Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 0:13, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
equitana napisał: | każdy naród ma prawo do miejsc wyjatkowych i takim jest własnie krypta na Wawelu ... | Jednak w tym przypadku to miejsce jest własnością archidiecezji krakowskiej, nie narodu (w odróżnieniu od części Powązek na przykład) - więc to archidecezja decyduje, kto tam będzie pochowany.
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Śro 0:21, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
equitana
Moderator
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 8200
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań!
|
Wysłany: Śro 0:32, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Flaire napisał: | Hmmm. a mnie się wydawało, że większość tam spoczywających to królowie, którzy znaleźli się tam przez przypadek - przypadek urodzenia się w rodzinach królewskich.
|
Hmmm, a mnie się wydaje,że przypadki bywają różne, niektóre kończą się nawet tragicznie, ale nie znaczy to,że ich zakończeniem ostatecznym jest spoczynek w historycznym miejscu
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 1:18, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
tak na koniec posłużę się cytatem
"A ludzie, którzy w niej spoczywają, są wielkimi Królami-Duchami, którzy prowadzą Naród poprzez stulecia." Jan Paweł II, 1997, Wawel
|
|
Powrót do góry |
|
|
Borsaf
Gość
|
Wysłany: Śro 9:03, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Witajcie,
'
Jest we mnie tylko Wielki Smutek, wielki żal, że odszedł Mój Prezydent, na którego glosowałam, z którego ideą Polski sie utożsamiałam...
Ja tak odczuwam,...to, jak Wielki Smutek musi odczuwać Jego brat-bliźniak???
"Zgodnie, z wolą Rodziny tragicznie zmarłego Prezydenta, zostanie On z Małżonką pochowany...." Takie słowa słyszymy, czytamy...biją w nas.
A przecież...Gdyby to zabrzmialo tak: Rodzina tragicznie zmarłej Prezydenckiej Pary wyraziła zgodę na zaproponowane pochowanie bliskich na Wawelu...
Mam prosbę do Administratorów...wydzielcie osobny stoliczek tak, jak na Psiejkości, na posty związane z tym tematem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
minio
Gość
|
Wysłany: Śro 9:51, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Warto przeczytać i się zastanowić
Ostatnio zmieniony przez minio dnia Śro 10:00, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
INA
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3855
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Chełmża k/ Torunia
|
Wysłany: Śro 10:47, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Prezydent Lech Kaczyński zginął tragicznie, wykonując obowiązki głowy państwa polskiego. Polska przeżywa tragedię. Więc ostateczne miejsce prezydenckiej pary jest na Wawelu, jeśli taka jest wola brata zmarłego prezydenta. Powinno się uszanować wolę brata zmarłego.
W tragicznej katastrofie zginał Prezydent RP wraz z małżonką,
a więc należy się Im nasz szacunek, a nie jarmark.
coztego napisał: | Flaire napisał: | Rodzina straciła brata, ojca, dziadka... Jednocześnie matkę, babcię... Nie mnie decydować, gdzie go chcą pochować. Jeśli rodzina czerpie jakieś ukojenie z pochowania go tam a nie gdzie indziej, to niech go sobie tam gdzie chcą chowają. Takie jest moje zdanie. |
Moje także.
Choć przyznaję, że tej decyzji nie rozumiem, ale nie muszę wszystkiego rozumieć. |
I to także moje zdanie, a ja bym chciała zrozumieć.
Próbuje sobie jakoś wytłumaczyć decyzję, znlazłam też taki tekst jednego z blogierów z salonu politycznego:
"Ktoś rzucił hasło: Kaczyński na Wawel. Można oczywiście dokonywać drobiazgowej egzegezy na ile prezydenci Polski są równi polskim królom oraz ilu punktów na mężostanowskiej skali wielkosci potrzebuje Lech Kaczyński by na Wawel zasługiwać. Tylko po co?
Dla tych, którzy politykę Lecha Kaczyńskiego popierali jego pośmiertna obecność na Wawelu jest czymś naturalnym.
Ci, którzy, tak jak ja, z Lechem Kaczyńskim mieli kłopot powinni uznać przytłaczajacą symbolikę sytuacji. Lech Kaczyński zginął na posterunku wioząc do Rosji słowa doceniające jej wysiłek w sprawie odkłamywania jej i naszej wspólnej historii a ginąc jescze raz oddał przysługę Ojczyźnie wracając światu pamięć o smierci polskich oficerów w Katyniu.
Reszta niech spojrzy na to nieco cynicznie. Mamy do czynienia z smutnym i tragicznym ale jednak ogólnoświatowym świętem pamięci o polskiej tragicznej historii. Na pogrzeb naszego prezydenta przyjadą najznamienitsi światowi przywódcy. Dziś świat po raz kolejny zwraca na nas zszokowane naszym niezrozumiale symbolicznym losem oczy. Wykorzystajmy to. Niech się ten pogrzeb odbędzie na naszym najlepszym cmentarzu. A Lech Kaczyński niech ma jeszcze jedną i ostatnią szansę podniesienia rangi Ojczyzny w świecie"
Ostatnio zmieniony przez INA dnia Śro 13:04, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
TAScotties
Weteran
Dołączył: 17 Lut 2007
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 10:52, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Nie chce mi się cytować wielu po kolei...Lech Kaczyński też nie był moim prezydentem z demokratycznego wyboru, ale to w tej chwili nie ma jakiegokolwiek znaczenia. Czy nie jest Wam wszystko jedno gdzie spocznie Prezydencka Para? Nawet jeśli nie dokonała niczego szczytnego? Mniemam, że prócz świeczek zapalonych w różnym miejscu w Polsce zaraz po tragedii były to ostatnie "światełka" zapalone przez nas dla w/w. W tym wszystkim chyba nie chodzi o to że 1 listopada będziemy mieli daleko? Szkoda mi w tym wszystkim córki, która po stracie obu rodziców nawet po śmierci nie będzie miała do nich blisko, a wydaje mi się że ci którzy tracą bliskich nawet na drugim końcu Świata i tak sprowadzają ciała aby spoczęły w ich bliskści... Jak oglądam tą całą sytuację z Krakowa to czuję się maluczka i nie sądzę aby groziły nam kolejki do pochówków na Wawelu.Dodam tylko,że moi krewni na codzień zamieszkują we Wrocławiu , niestety presja spowodowała,ze pochówek ich tragicznie zmarłego odbędzie się w Warszawie i podejrzewam,że w przypadku PP było tak samo. W takich ciężkich chwilach naprawdę mało z nas ma siłę aby się przeciwstawić...
Ostatnio zmieniony przez TAScotties dnia Śro 10:58, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
konala
zbanowany
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 1270
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Stolica Mazur
|
Wysłany: Śro 11:23, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Żałoba wciąż trwa......
|
|
Powrót do góry |
|
|
alfiki
Weteran
Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 3671
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 11:47, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem na NIE dla pochówku Pary Prezydenckiej na Wawelu.
Uważam ,że to zarozumiałość rodziny.Powinno się wybudować dla nich grobowiec w Alei Zasłużonych na Powązkach.To wielkie wyróżnienie.
WAWEL to ogólnonarodowe sanktuarium i z całym szacunkiem dla Państwa Kaczyńskich nie ma tam dla nich miejsca !
Ta tragedia połączyła ludzi ,a głupia buta rodziny podzieliła naród...
|
|
Powrót do góry |
|
|
asher
Gość
|
Wysłany: Śro 12:09, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Już napisałam na Psiejkości... Nie uważam prezydenta Kaczyńskiego za wielkiego męża stanu. Jego brata Jarosława też nie lubiłam i nie lubię. Ale ciężko mi go podejrzewać, że w tak tragicznych chwilach kierował się wyrachowaniem.
Przeraża mnie zaciekłość przeciwników pochówku prezydenckiej pary na Wawelu, tak samo jak przeraża mnie zaciekłość np. T. Rydzyka wobec "wrogów ojczyzny".
"Nie ma tam dla nich miejsca!", krzyczycie nad trumną... Rany, jakie to smutne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talviszon
Administrator
Dołączył: 11 Kwi 2009
Posty: 4153
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: spod Wrocławia
|
Wysłany: Śro 12:45, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Mi jest obojętne, jakie będzie miejsce pochówku. Jestem zniesmaczona tą całą awanturą prowadzoną z typową polską zaciekłością i pieniactwem. Jeśli Rodzina nieżyjącego Prezydenta uważa, że należy mu się miejsce w wawelskiej krypcie, uważam, że należy tą decyzję uszanować, nawet, jeśli się z nią nie zgadzamy. W którymś momencie demokracja ma swoją granicę, a najczęściej jest to granica zwykłej ludzkiej przyzwoitości.
Z drugiej strony... W wawelskiej krypcie spoczywają kości ludzi, z których poglądami politycznymi i metodami ich realizacji ja sama niekoniecznie się zgadzam. Ale wokół nich zdążyła już urosnąć moc historii, a ich imiona i nazwiska mają inną siłę brzmienia. Ale czy zmienia to fakt, że niewątpliwie byli ludźmi, niepozbawionymi wad? Nie. Czy w jakiś sposób zmienia to wartość zamku i katedry wawelskiej jako narodowego dziedzictwa? Dla mnie osobiście nie. Tak długa historia i tak wiele wydarzeń przyczyniło się do utrwalenia znaczenia tego miejsca, że grobowiec Prezydenta tego nie zniweluje...
Uważam również, że wielu innych bohaterów, których poświęcenie nie było wcale mniejsze od tych "wielkich", zasługiwaliby na miejsce w wawelskiej krypcie. Poświęcenia w walce w obronie wyższych wartości, codziennej, mrówczej pracy w służbie tym wartościom nie da się porównywać ani mierzyć w sposób względny. Nie nam też go oceniać. Bo historia potem i tak to zweryfikuje po swojemu. A nasz naród, mam wrażenie, czasami za wszelką cenę chce historię wyprzedzić i przyznać sobie jej prawa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Śro 12:54, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Zair Ugru-nad napisał: | Mi jest obojętne, jakie będzie miejsce pochówku. Jestem zniesmaczona tą całą awanturą prowadzoną z typową polską zaciekłością i pieniactwem. Jeśli Rodzina nieżyjącego Prezydenta uważa, że należy mu się miejsce w wawelskiej krypcie, uważam, że należy tą decyzję uszanować, nawet, jeśli się z nią nie zgadzamy. W którymś momencie demokracja ma swoją granicę, a najczęściej jest to granica zwykłej ludzkiej przyzwoitości. |
popieram.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 13:02, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
asher napisał: |
Przeraża mnie zaciekłość przeciwników pochówku prezydenckiej pary na Wawelu |
ja nie widzę zaciekłości, widzę ludzi, którzy mowią nie i mają do tego prawo oczywiście są głupie i prymitywne wypowiedzi, ale takie same padają z drugiej strony
tutaj można poczytać dlaczego nie i dlaczego tak [link widoczny dla zalogowanych] i wiele podpisów na nie, jest wyrażana z pełnym szacunkiem dla Prezydenta jako dla głowy państwa, tak samo jak podpisy na tak bywają obrzydliwe
|
|
Powrót do góry |
|
|
coztego
Gość
|
Wysłany: Śro 13:17, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Zajadłości i zaciekłości nie brakuje z obu stron, nie brakuje też wyważonych, stonowanych głosów, i w tej sprawie i w każdej innej... Chwilowe złudzenie, że ta narodowa tragedia Polaków zbliży, ostudzi nastroje, prysło jak bańka mydlana... Jeszcze odrobinę się powstrzymują, głosy są nieco ostrożniejsze, ale już widać, że stoją w blokach startowych i czekają z utęsknieniem końca żałoby, kiedy będzie można pluć jadem jak dawniej...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Flaire
Weteran
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 13:20, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: |
ja nie widzę zaciekłości, widzę ludzi, którzy mowią nie i mają do tego prawo | A mają prawo, mają - nikt im tego nie odbiera.
Magnitudo napisał: | oczywiście są głupie i prymitywne wypowiedzi, ale takie same padają z drugiej strony | I tu też można powiedzieć, obu stronom, "przecież mają do tych głupich wypowiedzi prawo!" - tylko co z tego? Na "prawie" zaczyna się i kończy? Poczucie moralności jakiejś już nic nie znaczy, bo "mam prawo"? Wiem, że to, co mówię jest bolesne dla rodzin, dla osób, które przeżyły okrutną tragedię, ale co mi tam, mam PRAWO!
Mnie też smutno. Bardzo smutno.
Ostatnio zmieniony przez Flaire dnia Śro 13:54, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|