Cafe Terrier

frauka · Wysłany: Sob 22:35, 21 Mar 2015 Temat postu:

A u nas w tej chwili wieje śniegiem. Brrrrrrrrrr

Czarna · Wysłany: Sob 23:56, 21 Mar 2015 Temat postu:

U nas też padał śnieg z deszczem i potwornie leje i wieje cały dzień, jest lodowato, więc bardzo Wam tego ciepełka zazdroszczę, ale podobno od jutra ma być u nas coraz ładniej Mr. Green

a ta paskudna pogoda ma sobie pójść na południe Cool

Olga1 · Wysłany: Nie 12:13, 22 Mar 2015 Temat postu:

witam w niedzielne południe moi kochani Terieromaniacy Heart

i wasze wszelkiej maści wielkości i odmiany puszyte szalone Terierowate szczęścia u mnie bezchmurnie i słonecznie ale chłodne mrożne powetrze temp ma wynieśc od +6 do + 8 n stopni jak rano szłam ze szkociołkiem to miejscami kałuże były zamarznięte na leśną wendrówkę za zmino przynamniej dla minie ale siostra słyszła ze podbno w tym tygodniu temp któregoś dnia ma wynieść uwaga trzymajcie się kochani foteli kanap lub krzeseł przy biurkach bo temp w tym tygodnu jakoś ma wynieść +20 stopni Shocked

miłego niedzielnego dnia moi kochani Terieromaniacy dla was i dla waszych Terierowatych przyjacół Heart

bogula · Wysłany: Nie 13:45, 22 Mar 2015 Temat postu:

U nas zimnica, ale bez opadów. Niedawno wróciłam z Katowic. W Spodku wielu terierkowiczów. Wiele fajnych emocji i terierkowo zbiara laury.
Sorry, że się nie żegnałam, ale pędziłam do domu do Livki. Jeszcze służba i oddanie dość ciężkiej puszki po kweście.

zadziorny · Wysłany: Nie 14:44, 22 Mar 2015 Temat postu:

My też już w domu po wystawie Cool

. Miło było spotkać tak wielu terierkowiczów i poznać kolejnych

Victorka · Wysłany: Nie 15:24, 22 Mar 2015 Temat postu:

Witam i ja. Napiszcie coś o wystawie Smile

Nika · Wysłany: Nie 21:16, 22 Mar 2015 Temat postu:

Ja też już w domu po wystawie-było duuużo psów,tłok i zimno ale ogólnie ok.Mnie również było miło poznać niektórych terierowiczów wreszcie w realu i dzięki za miłe spotkanie Mr. Green

.Po ocenie AT poszłam na grzywki i tam przepadłam bo było ich aż 30 sztuk a sędzina bardzo dokładna-mierzyła gady prawie suwmiarką Wink

,potem pojechaliśmy do córki na obiad a jak wróciliśmy to już były pokazy psich sportów i finały.

Olga1 · Wysłany: Pon 8:07, 23 Mar 2015 Temat postu:

witam bardzo serdecznie w poniedziałkowy poranek moich kochanych Terieromaniaków i wasze wszelkiej maści wielkości i odmiany Teriery u mnie pogodnie i słonecznie chociaż jak się obudziłam to było morożno - 3 a a w dzień ma być od + 10 do +12 stopni a w długo terminowej prognozie pogody jest mowa ze na święta wielkanocne mogą pojawić się opady deszczu ze śniegiem i śniegu

ale róznie to bywa zobaczymy czasz pokaże czy ta długoterminowa prognoża pogodowa się w ogóle sprawdzi miłego dnia moi kochani Terieromaniacy dla was i dla waszych puszytych Terirwoatych przyjacół Wink

frauka · Wysłany: Pon 10:11, 23 Mar 2015 Temat postu:

Tak na dzieńdobry Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Dobrze, że poszli po rozum do głowy Razz

alfiki · Wysłany: Pon 10:32, 23 Mar 2015 Temat postu:

frauka współczujemy ,przeszliśmy przez to parę razy.My bardzo, a nasze pozostająca sunia przez tydzień nie chciała jeść,
leżała odwrócona do ściany.Dopiero dokupiony natychmiast szczeniak powoli przywracał jej chęć do życia.Długo jednak szukała swojej towarzyszki.

frauka · Wysłany: Pon 14:37, 23 Mar 2015 Temat postu:

Zwierzęta to są jednak bardzo empatyczne.

Dziś u nas jeszcze jest chłodnawo ale słonko robi co może. Na spacerze moja cwaniara pamiętała, że ostatnio goniła zająca i zamiast kopać nory to przeszukiwała szuwary. Widziałyśmy polującego jastrzębia i 6 dorodnych sarenek. Muszę sobie zakupić jakąs nieskomplikowną lornetkę bo w oczach nie mam takiego zoomu jaki bym chciała mieć Razz

Przed chwilą miałam ekspresowy start na podwórko. Buty zakładałam w biegu. Wychodziłam z pokoju i patrzę a Stefa siedzi wbita w drzwi wyjściowe. Jak mnie zobaczyła to zakwiliła. Pomyślałam "aha! trzeba lecieć bo mi mała zrobi zaraz koopona w domu". Goniła po schodach i popiskiwała. Mało się nie zabiłam biegnąc za nią. A na podwórku co się okazało? Stefa po prostu chciała sobie pobiegać i tyle Guy with axe

. Powiedziałam jej że ma ode mnie wirtualnego kopniaka w zadek ale ponieważ to wirtualny, nie sądzę żeby specjalnie się tym przejęła
Laughing

Aleksandra Bobrowska · Wysłany: Pon 16:02, 23 Mar 2015 Temat postu:

Mnie się taki psi psikus zdarzył w czasie cieczki. Po 22 giej Gina piszczała pod drzwiami, ja galopem wskakiwałam w ciuchy a jak zjechałyśmy windą i wyszłyśmy na spacer to sie okazało,że na rogu siedzi sąsiad beagle z panem- moja małpa randkę sobie chciała zrobić, pewnie slyszała,jak sąsiad wychodzi, ja- nie.

Victorka · Wysłany: Pon 18:53, 23 Mar 2015 Temat postu:

U nas podobne sytuacje miały miejsce tuż przed cieczką, Doxa w nocy pokazywała, że chce wyjść, a potem długo albo wcale nic nie robiła...

zadziorny · Wysłany: Pon 19:20, 23 Mar 2015 Temat postu:

frauka · Wysłany: Pon 19:35, 23 Mar 2015 Temat postu:

Stefa jest świetną obserwatorką. Zobaczyła, że skoro jak jej się chce koopona i poprosi to wyjdzie, zaczęła stosować ten sposób przy innych okolicznościach.
Kocham tego podstępnego babsztyla! Mr. Green

Dziś psu z 4 piętra wymyła uszy. Dodam, że do tej pory to był wróg ale od kilku dni coś jej się odmieniło. Codziennie mnie zaskakuje.