|
| Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
| Autor |
Wiadomość |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
 Wysłany: Wto 14:40, 10 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
alfiki super widzieć Ciebie na takim dalekim spacerze!!!
A fotki rodzinne zawsze fajne, wnusia rośnie, sucze wyskubane, Tz też raczej zadowolony   Szkoda tylko, że już po Świętach...
|
|
| Powrót do góry |
|
 |
|
|
 |
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Wto 14:41, 10 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
A teraz mam pytanie, kto mi przysłał fajnego kurczaka na tel???
No przyznać się, kto ma tel ... ... 225?
W każdym razie pięknie dziękuję 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42154
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Rybnik
|
| Wysłany: Wto 18:08, 10 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
| magnitudo napisał: | gdzie wy wszyscy mieszkacie  u nas znowu piękny, słoneczny i ciepły dzień  wiosna pełną gębą  |
U nas rano było tylko +1 ºC na termometrze, za to teraz jest 14 ºC
|
|
| Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
| Wysłany: Wto 19:36, 10 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
|
u nas było dzisiaj pierwsze koszenie trawnika
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
| Wysłany: Wto 23:25, 10 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
alfiki super zdjęcia i cudowne piesy 
magnitudo ja zamiast koszenia trawnika, miałam kolejne pranie erdela  Dzisiaj na spacerze tak dali radę z zaprzyjaźnionym charcikiem saluki, że miałam potem erdela z burym, a nie czarnym czaprakiem... Jeszcze głupek nie wyrobił na zakręcie w szalonej gonitwie i wpadł do rzeki, potem wytarzał się w piachu i polnym pyle... Alek - saluki wyglądał podobnie.
Teraz Talvi stęka przez sen i wyciąga łapy... 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
| Wysłany: Śro 9:44, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
kawusia na rozruch
u nas tak pięknie jak na banerku 
miłego dnia
|
|
| Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
| Wysłany: Śro 11:21, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Witam poświątecznie!
Alfiki cudowne są takie rodzinne zdjęcia oby takich okazji było jak najwiecej
kawkę drugą sobie spijam dziękuje!
No niestety mam więcej czasu.., bo moje spacerki sprowadzają się do wyjścia za blok..i to nie z własnej woli, a tak uwielbiam te wypady za miasto i dalekie spacery, teraz aż mnie nosi..
Jeszcze w zeszłym roku dwa razy w tygodniu, uprawiałam z Vigo mały jogging.
No ale Jaś nie pozwoli mi na bezruch zupełny..
Siedzę w tej chwili w papierach, i przygotowuje dokumenty na przyjęcie Jasia do przedszkola..muszę skłamać( załatwiam sobie lewe zaświadczenie), że pracuję..bo inaczej Jaś się nie dostanie..nie przyjmuję jeśli jedno z rodziców nie pracuje.., a jak mam iść do pracy, jeśli Jaś nie będzie chodzić do przedszkola..paranoja
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Śro 16:02, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Witajcie na popołudniowej kawusi
Powrót do rzeczywistości i pracy jest bardzo ciężki, ale spoko, jeszcze dwa dni i znowu wolne
Magnitudo normalnie mnie stresujesz tym koszeniem trawnika, bo u mnie nawet zielsko nie wyrwane, a co dopiero trawa....
|
|
| Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
| Wysłany: Śro 16:04, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
| Czarna napisał: |
Magnitudo normalnie mnie stresujesz tym koszeniem trawnika, bo u mnie nawet zielsko nie wyrwane, a co dopiero trawa.... |
o zielsku nic nie wspominałam  też można skosić a trawy nie wyrywaj, szkoda
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
| Wysłany: Śro 16:09, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
| magnitudo napisał: |
o zielsku nic nie wspominałam też można skosić a trawy nie wyrywaj, szkoda |
no bardzo śmieszne, bardzo 
Pomocy, jest mi niedobrze, rano zjadłam tylko kawałek sernika i kawa(w ramach diety "po świętach"), za to teraz byłam tak głodna, że wciągnęłam obiad, ciasto, pomarańcze i popijam kawusię - pęknę   Zawsze tak mam, jak jestem potwornie głodna, powinnam cały dzień coś przegryzać... ale nie mam na to czasu
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42154
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Rybnik
|
| Wysłany: Śro 18:05, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Nie daj się głodowi  . Mnie się zdarza robić dwudziestoczterogodzinne głodówki i po pierwszych 12 godzinach postu już jest łatwiej
|
|
| Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
| Wysłany: Śro 19:10, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Cieszę się ,że zdjęcia spacerowe Wam się podobają. Trochę też wstawiłam do Alfikowej Galerii .
Dzisiaj mam lenia poświatecznego.Podlałam tylko rośliny na tarasie i uszyłam nowe firanki ( niestety mogę na razie tylko w rękach,chociaż na maszynie szyję od dziecka). Stwierdziłam ,że kiedyś szyto tylko ręcznie więc ja też mogę
Oby już to ciepełko do nas zawitało...
|
|
| Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
| Wysłany: Śro 20:20, 11 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
| zadziorny napisał: | | Nie daj się głodowi . Mnie się zdarza robić dwudziestoczterogodzinne głodówki i po pierwszych 12 godzinach postu już jest łatwiej |
Czytałam kiedyś, że przegłodzenie organizmu raz na jakiś czas pomaga mu potem wydajniej i oszczędniej wykorzystywać dostarczane z pożywieniem składniki Ja w ciągu tygodnia z braku czasu najczęściej jestem na energetycznym minusie, ale nie dokuczają mi żadne problemy ze zdrowiem. W weekendy, gdy mam więcej czasu, robię sobie porządne obiady oraz celebruję w ogóle posiłki, ale potem w dni robocze normą jest nie zjedzenie obiadu
Alfiki super wielkanocne spacery, te roześmiane erdelowe pychole -jak zawsze jedyne w swoim rodzaju...
Dzisiejsza piękna i ciepła pogoda spowodowała, że prawie 3 godziny po pracy byłam na spacerze z piesami... Ale było tak cudnie, że nie chciało mi się wracać... Piesom też się nie chciało, były przeszczęśliwe. Poćwiczyłyśmy z Talvi aportowanie (cholernik raz przynosi piłkę, a potem trzy razy ma to w ogonie u ucieka z nią...) i obowiązkowe skupianie uwagi na opiekunie w warunkach rozproszenia - to już jest norma i podstawowe narzędzie wypleniania reakcji lękowych. Bestia za to wypełniała swój etogram kopiąc zawzięcie jamy w ziemi i oszczekując je
Potem jeszcze byłam pobiegać i zrobić serię specjalnych wydolnościowych ćwiczeń... Uwielbiam takie dni 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
zadziorny
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42154
Przeczytał: 4 tematy
Skąd: Rybnik
|
| Wysłany: Czw 8:19, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Witajcie czwartkowo . U nas ciepło, ale słoneczka brak
Zapraszam na kawę  i z gruntem
i herbatkę
Miłego dnia
|
|
| Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
| Wysłany: Czw 9:52, 12 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
porywam kawusię, u nas chyba się na deszcz zanosi, ale pachnie wiosną
miłego dnia 
|
|
| Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
|
|
