Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Sob 11:33, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ha! dodzwoniłam się do radiowej 3 i puścili --- o fanach zimna ; byłam ok.8 rano, nie słyszałam się, bo biegałam z Liv po chlebuś
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 11:33, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Czarna, gdzie Ty masz -4??? u mnie na termometrze jest -9!!! i to w tej chwili!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 12:09, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Poleciałam sprawdzić zachodzę się przez Ciebie!
w tej chwili u mnie za oknem - od północy! - jest -3C,
nie zapominaj, że ja jednak zdecydowanie bliżej morza mieszkam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 12:11, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
UWAGA w moim Parku Nadmorskim grasują dziki i lisy !!!
Wczoraj o 24-tej TZ poszedł z suniami na siku do Parku (a proszę ,ażeby tam po nocy nie chodził i nie spuszczał ze smyczy) psy poszły na dziki i Wena dostała po żebrach ( całe szczęście bokiem szabli).Ciut dalej lub przodem toby ją całą rozciachał. Jeszcze się trzęsę. Terriery są niesamowicie wytrzymałe na ból...
Ja już się położyłam ,a TZ nawet nie zauważył - stwierdził tylko ,że psy naszczekały na dziki. co sie stało.Wena położyła mi pycho na łóżku ,a Jawka nerwowo jej lizała dół boku. Zachowanie obu suń postawiło mnie od razu na nogi.Przejechałam ręką po żebrach ,a ręka cała we krwi.,podłoga zakapana krwia.Zerwałam z łóżka naszego Weterynarza ,bo trzeba było szyć.Ma 6 szwów założonych.
Zakładajac szwy opowiadał ,że niedawno szył całego Yorka, którego porwał lis w naszym Parku.całe szczęście Pani była na rowerze i goniła za lisem wrzeszcząc - lis wypluł Yorka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 12:13, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Czarna Zadziwiające z tą temperaturą.Parę kroków od Ciebie na naszej stacji meteo jest -8 st.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wermont
Weteran
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 3931
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Sob 12:15, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
u mnie dalej dużo zimniej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magicnesca
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3516
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Urwiskowo
|
Wysłany: Sob 12:17, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
alfiki napisał: | Czarna Zadziwiające z tą temperaturą.Parę kroków od Ciebie na naszej stacji meteo jest -8 st. |
bo Czarna mieszka wyzej od Was i dlatego u niej inna temp
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 12:25, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
alfiki napisał: | UWAGA w moim Parku Nadmorskim grasują dziki i lisy !!!
psy poszły na dziki i Wena dostała po żebrach |
straszne przeżycie trzymam za szybkie gojenie się rany
w naszym miejskim lasku grasują tylko sarny i lisy (te dla moich nie groźne ), moje dostają szału bo wczoraj zwierzęta latały jak nawiedzone
u nas potwornie zimno, mam wrażenie, że to już się nie skończy i z każdym dniem będzie zimniej o 10, jak wychodziłam na spacer to było -14 dzisiaj było krótko
miłego dnia
dzisiaj o 12.30 Justysia biegnie po kolejne punkty
|
|
Powrót do góry |
|
|
bo
Weteran
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 5154
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Ruda Śląska
|
Wysłany: Sob 12:25, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Alfiki, a mąż przeżył? Taa, faceci, możesz mówić Trzymamy za bidulę
U nas było rano -20 . U Kasi w pokoju zastrajkował kaloryfer, zimno jak w psiarni Voland marznie Czekam na fachowca
|
|
Powrót do góry |
|
|
ela
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Sob 12:47, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
alfiki napisał: | Ciut dalej lub przodem toby ją całą rozciachał. Jeszcze się trzęsę. Terriery są niesamowicie wytrzymałe na ból...
|
po pierwsze Witaj alfiki ponownie i życzę udanej rehabilitacji
podobnie było z moim foksem , tylko ,że on oberwał od doga i miał ponad 20 szwów od łopatki prawie po same słabizny , a był tak zacietrzewiony ,że dopiero w domu zaczął krwawić i tez tato nie zauwazył , dopiero w domu.
U nas w nocy przycisnęło -20 a teraz jest piękne słonko i upał -9
|
|
Powrót do góry |
|
|
gryf80
Dołączył: 30 Sty 2012
Posty: 285
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ze wsi:)Puławy
|
Wysłany: Sob 13:23, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
alfy jak tam w waszym regionie ze wścieklizną?ja spotkałam sie ostatnio z opinia że małych piesków typu york nie trzeba szczepić bo po co.jak opisywałaś o tym wydarzeniu co po lisie yorka zszywali to sobie właśnie przypomniałam,smacznej kawy i paczków do kawy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bogula
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 8631
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Sob 13:25, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
alfiki --- niech sucz wraca do formy! i za Twoją CZUJNOŚĆ
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 13:30, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
alfiki napisał: | ...Zerwałam z łóżka naszego Weterynarza ,bo trzeba było szyć.Ma 6 szwów założonych.
Zakładajac szwy opowiadał ,że niedawno szył całego Yorka, którego porwał lis w naszym Parku.całe szczęście Pani była na rowerze i goniła za lisem wrzeszcząc - lis wypluł Yorka. |
alfiki szybkiego powrotu do zdrowia dla Weny
Ja chyba jakaś nienormalna jestem, albo mam zbyt wybujałą wyobraźnię... normalnie sobie zaraz tą sytuację wyobraziłam i po słowach wypluł...oplułam monitor
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 13:41, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
U mnie jest w tej chwili -2C!!! no tak może ewentualnie być....
A wracając do dzików nad morzem, ja tam codziennie chodzę z burkami, i potem robię pętlę lasem , bo nad samym brzegiem za mocno wieje... teraz to chyba pójdą na smyczach
nieeeee, no bez przesady, ja tam chodzę za jasnego, a dziki wtedy chyba siedzą w jakiś chaszczach i odsypiają nocne "wycieczki", a spotkania z lisem się nie boję ale fakt, zazwyczaj nie ma żywej duszy w polu widzenia, więc może dziki też wtedy czują się bezpieczniej i łażą?, mamy my tu jakiegoś leśniczego, żeby nam zwyczaje dzików przybliżył???
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 13:57, 11 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
są takie dni, że wyjątkowo super jest być mamą mam seksuologa w domu
Czarna napisał: | mamy my tu jakiegoś leśniczego, żeby nam zwyczaje dzików przybliżył??? |
oczywiście BiP i jego męski pierwiastek
u nas też się upał zrobił -6
|
|
Powrót do góry |
|
|
|