Cafe Terrier

Borsaf · Gość

Magnitudo, w sprawie kotów od sąsiadów:
Próbowałaś je zwabić na inny teren walerianą?

Wermont

a mi się przed tym stadionem najbardziej ten czarny rower podoba Smile

stadion jest niesamowity, byłam tam po raz drugi... niestety, tylko przed stadionem, do środka jeszcze nie wchodziłam Sad

i coraz bardziej kusi mnie, żeby wyrobić sobie kartę kibica i pójść na jakiś mecz Embarassed

Magicnesca

eeeeeee tam czarny ,jakbyś miała różowy tobym się takim zachwycała Twisted Evil

Czarna

Wermont powiem Tobie, że stadion z zewnątrz robi większe wrażenie niż od środka, ale ja go zwiedzałam jeszcze w trakcie budowy, a wiadomo nie o rozmiar chodzi ale o atmosferę jak się siedzi na pełnych trybunach Very Happy

Wermont

Magicnesca

e tam dzwonek to taka namiastka różu , ja tam nawet nie ma dzwonka ,ale mi to by się marzył najbardziej mój rower w kolorze różu Very Happy

Wermont

możesz być pewna, że mój rower, jak już się podrapie itd., to dostanie rózowy lakierek Wink

Magicnesca

zadziorny

Witajcie śpiochy Cool

. Wstawać, szkoda tej pięknej letniej niedzieli Very Happy

. Słoneczko już nam pięknie świeci, a temperatura wynosi 15 ºC Cool

Zapraszam na kawę

i z gruntem

i herbatkę

Miłego dnia Cool

Wermont

melduję, że nie śpię, owsiankę gotowałam Wink

tutaj jest 12 stopni i jakoś tak szaro za oknem, ale może to ze względu na wczesną porę Wink

miłej niedzieli dla wszystkich Smile

Gość

Heyka

Śpicie? To kawka dla tych, którzy niebawem wstaną Smile

i herbatka Smile

My już po psacerku - Deryś spotkał kolegę i koleżankę. Z koleżanką westiczką Nelly uskutecznili mega bieganko po podwórku Smile

Dziś granulki nie spotkały się z akceptacją, zalegają w misce. Ciekawe dlaczego? Wczoraj je wciągnął nosem.

Podlałam moją plantację ziół - miętkę i lubczyk. Póki co rosną w doniczkach, mimo iż lubczyk po wykopaniu padł jak ścięty. Ale odbił, podniósł się.
Dwa pędy mięty wsadziłam w skrzynki kwiatowe na balkonie. Nie wiem co zrobić na zimę, skrzynek nie zdejmujemy. Boję się, że mi wymarznie. Doniczki to do domu zabiorę.
Jeden pęd mięty wsadziłam do ziemi na podwórku. Codziennie go oglądam, wydaje mi się, że nawet trochę podrósł. Tego na zimę zostawię.

A w ogóle to mnie znowu trafiło na roślinność - dojrzałam do zakupu drzewka bonsai. Chciałabym liściaste, ale nie wiem jakie mogę kupić, bo okna mam na północny-wschód. Marzy mi się klon palmowy...

Miłej niedzielki wszystkim Smile

Gość

No tak, pisałam, a Zadzior już kawę parzył! Ale tak to jest jak dzieli prawie 700 km - nie wie lewica co robi prawica Wink

U nas pochmurno, 16 stopni na gradusach, chwilę temu deszczyk pomoczył chodniki i trawniki. Teraz nie pada. Poszłam na psacer w dżaponkach i nawet nie zmarzłam Smile

Gość

Tiaaaaaa, granulki zostały w misce, ale cały zielony ogórek i cały pomidor zniknęły jak sen złoty. I co ja teraz będę jadła na śniadanie?

Magicnesca