Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Śro 13:01, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ale dobrze, że sie rozpisałaś. Bardzo ciekawie to ujełaś. Nigdy nie myslalam o instynkcie myśliwskim w ten własnie sposób, ale myślę że masz sporo racji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
vatanaya
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 13:29, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
szila jestes wielka!!
ja byc moze źle ujęłam to , jak Happy coś wywąchała i leciała z nosem przy ziemi. nie wiem jakby się to mogło skończyć ale jednak udalo mi sie ja odwolac!
widzę jak mądra jest i pojętna i jakie ma podejscie do dzieciakow - po raz kolejny to mowie wiem - ale wlasnie to mnie w Irlandii ujęło (ten niesamowity spokoj). Happy kiedy trzeba jest spokojna i ulegla i dokonale wyczuwa kiedy i na jak wiele moze sobie pozwolic. a ma dopiero 4 miesiace..
chcialabym to wykorzystac i dlatego tez wybieramy sie na pewno na szkolenie. jeszcze nie wiemy w jakim kierunku pojdziemy, byc moze uda nam sie dogoterapia, nie wiem nie przesadzam o niczym. myslalam tez o agility. zobaczymy co czas przyniesie i jak nasza diablica bedzie sie zmieniac. bardzo chcielibysmy Was odwiedzic szila! odpisz na maila to sie umowimy ja jakis weekend, ktory obu naszym rodzinom bedzie pasowal
|
|
Powrót do góry |
|
|
KRETA
Weteran
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 15:44, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
kasia napisał: | szila jestes wielka!!
ja byc moze źle ujęłam to , jak Happy coś wywąchała i leciała z nosem przy ziemi. nie wiem jakby się to mogło skończyć ale jednak udalo mi sie ja odwolac!
widzę jak mądra jest i pojętna i jakie ma podejscie do dzieciakow - po raz kolejny to mowie wiem - ale wlasnie to mnie w Irlandii ujęło (ten niesamowity spokoj). Happy kiedy trzeba jest spokojna i ulegla i dokonale wyczuwa kiedy i na jak wiele moze sobie pozwolic. a ma dopiero 4 miesiace..
chcialabym to wykorzystac i dlatego tez wybieramy sie na pewno na szkolenie. jeszcze nie wiemy w jakim kierunku pojdziemy, byc moze uda nam sie dogoterapia, nie wiem nie przesadzam o niczym. myslalam tez o agility. zobaczymy co czas przyniesie i jak nasza diablica bedzie sie zmieniac. bardzo chcielibysmy Was odwiedzic szila! odpisz na maila to sie umowimy ja jakis weekend, ktory obu naszym rodzinom bedzie pasowal | Właśnie tę cechę uwielbiałam w mojej irladce - doskonale się dostosowywała do każdej sytuacji-wyczuwała możliwości swoich ludzkich towarzyszy zabaw czy spacerów.Była to zdecydowana odmiana po indywidualistce jamniczce i zawsze szalonej seterce
|
|
Powrót do góry |
|
|
IRA
Zaangażowany
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Giżycko
|
Wysłany: Śro 17:53, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
szilla nic dodać, nic ująć.
Moja Ira jest polujaca od pięciu lat i nigdy nie miałam problemu z odwołaniem, czy pogonią bez pozwolenia w miot. Number jest już zupelnie inny, w zasadzie nie ma w nim wielkiego zainteresowania zwierzyną do odwołania też jest ciężki( jeszcze sporo pracy przed nami, ale jego uczestnictwo w polowaniach to raczej tylko wybieganie)
Malta, tu jest pole do popisu, ale i ogrom pracy. Po farbie idzie cudnie, w miocie bez zastrzeżeń. Fakt to jej pierwsze zbiorowe, i nie poświęciłam jej tyle pracy ile powinnam, ale mam już następne polujące pokolenie
Tak tęskniłam za śniegiem, ale po wczorajszym ośnieżaniu już mi przeszło a zapowiadają więcej Nic to, aby do wiosny....
|
|
Powrót do góry |
|
|
machagony
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bobrowniki k.Katowic
|
Wysłany: Śro 18:35, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
IRA napisał: | szilla nic dodać, nic ująć.
Moja Ira jest polujaca od pięciu lat i nigdy nie miałam problemu z odwołaniem, czy pogonią bez pozwolenia w miot. Number jest już zupelnie inny, w zasadzie nie ma w nim wielkiego zainteresowania zwierzyną do odwołania też jest ciężki( jeszcze sporo pracy przed nami, ale jego uczestnictwo w polowaniach to raczej tylko wybieganie)
Malta, tu jest pole do popisu, ale i ogrom pracy. Po farbie idzie cudnie, w miocie bez zastrzeżeń. Fakt to jej pierwsze zbiorowe, i nie poświęciłam jej tyle pracy ile powinnam, ale mam już następne polujące pokolenie
Tak tęskniłam za śniegiem, ale po wczorajszym ośnieżaniu już mi przeszło a zapowiadają więcej Nic to, aby do wiosny.... |
tak Number jest inny bo jak pisalam juz kiedys, nie potrafie sie przekonac do tematu i na pewno nie zmienie swojej niecheci do polowania (nie gniewajcie sie kochani ale od zawsze tak myslę).I znam "celowosc" i zasadnosc tego zajecia, bo mam kolezanke i sasiadke z polujacymi erdelami i slyszalam nie raz uzasadnienia...ale jednak... Dlatego nie wybieram rodzicow i szczeniat pod tym katem. Tak naprawde nie widze sensu i celu w dzisiejszych czasach podtrzymywania jako priorytetu takiej uzytkowosci psow. (Ja nie widzę - i tego nie robie- byscie mnie źle nie zrozumieli, ze rzucam taką prawdę) Kto z nas tak naprawde poluje, kto z nas pasie owce czy kibicuje psim walkom. Moze to kij w mrowisko, ale uwazam, ze nie kazdy z nas daje sobie rade z wlasciwym ukierunkowaniem pasji psa NAPRAWDE wyposazonego w pasje do pracy. I fajne jest to, ze sa hodowle dla ktorych uzytkowosc to priorytet i tam zawsze kieruje osoby chcące polowac z psem mowiac uczciwie, ze moje psy nie polują, ich rodzice nie polują i niedługo powiem, ze dziadkowie tez nie polują I nie mam najmniejszych problemow z odwolywaniem psow
|
|
Powrót do góry |
|
|
iizolda
Zaangażowany
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 3578
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:09, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
machagony napisał: | IRA napisał: | szilla nic dodać, nic ująć.
Moja Ira jest polujaca od pięciu lat i nigdy nie miałam problemu z odwołaniem, czy pogonią bez pozwolenia w miot. Number jest już zupelnie inny, w zasadzie nie ma w nim wielkiego zainteresowania zwierzyną do odwołania też jest ciężki( jeszcze sporo pracy przed nami, ale jego uczestnictwo w polowaniach to raczej tylko wybieganie)
Malta, tu jest pole do popisu, ale i ogrom pracy. Po farbie idzie cudnie, w miocie bez zastrzeżeń. Fakt to jej pierwsze zbiorowe, i nie poświęciłam jej tyle pracy ile powinnam, ale mam już następne polujące pokolenie
Tak tęskniłam za śniegiem, ale po wczorajszym ośnieżaniu już mi przeszło a zapowiadają więcej Nic to, aby do wiosny.... |
tak Number jest inny bo jak pisalam juz kiedys, nie potrafie sie przekonac do tematu i na pewno nie zmienie swojej niecheci do polowania (nie gniewajcie sie kochani ale od zawsze tak myslę).I znam "celowosc" i zasadnosc tego zajecia, bo mam kolezanke i sasiadke z polujacymi erdelami i slyszalam nie raz uzasadnienia...ale jednak... Dlatego nie wybieram rodzicow i szczeniat pod tym katem. Tak naprawde nie widze sensu i celu w dzisiejszych czasach podtrzymywania jako priorytetu takiej uzytkowosci psow. (Ja nie widzę - i tego nie robie- byscie mnie źle nie zrozumieli, ze rzucam taką prawdę) Kto z nas tak naprawde poluje, kto z nas pasie owce czy kibicuje psim walkom. Moze to kij w mrowisko, ale uwazam, ze nie kazdy z nas daje sobie rade z wlasciwym ukierunkowaniem pasji psa NAPRAWDE wyposazonego w pasje do pracy. I fajne jest to, ze sa hodowle dla ktorych uzytkowosc to priorytet i tam zawsze kieruje osoby chcące polowac z psem mowiac uczciwie, ze moje psy nie polują, ich rodzice nie polują i niedługo powiem, ze dziadkowie tez nie polują I nie mam najmniejszych problemow z odwolywaniem psow |
Mnie sie takie podejscie bardzo podoba
(M.in. dlatego, że jestem wegetarinką i polowania w ogóle nie dla mnie )
Jeszcze polowanie jestem w stanie mimo wszystko zrozumiec i pasje do tego, ale psie walki, siet, na samo hasło mi sie scyzoryk w kieszeni otwiera - zajęcie dla psychopatów i nic wiecej!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 20:13, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
machagony, masz bardzo amerykański podejście - ale to pewnie wiesz. Dodatkowo, do tego co piszesz tam dodaje się, że większość obecnie hodowanych psów idzie nie na polowanie i nie do pracy jakiejkolwiek, tylko na psy rodzinne, a w tej roli silny popęd łowiecki jest po prostu uciążliwy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
vatanaya
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 10:24, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ja nie chce polowac na pewno (tez w sumie nie jestem zwolenniczka). chce ukierunkowac pasje mojego psa w zupelnie innym kierunku. probujemy, jestesmy po wizycie w fundacji zajmujacej sie dogoterapia (wiecej napisalam w naszym watku wiec nie bede tu powielac).jesli sie nie nadamy, pojdziemy do przedszkola i na spokojnie pomyslimy co dalej.
na pewno chce z psem pracowac, jest to pies rodzinny ale nie chcialabym aby jej aktywnosc konczyla sie na zabawach z dziecmi i spacerach z Fifolina.
|
|
Powrót do góry |
|
|
machagony
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bobrowniki k.Katowic
|
Wysłany: Sob 9:46, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
kochani , zajrzyjcie na stronę szerlok.pl gdzie klikamy by nakarmić psy. Tam są chyba dwa teriery irlandzkie- Tera i Teri - psy trafily do schroniska po śmierci wlasciciela.
|
|
Powrót do góry |
|
|
machagony
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bobrowniki k.Katowic
|
Wysłany: Sob 10:08, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
wkleiłam linki do terierów w potrzebie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Weteran
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 12160
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 13:12, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Właściciele Rudzielców, do roboty!!!
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
IRA
Zaangażowany
Dołączył: 09 Sie 2009
Posty: 865
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Giżycko
|
Wysłany: Sob 17:35, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
klikam
|
|
Powrót do góry |
|
|
vatanaya
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Nie 9:44, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ja tez klikam i bede klikac...
|
|
Powrót do góry |
|
|
machagony
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 664
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bobrowniki k.Katowic
|
Wysłany: Nie 10:58, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
trzeba im szukać domów. Mają ok 3 lat, nie mają tatuazy. Mieszkały w miejscowosci Kościan. Ja już ogłosilam gdzie sie da, napisałam do znajomych. Jesli możecie to pomóżcie szukać domu dla nich! Moze ktoś jest zalogowany na dogomanii- tam też by mozna ogłosić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
vatanaya
Zaangażowany
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 1307
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 11:57, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
spieszę donieść z nieukrywaną radością, że egazamin, ktory byl dla mnie tak ważny i przez niego stracilam 2 tygodnie swojego zycia zdalam (dzis dopiero byly wyniki)
och mowie Wam jak bardzo się cieszę!!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|