Katastrofa prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem

magnitudo

pamiętam te czasy gdy wszystkiemu byli winni imperialiści zachodni Very Happy

teraz co niektórzy mają 3 wrogów: imperialiści zachodni, wschodni i krajowi Wink

Gość

Na pewno Islandia wyłączyła wulkan, bo umorzono część jej długów. Ale nie wszystkie, więc w odwodzie trzymają palec na guziku od drugiego wulkanu Cool

Flaire

bo

DorotM · Dołączył: 22 Lut 2009 Posty: 202 Przeczytał: 0 tematów

miałam już w tym temacie się nie wypowiadać, ale po tym co przeczytałam nie mogę (chodzi mi o te spiskowe teorie). to może przedstawimy fakty z "incydentu gruzińskiego" (kiedy to planowo samolot miał lądować w Azerbejdżanie, ale szef gabinetu prezydenta RP poprosił pilota o lądowania w Tbilisi, pilot odmówił (za co niedawno dostał medal) i do kokpitu poszedł były prezydent L.Kaczyński i osobiście jako zwierzchnik sił zbrojnych polecił mu lecieć do Tbilisi, pilot znów odmówił za co usłyszał od prezydenta, że "jeśli ktoś decyduje się być oficerem, to nie powinien być lękliwy" (słowa wypowiedziane do grupy dziennikarzy w samolocie i zapowiedział, że "po powrocie do kraju wprowadzimy porządek w tej sprawie". Kiedyś czytałam, że ten pilot miał depresjie i ciężko to wszystko przeżył. czy to nie zsotało w pamięci pilotom?? i czemu spiskowa teoria nie bierze tego pod uwagę?

magnitudo

ja jeszcze pamiętam jak Olejnik miała trafić na " listę" i miała "być zniszczona" Twisted Evil

Według Olejnik, tuż po środowym nagraniu "Kropki nad i", Lech Kaczyński powiedział do niej, że znalazła się na jego "krótkiej liście", że "jeszcze pożałuje". Groził też, że ją "zniszczy" i "żadne służby jej nie pomogą". Podobno zwracał się do niej "stokrotka". Olejnik wyszła ze studia zapłakana. Prezydent nie neguje całego zdarzenia. Przyznaje, że "rozmowa między nim, a Olejnik była emocjonalna", ale - jak twierdzi - "niektóre sformułowania nie padły". Nie precyzuje jednak, o jakie słowa chodzi. "Ze swojej strony sprawę uznaję za zamkniętą, mam nadzieję, że pani redaktor również" - powiedział prezydent.?

Anisha

coztego · Gość

bo

[link widoczny dla zalogowanych]

Sirion

Lech Kaczyński był profesorem, ale nie wszyscy dokładnie wiedzą, że są dwa rodzaje tego tytułu. Jest profesor uczelniany (dawniej nadzwyczajny), któremu tytuł nadaje uczelnia i jest on profesorem tejże uczelni, nic więcej. I jest profesor tzw belwederski (dawniej zwyczajny), który uzyskuje nominację, po odpowiedniej procedurze w CKK. Nominację taką podpisuje i wręcza prezydent. Lech Kaczyński był profesorem uczelnianym. Po zostaniu prezydentem praktycznie na półtora roku wstrzymał wszystkie nominacje profesorskie, nie podpisywał wniosków zaaprobowanych przez CKK. Niosło to za sobą pewne problemy dla uczelni. Mój kolega z pracy był w pierwszej grupie profesorów, którzy otrzymali nominację po tym przestoju. Ze strony prezydenta padły słowa "Mnie nigdy nie było dane stanąć po tej stronie ..."

magnitudo

sprecyzowałabym to jeszcze dokładniej można zostać profesorem z tytułem mgr i to jest ten profesor uczelniany,
profesor to tytuł, a nie stopień naukowy

bogula

nie zamykać wątku! Very Happy

Maria

Ktos sie teraz cieszy czyz nie?
To fakt .
a jak ktos nie chce myslec i woli wierzyc Rosjanom to niech tak robi, nikt mu tego nie broni.
Ja mam takie pytanie DO KOGO NALEZY ZAWARTOSC SAMOLOTU W TYM CZARNE SKRZYNKI w sensie PRAWNYM???
A moze niech Rosjanie wszystko dla nas robia bo oni * tacy dobrzy dla nas*
I Niemcy -tez beda naszych interesow pilnowac.
No, mozna i tak myslec a wlasciwie -NIE MYSLEC Very Happy