Cafe Terrier

Wind

Czarna troche slabo Ci poszlo z tym zalatwianiem Wink

Sklepy za 50 lub 70 zeta oferuja pakiet laczny czyli dowoz, wniesienie, podlaczenie i wywozke starej pralki.
Nie wolno jej wyrzucic na smietnik (kara chyba 500 zeta, bo to zasyfianie srodowiska). Musisz ja we wlasnym zakresie wywiezc do punktu przyjmowania zlomowanych elektronarzedzi Rolling Eyes

A teraz napisz jakie cudo zakupilas Smile

Guerreira

Ech, z tym starym sprzętem jest tak, że wystarczy sklep poinformować wcześniej, że mają zabrać starą pralkę przywożąc nową i sprawa załatwiona - tak, jak pisała Evelynka. My przy zakupie kuchenki nie wiedzieliśmy o tym i zostaliśmy ze starą. Po chwili namysłu, pobiegłam do najbliższych bezdomnych i zapytałam czy nie chcą zarobić wywożąc sprzęt na złom Cool

Po stokroć rączki całowali Cool

Czarna

Borsaf · Gość

Witajcie wieczorową porą. Laughing

Epidemia wśród sprzętu AGD pewnie istnieje. Córcia mi donosi, że po świetach, jak przyjechała stwierdziła spsucie sie lodówki. Musiała nową zakupić bo stara juz raz była naprawiana za 200 zł i pan wtedy stwierdził, że nie ma sensu drugi raz ją naprawiać. Zakupiła Elektroluksa, nie mam pojęcia jaką, ale...za 40 zł dopłaty ma tą 5-cio letnią gwarancję, więc skorzystała. Dziwne toto...ona dała 40 zł, a Czarna ma dać 200?
Idę na psacerek wieczorny. Dobrze, że Regonik nie reaguje na fajerwerki bo już zaczynają kanonadę, a ja tak wysportowana jak Zair nie jestem.

goranik

ja pomalu trace nadzieje...
Watroba mu juz opuchla, az powiekszyl sie obrys brzuszka. Wyniki tez bardzo kiepskie. Zmienilismy wczoraj znowu leczenie. Ale efektow na razie brak. Kosci w tragicznym stanie. Rtg wczoraj pokazal ze jest zapalenie okosntej potworne, kosci wygladaja prawie jak pumeks.
ale najgorsza ta watroba teraz, bo leki musi dostawac a nie wiadomo czy da rade to przetrawic.
caly dzien spi.

Borsaf · Gość

Goranik, jak smutno..aż się popłakałam... Współczuję Ci bardzo. Nie wiej jak pocieszyć..Mogę tylko mieć nadzieję Heart

ela

Madziu każda decyzja będzie słuszna Kciuki

Talviszon

goranik smutne, co piszesz... Sad

Trzymaj się... I mocne kciuki za Was, Kciuki

magnitudo

Magda jesteśmy z Tobą Yar good

Wind

Madziu strasznie przykre to co piszesz ... martwie sie razem z Wami Crying or Very sad

Gaja

Guerreira

Goranik, cały czas trzymamy kciukasy, żeby to cholerstwo poszło weg Kciuki

A tak swoją drogą, straszne to paskudztwo Crying or Very sad

EDIT: dodałam nick osoby, do której się zwracałam - skleroza

Czarna

Madzik bardzo mi przykro Yar good

Za Sama

goranik

dziekuje Wam.
jeszcze walczymy.
wlasnie byla u mnie kolezanka ktora we mnie tchnęła kolejna porcje nadziei.
Ona mi pomaga i leczymy go tak jaby rownolegle homeopatami.
podawala mu tych kulek i mam mu dawac przez noc co pol godziny takie Flor de Pied i ma pomoc mu z ta watroba. no zobaczymy...
tak bardzo czlowiek chce a tak niewiele mozna czasem zrobic.
Czasem sie zastanawiam, czy taka walka ma sens.
Walczylam tak dlugo o Hachiko i nic to nie dalo.
Mam niby nadzieje, ze tu bedzie inaczej, bo przeciez byl normalnym, silnym, zdrowym psem...kiedys.
Ja przepraszam, ze Was tak mecze tymi moimi problemami. Ale z Wami mi latwiej i jak poczytam ile z Was mnie wspiera to mam nowa sile do walki i dzialania. Dobrej nocy kochani i dziekuje za Was.. Heart

ibolya

Goranik ściskam bardzo mocno.Trzymajcie się. Kciuki