięte
Mnie się nie powinno wypuszczać z domu, byłam na zakupach , żakiet i 3 bluzki są moje
Ostatnio zmieniony przez Czarna dnia Nie 18:47, 15 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Nie 22:46, 15 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Wróciłysmy z BYdgoszczy, z wystawy... Poprzednio byłam tam na wystawie w 2009 roku,z Gy w klasie młodziezy. Było koszmarnie, tłoczno, gorąco, na ring nie mozna było sie dopchac, powiedziałam wtedy, ze nigdy wiecej...W tym roku, przekonana,że zmieniono miejsce wystaw, więc i warunki, pojechałam z Queenie..i znów na dobrych kilka lat mam serdecznie dość Koszmarna hala, z ringiem ...bokserskim na środku, ciemna, duszna, tłoczna, sam ring ok, spory i dobry do biegania z AT, ale za to sędziowanie spóźnione o ..2 h AT były na samiutkim końcu, prosto z ringu biegłam na BIS junior, gdzie ponoc mieli czekac na wszystkie młodziezowe psy..tak czekali, że gdy z Q dotarłam, na ringu honorowym była juz ponad połowa III grupy, już dawno zakończono oglądanie psów na ringu przygotowawczym..o kant d**y rozbic takie czekanie. Żeby nie było, że marudzę, bo przegrałam, Queenie wróciła ze Zw. Mł, Najlepszym Juniorem i dodatkowo Zw. Płci Przeciwnej, czyli BOS. Na koniec mam żal do siebie,że pozwoliłam asystującej w ringu osobie grzebac w pysku swojej suki..owszem, trzeba umozliwić sprawdzenie zębów i zgryzu , ale gdy pomyslę,że tymi samymi rękami, którymi grzebała w pysku Q, wczesnie przegrzebała w paszczach kilkadziesięciu psów , to zastanawiam sie,. czy jutro będę miała zdrowego psa ..po kazdym takim macaniu/grzebaniu ręce powinny być umyte..a wystarczyło poprosić,żebym pokazała zęby i zgryz suki , wielu sędziów tak właśnie robi.
Ostatnio zmieniony przez equitana dnia Nie 22:53, 15 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksandra Bobrowska
Zaangażowany
Dołączył: 06 Mar 2014
Posty: 1921
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom
|
Wysłany: Pon 8:39, 16 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Queenie nie da sie zarazkom roznoszonym przez niemądrych ludzi!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 8:47, 16 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
No, piździucha u nas , uszy rozwiewa mroźny wiatr ,ale to nic, bo zaczynam urlop
; stawiam gorącą kawę i herbatę. Dobrego dnia!
|
|
Powrót do góry |
|
|
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pon 12:28, 16 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Piździucha jest i u nas ale na szczęście świeci słonko. Właśnie wróciłyśmy z kontroli. Wszystko ładnie się goi. Jeszcze jeden zastrzyk w środę a potem za tydzień zdjęcie szwów.
Rany nie widziałam ale wet się śmiał, że jego dziewczyny, które u niego robią te operacje to mają małe zwinne palce niczym Chinki bo szew malutki.
Pilnowanie małej to normalnie szał ciał z przysiadem. Dwie noce spaliśmy na podłodze, żeby mała nie skakała. Jestem niedospana i obolała. Budzę się dziś w nocy i patrzę a Stefa wtarabaniła się na kanapę i wtulona w podusię chrapie że aż miło.
Zwierzak na kanapie a właściciele na podłodze. Chyba nam odbiło z tej opiekuńczości
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Pon 14:40, 16 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
frauka napisał: |
Pilnowanie małej to normalnie szał ciał z przysiadem. Dwie noce spaliśmy na podłodze, żeby mała nie skakała. Jestem niedospana i obolała. Budzę się dziś w nocy i patrzę a Stefa wtarabaniła się na kanapę i wtulona w podusię chrapie że aż miło.
Zwierzak na kanapie a właściciele na podłodze. Chyba nam odbiło z tej opiekuńczości
|
Genialne ) Dajcie jej i sobie pospac, najlepiej od razu wieczorem zabierz ją do łóżka i tyle. Moje suki po sterylkach spały tam, gdzie chciały , czytaj- na sofach, kanapach itd
|
|
Powrót do góry |
|
|
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pon 14:43, 16 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
U nas łóżko jest dość wysokie i nie chciałam, żeby młoda się nadwyrężała jak w środku nocy zeskoczy i potem będzie chciała wrócić. Ona w porównaniu do erdelków to taki mikrusek
Dziś mnie wet uspokoił, że mała jest dobrze zszyta
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 14:52, 16 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
frauka napisał: |
Pilnowanie małej to normalnie szał ciał z przysiadem. Dwie noce spaliśmy na podłodze, żeby mała nie skakała. Jestem niedospana i obolała. Budzę się dziś w nocy i patrzę a Stefa wtarabaniła się na kanapę i wtulona w podusię chrapie że aż miło.
Zwierzak na kanapie a właściciele na podłodze. Chyba nam odbiło z tej opiekuńczości
|
cudne
u nas też wieje złem, do tego szaro, buro i ponuro byle do wiosny
miłego dnia, a urlopowiczom całego urlopu
|
|
Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42062
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 17:14, 16 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
A ja po raz kolejny skatowałem się na stoku w Wiśle . Zaliczyłem około 40 zjazdów . Do tego trafiłem na cudną, słoneczną pogodę . Niebo bez jednej chmurki, a temperatura o godz. 8:00 wynosiła rześkie -5 ºC . Co ciekawe, w Rybniku cały dzień jest pochmurny i wietrzny
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 17:56, 16 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
frauka --- obrazek fajny, ale Twoja opowieść fajniejsza
zdrówka i szybkiego powrotu do pełnej formy dla Stefci
|
|
Powrót do góry |
|
|
Victorka
Weteran
Dołączył: 13 Lip 2011
Posty: 9329
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chorzów
|
Wysłany: Pon 22:30, 16 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ja też życzę zdrówka Stefci A w Tatrach dziś rano było pochmurno, a po południu wyszło słonko i był lekki mrozik -5st
|
|
Powrót do góry |
|
|
frauka
Zaangażowany
Dołączył: 28 Lut 2014
Posty: 1669
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Mazury
|
Wysłany: Pon 23:20, 16 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
bogula napisał: | frauka --- obrazek fajny, ale Twoja opowieść fajniejsza
|
Fajniejsza to była moja mina w nocy gdy zobaczyłam jak nas mała wyrolowała
Obrazek
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Wto 8:12, 17 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
w końcu mogę pooglądać wschód słońca z łózka przy kawce ; "robi się" piękny dzień
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|