Forum Terierkowo Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Kawiarenka pod czapraczkiem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 773, 774, 775 ... 4004, 4005, 4006  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rita
Moderator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: LODZ

PostWysłany: Nie 20:39, 14 Paź 2007    Temat postu:

Rece opadaja,zobaczcie Crying or Very sad
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42146
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Nie 20:47, 14 Paź 2007    Temat postu:

Zapominasz że niektórzy mają bana na dogo Rolling Eyes NieOK
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 20:57, 14 Paź 2007    Temat postu:

Anisha napisał:

Myślę, że żaden stolarz nie będzie robił takiego mebelka ręcznie, z całym tym wycinaniem, szlifowaniem, dopasowywaniem, etc. - do tego potrzebne są maszyny. Żeby mebel był dobrze zrobiony, trzeba wszystkie elementy bardzo dokładnie powymierzać i odpowiednio ustawić maszyny, które są zapewne ustawione na produkcję innych mebli. Być może - nie wiem na 100%, bo się na tym nie znam, ale tak mi się wydaje Rolling Eyes - trzeba trochę materiału zmarnować na próby uzyskania dokładnie tego, co się chce, zanim się to dobrze uda. I jeśli po tych wszystkich zabiegach miałaby być wyprodukowana 1 sztuka, to pewnie kosztowałaby prawie tyle co w Stanach. Po prostu by się nie opłacało inaczej, kiedy w tym czasie na już elegancko ustawionych maszynach można lecieć z produkcją towaru, który też się sprzedaje, a nie wymaga prawie żadnego zachodu przy tworzeniu go. Dlatego wydaje mi się, że pomysł by raczej nie wypalił. Confused
No to chyba się nie do końca rozumiemy Wink

Ja poszukuję do tej roboty stolarza, który specjalizuje się w wykonywaniu pojedyńczych sztuk mebli na zamówienie. Wiem, że są tacy ludzie, bo widziałam takie meble. Wiem, że to nie jest tak tanie, jak meble produkowane masowo. Ale również wiem, że to nie wymaga żadnych maszyn ponad narzędzia, które znajdują się w każdym warsztacie stolarskim. Ja sama mam komplet wszystkich narzędzi, potrzebnych do tego projektu i umiałabym go wykonać sama... (robiłam już podobne rzeczy - tak naprawdę najtrudniejsze do zrobienia dobrze jest wykończenie, lakier. Niestety, moje narzędzia są w Stanach...)

Co więcej, mebel, który mi jest potrzebny jest tak naprawdę bardzo prosty... To po prostu skrzynka... Na tym zdjęciu są jakieś "szufladki", ale to tylko ozdoby - tam w środku przecież jest pies a nie prawdziwe szuflady! Nie mówiąc już o tym, że mi takie pseudo szufladki są niepotrzebne - wystarczy coś takiego:



Wojtku, to, że stolarz jest pod Lublinem mnie nie przeszkadza... Bywam w Lublinie, więc bez problemu mogłabym ten mebel odebrać. Więc jeśli Twój stolarz jest właśnie od drewnianych mebli na zamówienie, to miałabym dla niego ten, jak i jeszcze co najmniej jeden projekt...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wojtek
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 787
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 20:58, 14 Paź 2007    Temat postu:

Anisha napisał:
Flaire napisał:
Anisha, a dlaczego szwagrowi potrzebne byłoby więcej jak jedno zamówienie?

Myślę, że żaden stolarz nie będzie robił takiego mebelka ręcznie, z całym tym wycinaniem, szlifowaniem, dopasowywaniem, etc. - do tego potrzebne są maszyny. Żeby mebel był dobrze zrobiony, trzeba wszystkie elementy bardzo dokładnie powymierzać i odpowiednio ustawić maszyny, które są zapewne ustawione na produkcję innych mebli. Być może - nie wiem na 100%, bo się na tym nie znam, ale tak mi się wydaje Rolling Eyes - trzeba trochę materiału zmarnować na próby uzyskania dokładnie tego, co się chce, zanim się to dobrze uda. I jeśli po tych wszystkich zabiegach miałaby być wyprodukowana 1 sztuka, to pewnie kosztowałaby prawie tyle co w Stanach. Po prostu by się nie opłacało inaczej, kiedy w tym czasie na już elegancko ustawionych maszynach można lecieć z produkcją towaru, który też się sprzedaje, a nie wymaga prawie żadnego zachodu przy tworzeniu go. Dlatego wydaje mi się, że pomysł by raczej nie wypalił. Confused

Wojtek napisał:
Kup Anonse, albo poszukaj w necie pracowni stolarskich. Tego jest na pęczki.

Wojtek Optymista. Wink Very Happy Jest takich ogłoszeń od stolarzy dużo, ale nie znaczy, że chcą się bawić w meble na zamówienie za małą kasę. Fakt, że się ogłaszają też nie oznacza, że usilnie poszukują jakiegokolwiek zarobku. Gazownicy też się ogłaszają, a znalezienie takiego, który ma czas wcześniej niż po Nowym Roku jest prawie cudem Evil or Very Mad - wiem, bo całkiem niedawno szukałam takiego i pomimo, że ogłaszał się w Anonsach wcale nie pchał się po moje pieniądze, bo chodziło o jakiś drobiazg, nawet nie pamiętam. Co innego "grubsza" robota - wtedy łatwiej znaleźć fachowca, ale oni wciąż się cenią i to dużo bardziej niż kiedyś, zanim połowa z nich wyjechała "za chlebem" do Anglii i Irlandii. Moja druga siostra szukała parę tygodni temu stolarza do obłożenia drewnem betonowych schodów wewnątrz domku szeregowego - ot, kilkanaście stopni. Wiecie ile panowie stolarze chcą za 1 (słownie:jeden) stopień? Czterysta złotych. NieOK No i zastanówmy się teraz ile w takim razie chcieliby dostać za mebelek dla psa... Sad


Anisha, ja dalej obstaję przy swoim. To jest do zrobienia nawet dla utalentowanego amatora.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 21:01, 14 Paź 2007    Temat postu:

Coztego, dzięki Ci za dobre słowo Choc słyszałam, ze sedzia własnie prezentacji ringowej sie czepiła i doskonale ja rozumiem, bo on przy jakiejkolwiek probie manipulacji, ustawienia - strasznie sie zapiera. Jak go robie i chce zobaczyc jak wyglada - puszczam luzem miedzy psy. Ale nic - grunt, ze championat zaczał, no i jego Państwo szczesliwi i dumni z rasy. Hodowczyni jego mamy - "babcia" Ramir Wink tez dumna z Nosterowego wnuka dzisiaj była. No i ja tez zadowolanam, bo ładnie mi całkiem wyszedł. Własnie go obejrzalam po raz kolejny - bo wpadli odwieźć klatki Robbiego i Makarona, ktore wysłąłam z nimi wczoraj na wypadek gdyby mi sie udalo jednak przyjechac.

Gosia, Coztego, zaparzcie sobie herbate z lipy i czarnego bzu, jak troche ostygnie dodaje miodu i cytryny - bardzo smaczne i miło rozgrzewa i łagodzi gardło. Inna rzecz, ze ja podejrzewam, ze jak sie ma psy - to sie nigdy nie wyzdrowieje, jak sie juz cos złapie Rolling Eyes co sie człowiek wygrzeje, to trzeba wyjsc odsikac towarzystwo i od nowa telepie Confused Ide do łozka, mam dwie pary skarpetek, a stopy jak sople...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
rita
Moderator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 3712
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: LODZ

PostWysłany: Nie 21:03, 14 Paź 2007    Temat postu:

zadziorny napisał:
Zapominasz że niektórzy mają bana na dogo Rolling Eyes NieOK

Sorry Embarassed
W dobre ręce rasowy PARSON RUSSEL TERRIER
Otrzymalismy wiadomość na maila, ze do oddanie jest terrier.
To mail:

"Rasa: Parson Russel Terrier
Formalne imię i przydomek hodowlany: Denis u Gagi
Imię domowe, na które reaguje: Szlemik
Płeć: pies
Umaszczenie: tricolor
Data urodzenia: 19.05.2004
Hodowla Mirosława Piekarskiego z Cieszyna

Pies nie lubi dzieci, warczy, może ugryźć, to samo dotyczy obcych. Nie przepada za głaskaniem ani za tego typu pieszczotami. Lubi pobiegać, jednak nie można go spuszczać ze smyczy w miejscu, gdzie można spotkać innego psa, a i tak lepiej założyć mu wtedy kaganiec.
Nadaje się tylko do trzymania w domu, nie lubi zimna, może się przeziębić.
Ma wrodzoną wadę nerek – w pęcherzu tworzą mu się kamienie. Je tylko karmę Hilton u/d, nie powinien być karmiony niczym innym. Od czasu do czasu należy robić mu kontrolne badanie moczu.

Zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Flaire
Weteran


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 10529
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 21:03, 14 Paź 2007    Temat postu:

Wojtek napisał:
Anisha, ja dalej obstaję przy swoim. To jest do zrobienia nawet dla utalentowanego amatora.
Zgadzam się, bo, jak pisałam wyżej, ja takie rzeczy robiłam sama.

ALE...

Rozmawiałam na ten temat z jednym "stolarzem", właśnie od szaf - i ten powiedział mi, że on w drewnie nie robi Shocked ! Ale stolarz, nie? Shocked On robi wyłącznie szafy i szafki z płyty. Czyli odpada mu to, co wyżej określiłam jako najtrudniejsza część - wykończenie i lakier. Rolling Eyes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zadziorny
Administrator


Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 42146
Przeczytał: 3 tematy

Skąd: Rybnik

PostWysłany: Nie 21:07, 14 Paź 2007    Temat postu:

Rita, spoko Cool. Są sposoby na obejście durnych restrykcji Very Happy Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 21:12, 14 Paź 2007    Temat postu:

Anisha napisał:
fuka napisał:
moj pacjent jest bardzo oporny w pokazywaniu swoich wdziekow, w ruchu widac jaki jest, a w statyce sie wygarbia, albo siada Confused

Ten "pacjent" to dziecię Elmiastego? W takim razie to musi być jakiś błąd genetyczny, bo jakoś bardzo znajomo mi to brzmi... Wink Very Happy

Wiedziałam, ze to tak zabrzmi Laughing Laughing Laughing I cholera wie, cos w tym jest, choc nie wiem co - znajac - ogniwo łączące Very Happy Wink
Ale ten problem mam nie tylko z Elmiastymi, w ogole - mam takie wrazenie, ze "zielone" pod wzgledem wystawowym airedale - sa trudniejsze do ustawiania od np foxów, za to łatwiej daja sie prezentowac w ruchu. Nie mam bladego pojecia na czym to polega, moze chodzi o to, ze airedala na dzien dobry wszyscy ucza siadac na widok smakołyka... No i foxy sie podnosi, bierze na rece, a airedale raczej sa niezwyczajne takich manipulacji. Sama tak mialam z Fuka n a pierwszej wystawie - za nic nie chciala stac, siadala, albo garbila sie okropnie, za to ruchem wygrala. Uparłam sie wtedy, ze ją-nas naucze i wyszkolilam tak dobrze, ze na nastepnej wystawie stala jak marzenie, za to chodzenia odmawiala i znowu musialam nas resacjolizowac, ale sie udalo i potem po kilku wystawach wystawiala sie juz pieknie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fuka
Weteran


Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 2857
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Nie 21:16, 14 Paź 2007    Temat postu:

Flaire napisał:
Wojtek napisał:
Anisha, ja dalej obstaję przy swoim. To jest do zrobienia nawet dla utalentowanego amatora.
Zgadzam się, bo, jak pisałam wyżej, ja takie rzeczy robiłam sama.

ALE...

Rozmawiałam na ten temat z jednym "stolarzem", właśnie od szaf - i ten powiedział mi, że on w drewnie nie robi Shocked ! Ale stolarz, nie? Shocked On robi wyłącznie szafy i szafki z płyty. Czyli odpada mu to, co wyżej określiłam jako najtrudniejsza część - wykończenie i lakier. Rolling Eyes

Wszystko prawda - utalentowany amator poradzi sobie. Tylko, ze to żmudne zajęcie i malo kto ma na to czas. A do tego jak słusznie pisze Flaire - problemem najwiekszym jest wykończenie, trudno znalezc kogos kto to tak zrobi, a jak juz - to cena robi sie jak za dzielo sztuki a nie zwyczajny mebel Neutral
Powrót do góry
Zobacz profil autora
coztego
Gość





PostWysłany: Nie 21:24, 14 Paź 2007    Temat postu:

Flaire napisał:





To jest super Very Happy O wiele fajniejsze niż ta pseudo-komoda.

Anisha robią stolarze pojedyncze sztuki mebli, my mamy takiego, który robi mebelki dla mojej "firmy", bo wszystko jest nam potrzebne nietypowe Laughing

Na pewno robi dobrze, ale nie wiem czy robi w drewnie Cool
Powrót do góry
Anisha
Weteran


Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 7427
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia

PostWysłany: Nie 21:54, 14 Paź 2007    Temat postu:

coztego napisał:
Anisha robią stolarze pojedyncze sztuki mebli, my mamy takiego, który robi mebelki dla mojej "firmy", bo wszystko jest nam potrzebne nietypowe Laughing

Ja nie twierdzę, że nie robią - mówię tylko, że trudno znaleźć stolarza do pojedynczego mebla w drewnie, bo wymaga to dużo pracy, a żeby był nabywca cena nie może być zwariowana.

Flaire, o jakich narzędziach stolarskich do produkcji mebelków, które nie są maszynami, mówisz? Bo jakoś nie za bardzo umiem sobie wyobrazić co konkretnie masz na myśli... Niewiem

coztego, mnie też ten model ze szparami dużo bardziej się podoba Very Happy - przede wszystkim daje więcej powietrza wewnątrz. Gdyby ktoś z Was znalazł stolarza chętnego do zrobienia takiego mebla za rozsądną cenę być może sama byłabym zainteresowana - dajcie znać, jeśli się uda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kardusia
Gość





PostWysłany: Nie 22:06, 14 Paź 2007    Temat postu:

alfiki napisał:
My już po dużym nadmorskim spacerze w śliczną słoneczna pogodę.Wszyscy leżymy kołami do góry.Ale było fajnie !!! Tylko zaraz taki tłum robi sie na plaży. Dziewczyny luzem za bardzo się nie wybiegały. Trochę zdjęć zrobiliśmy...



Spotkaliśmy nawet znajomego erdela



Alfiki - jaki piękny spacer Very Happy Very Happy Very Happy !
Tylko pozazdrościć takich miejsc spacerowych - nie mówiąc już o towarzystwie Ach
Piękne barwy nieba, morza i komponujących się "dziewczyn" Ach .
Ale nam Jawunia rośnie. Chyba niebawem przegoni Wenkę Very Happy .


Ostatnio zmieniony przez Kardusia dnia Nie 22:17, 14 Paź 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
coztego
Gość





PostWysłany: Nie 22:09, 14 Paź 2007    Temat postu:

Anisha napisał:

Flaire, o jakich narzędziach stolarskich do produkcji mebelków, które nie są maszynami, mówisz? Bo jakoś nie za bardzo umiem sobie wyobrazić co konkretnie masz na myśli... Niewiem

Coś mi się wydaje, że zawód stolarza jest starszy niż maszyny Wink
Powrót do góry
Kardusia
Gość





PostWysłany: Nie 22:16, 14 Paź 2007    Temat postu:

Anisha - a jesteś pewna, że Szaguś polubi ten mebelek?

Co do majstra - to zagadam znajomego. Tylko musisz określić - który model Cię interesuje a On już sprecyzuje kiedy i za ile. A fachowiec jest super!
Fajny mebel - ale u mnie byłby niewykorzystany - byłby pustostan... Rolling Eyes bo gdzie ja - tam i Gucio. Oczywiście jak jestem w domu...Ten "model" tak ma Very Happy ... jak tylko wyszły maluchy z kojca - od tego momentu mam ochroniarza w postaci Gucia Very Happy . Chyba by nie spał w takim mebelku. A mebelki (obydwa modele) są faktycznie świetne Very Happy .
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Terierkowo Strona Główna -> Kawiarenka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 773, 774, 775 ... 4004, 4005, 4006  Następny
Strona 774 z 4006

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island