Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Nie 20:28, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Uff, wróciłam z psacerku cała mokra...spocona.
Wielka chmura wisiała jak wychodziłam więc kurteczkę p/deszczową na siebie nałożyłam. Deszczu nie było, a ja sie spociłam
Niech sie wreszcie wyklaruje ta pogoda.!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
justek
Zaangażowany
Dołączył: 11 Lut 2010
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 20:37, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
A ja spociłam się na orbitreku ... ach te naleśniki ... i jeszcze na spacer po wiosce z Fridką idę ... na razie nie pada:-)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 21:20, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Zair, chyba cos wlasnie takiego "antyokruszkowego" by mi sie bardzo przydalo A czy taka klawiatura jest tez odporna na zalania???
BTW roznych zalan, zamoczen i upadkow to ostatnio Markus sprowadzil tablet lenovo ... Podobno odporny jest na prace w basenie i zalania
Zreszta zerknijcie, chociaz te testy dotycza innego modelu
http://www.youtube.com/watch?v=1SWi6LlFGjk&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=0Rg7tKJWk2w
Wermont, lece ogladac! Po dzisiejszych slodkosciach musze sie troche usportowic ... chocby poprzez samo ogladanie sportowych fot
agnethka, jak masz blisko to wpadaj Pomozesz w konsumpcji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loca
Zaangażowany
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 21:27, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: |
agnethka, jak masz blisko to wpadaj Pomozesz w konsumpcji |
narazie wpadać nie mam z kim to sobie daruję, ale przyjechać bym przyjechała... tylko raczej nie zdążę hmm... trasa Lublin - Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Nie 21:31, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wind napisał: | Zair, chyba cos wlasnie takiego "antyokruszkowego" by mi sie bardzo przydalo A czy taka klawiatura jest tez odporna na zalania??? |
Na zalania to nie wiem... Raz mi się wylało trochę wody mineralnej, ale to nie było dużo i nic się klawiaturze nie stało. Ale kawy jeszcze nie udało mi się wylać Jakoś do pracowego sprzętu mam chyba więcej szacunku
Ale ten deszcz uśpił mi piesy... cała trójka zgodnie padła... A gość - Lucjusz strasznie adoruje Talvi Wyjątkowo mu się dziewczyna spodobała Co on zrobi, jak wróci w środę do swojego domu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Nie 21:38, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wind, test wodny zaliczony ale jak wypadnie test kawowy...ze śmietanką? albo kawusia z gruntem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 21:39, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
dla zainteresowanych - zaganianie kaczek znajduje się w naszej galerii
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Nie 21:42, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Zair Ugru-nad napisał: | . A gość - Lucjusz strasznie adoruje Talvi Wyjątkowo mu się dziewczyna spodobała Co on zrobi, jak wróci w środę do swojego domu? |
Będzie tęsknił jak Dżaga za Regonem
Ona jak tu jest to tęskni do swoich, a jak przyjedzie do siebie to przez pół dnia chodzi obrażona i tyłkiem się na legowisku obraca
Córka zawsze mówi, że Dżaga by była najszczęśliwsza gdyby tu wszyscy jej mieszkali na kupie, wszystko było pootwierane, żeby mogła biegac i mieć wszystkich pod kontrolą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Nie 21:43, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Antyzalaniowa klawiatura mówicie, specjalna...kiedyś starsza latorośl w ramach oszczędności usiłowała dolać tusz do cartridga..jakoś źle przycisnął i cały tusz rozbryznął się na jego pokój..w czarne, większe lub mniejsze kropki był i on i jego calutkie biurko z kompem ,klawiatura, drukarka, firany..wsio.. Masakra. Zaczęliśmy sprzątać, draństwo mazało się strasznie, za chwile ja też była czarna a klawiatura spływała czarnym tuszem. Ciut mnie to zdrzazniło, włożyłam klawiaturę do wanny i umyłam..szczotką zanurzona w płynie do kąpieli a potem bardzo, bardzo dokładnie spłukałam,zanurzając calutka w wodzie No i wystawiłam na dwór, na słońce, gdzie stała chyba ze 3-4 dni. Z lekką obawą podłączałam ją do kompa-ale ,o dziwo, działała jak nówka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wind
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 4429
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:05, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | Antyzalaniowa klawiatura mówicie, specjalna...kiedyś starsza latorośl w ramach oszczędności usiłowała dolać tusz do cartridga..jakoś źle przycisnął i cały tusz rozbryznął się na jego pokój..w czarne, większe lub mniejsze kropki był i on i jego calutkie biurko z kompem ,klawiatura, drukarka, firany..wsio.. Masakra. Zaczęliśmy sprzątać, draństwo mazało się strasznie, za chwile ja też była czarna a klawiatura spływała czarnym tuszem. Ciut mnie to zdrzazniło, włożyłam klawiaturę do wanny i umyłam..szczotką zanurzona w płynie do kąpieli a potem bardzo, bardzo dokładnie spłukałam,zanurzając calutka w wodzie No i wystawiłam na dwór, na słońce, gdzie stała chyba ze 3-4 dni. Z lekką obawą podłączałam ją do kompa-ale ,o dziwo, działała jak nówka |
Equitana, no to poszlas po calosci Przyznam, ze chyba nie mialabym odwagi, aby az tak ... wyprac - chyba dobre slowo - klawiature i dodatkowo liczyc, ze zadziala
Wermont, bylam widzialam Cudne widowisko nam pokazalas. Nawet nie wiedzialam, ze Tim zaczal tanczyc z psem
Borsaf, tego sie nie dowiemy Polowek nie dopuszcza mnie do swojego cuda z lapkami pelnymi jedzenia i picia
Zair, jakiez piekne imie "Lucjusz" Bardzo wytworne Czasmi jak chce dodac Pluszowi wzrostu i splendoru nazywam go Pluszencjuszem ... a ggy razem polegujemy w lozku, to jest malutkim, drobnym Plu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Nie 22:20, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | Antyzalaniowa klawiatura mówicie, specjalna...kiedyś starsza latorośl w ramach oszczędności usiłowała dolać tusz do cartridga..jakoś źle przycisnął i cały tusz rozbryznął się na jego pokój..w czarne, większe lub mniejsze kropki był i on i jego calutkie biurko z kompem ,klawiatura, drukarka, firany..wsio.. Masakra. Zaczęliśmy sprzątać, draństwo mazało się strasznie, za chwile ja też była czarna a klawiatura spływała czarnym tuszem. Ciut mnie to zdrzazniło, włożyłam klawiaturę do wanny i umyłam..szczotką zanurzona w płynie do kąpieli a potem bardzo, bardzo dokładnie spłukałam,zanurzając calutka w wodzie No i wystawiłam na dwór, na słońce, gdzie stała chyba ze 3-4 dni. Z lekką obawą podłączałam ją do kompa-ale ,o dziwo, działała jak nówka |
Ja bym się chyba załamała, gdyby mi się tak tusz rozbryzgał... na nie tak dawno malowaną ścianę, na stosy ksiażek na biurku.. o nie, to straszna wizja
Borsaf Lucjusz ma coś takiego w sobie, że moje obie dziewczyny też go lubią
Wind - Imię "Lucjusz" pochodzi od imienia jednej z ulubionej postaci koleżanki - właścicielki Lucka - Lucjusza Malfoya z cyklu "Harrego Pottera" Psiak jest bowiem, jak na Lucjusza przystało, jest też kompletnym biało-lekko pszenicznym blondynem
Pluszencjusz - dobre Może być jeszcze Pluszosław
|
|
Powrót do góry |
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Nie 22:35, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Kochane, klawiatury się pierze, ale nie wykręca powiem Wam,że wyjścia nie miałam, wyszłam z założenia,że ta klawiatura i tak nie nadaje się do użycia, więc co mi zależało.A zawsze porządniej czystą wyrzucić, prawda ?? Jakoś ekologicznej
Lucjusz - piękne imię, niezwykle nobliwe mi się bardzo podoba imię Yorka znajomych-Wacuś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Loca
Zaangażowany
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 3045
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:41, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Zair Ugru-nad napisał: |
Wind - Imię "Lucjusz" pochodzi od imienia jednej z ulubionej postaci koleżanki - właścicielki Lucka - Lucjusza Malfoya z cyklu "Harrego Pottera" Psiak jest bowiem, jak na Lucjusza przystało, jest też kompletnym biało-lekko pszenicznym blondynem
Pluszencjusz - dobre Może być jeszcze Pluszosław |
wlaśnie miałam pisać, czy to nie od Malfoy'a hihi.. bardzo ładnie brzmi, też lubię nazywać psy z książek - moja Dziunia z rodowodu jest Bolger Estella (czyli, że Tolkienowski hobbit, a dokładniej tak nazywała się żona Merriadok'a)
Pluszencjusz - boskie!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Nie 22:57, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
agnethka napisał: |
wlaśnie miałam pisać, czy to nie od Malfoy'a hihi.. bardzo ładnie brzmi, też lubię nazywać psy z książek - moja Dziunia z rodowodu jest Bolger Estella (czyli, że Tolkienowski hobbit, a dokładniej tak nazywała się żona Merriadok'a) |
Nie znam na pamięć drzew genealogicznych hobbickich rodów ale miałam się spytać czy to przypadkiem nie "hobbicki" rodowód Burrows, Bolgers, Bracegirdles, Brockhouse, Hornblowers, Proudfoots - rzeczywiście jest z czego czerpać inwencję w hodowlanych przydomkach I tak fajnie brzmią
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 23:06, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
moja Luna to właściwie Pomyluna z "Harrego Pottera"
a ostatnio bardzo mi się podobają ludzkie imiona u psów, stąd też Józia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|