Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nikita
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawy
|
Wysłany: Pią 12:20, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dzien Dobry wszystkim
zadziorny - to ja poproszę z mleczkiem, a dostanę drożdżóweczkę do kawki
dziś rano na spacerku z moimi łobuziakami widziałam zabawną scenkę - mały jamniczek z długaśnym patykiem w zębach popylał sobie po polance. Patyk był tak ze 2 razy taki jak jamniczek i ten jamniczek taki dumny z tym patykiem tak sobie popylał. Wyglądało to bardzo komicznie. Żałowałam że nei wzięłam aparatu.
A z kolei wczoraj ćwiczyliśmy sobie z Borysem aportowanie na dummiku obciągniętym króliczym futerkiem no i w pewnym momecie Julka wystartowała do tego dummika (dummik jest dosyć spory i waży dobry kilogram) i ganiała po polancie z dummikiem. Byłam w szoku, że taki mały paszczur z taką małą paszczą tak szaleje z dużym dummikiem
Miłego dnia Dogomaniacy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pią 12:26, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki Magicnesca Twój post mnie uspokoił, chociaż ja mam takie samo zdanie na ten temat, jak Ty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 12:40, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, powinnyście skonfrontować oba psy. Nie wiem jaki jest ten Onek, ale z mojego doświadczenia baaardzo dużo psów nie znosi tej rasy (nie wiem jak one to rozpoznają :nie wiem: ).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziomalka
Weteran
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Silesia
|
Wysłany: Pią 12:53, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Witam! Dzięki za kawkę.
Nikita napisał: | Dzien Dobry wszystkim
zadziorny - to ja poproszę z mleczkiem, a dostanę drożdżóweczkę do kawki
dziś rano na spacerku z moimi łobuziakami widziałam zabawną scenkę - mały jamniczek z długaśnym patykiem w zębach popylał sobie po polance. Patyk był tak ze 2 razy taki jak jamniczek i ten jamniczek taki dumny z tym patykiem tak sobie popylał. Wyglądało to bardzo komicznie. Żałowałam że nei wzięłam aparatu.
A z kolei wczoraj ćwiczyliśmy sobie z Borysem aportowanie na dummiku obciągniętym króliczym futerkiem no i w pewnym momecie Julka wystartowała do tego dummika (dummik jest dosyć spory i waży dobry kilogram) i ganiała po polancie z dummikiem. Byłam w szoku, że taki mały paszczur z taką małą paszczą tak szaleje z dużym dummikiem
Miłego dnia Dogomaniacy |
To pierwsze to jakby o Ziomalu pisane. On jest wielkości jamniora i tak patyki zbiera, duże, małe, po 5 na raz. Kiedyś ognisko rozpalę jak raczy je oddac.
A parka to powinna się dobrze chować, nie? Ja myślę, że to będzie miłość.
Na razie! Lecę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ziomalka
Weteran
Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Silesia
|
Wysłany: Pią 12:57, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Aaaaa, jeszcze Wam drugie kaktusy pokażę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adrianas_dogs
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3838
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Płock
|
Wysłany: Pią 12:59, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ibolya napisał: | Może ktoś napisze o dwóch samcach pod jednym dachem. |
Ibolya - ja przez pewien czas miałam pod jednym dachem dwóch samców. Najpierw mieszankę welsha z jagdterrierem, później tego samego jaga z airedale. Efekt zawsze był ten sam- codzienne bójki. Może to wynikało z samego jaga - bo to on za wszelka cenę chciał dominować.
O ile z welshem poszło mu łatwo, to z Bondem juz nie. Dostawał baty od Bonda każdego dnia, a mimo tego zawsze próbował, czy przypadkiem dziś juz nie jest silniejszy.
Z dwoma dziewczynami tez miałam kłopot. Czeska bardzo szybko zdominowała Serenę i awantury były kazdego dnia. Nie zgodzę się z zadziornym, że 2 dziewczyny są gorsze od dwóch samców, bo problem nie zalezy od płci tylko od tego czy dany osobnik jest dominujący czy nie.
Teraz mam dominująca suke i silnego psa i konfliktów nie ma. To jedyny układ który się sprawdza pomimo dwóch dominantów w domu
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pią 13:04, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ooo, to mnie zmartwiłaś Magnitudo.
Bruno jest spokojnym, bardzo dobrze ułożonym psem, w 100% odwoływalnym. Ale, jak to Onek, uwielbia ludzi, a na psa potrafi warknąć. Na szczęście bardzo się słucha Kuby. Jak przychodzę do Kuby i Kingi z moim Bodrysiem i z Neską, to chłopaki mierzą się wzrokiem bardzo, czasami któryś warknie pod nosem, ale sytuacja daje się kontrolować. Zresztą dzieje się tak chyba dlatego, bo oba pilnuja Neski. Ja mam nadzieję, że uda się Bruna i Amadea skumplować. Co o tym myślisz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 13:16, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że zawsze warto spróbować .Ale z decyzją ostateczną poczekać do konfrontacji psów , mogą sobie przypaść do serca, a może być antypatia. To są dwa dorosłe samce ,myślę, że wiele osób wyrażało swoją opinię o dwóch samcach w stadzie, ale jeden był dorosły, a drugi młokos dochodził. Tu jest inna sytuacja. Zobaczcie psy przy pieszczotach, dawaniu jedzenia, przy asyście suczki, rzucaniu zabawki itp. Życzę powodzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
goranik
Weteran
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 4129
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kielno :):):)
|
Wysłany: Pią 13:30, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ja bym im nie rzucala pilki.Jesli chcesz aby oba psy sie polubily, to mozesz sprobowac tak:
spotkajcie sie na neutralyn spacerku, w obcym miejscu dla obu psow. Nie rzucajcie im patykow, pilek etc..to wzbudza konflikt.
Jak od poczatku potraktuja sie jak konkurenci, bedzie klapa.
Maja sie potraktowac jak kumple;-)
Wiec idzie na spacer, psy luzem. Jedna osoba z jednej strony laki dajmy na to , przychodzi, druga z drugiej, tak aby psy zobaczyly sie z daleka i same podjely decyzje o podejsciu do siebie. I poszlabym na SPOKOJNY spacer. Wy idziecie spokojnie, rozmawiacie, psy tez spokojnie, bez rzucania patyczkow;-) i co wazne! bez glaskania psow!
Wtedy psy powinny sie okreslic w miare naturalnie. Jesli po takim spacerze beda na siebie warczec - nie ryzykowalabym, bo moze byc ciezko, jesli jednak beda sie zachowywac neutralnie, badz przyjaznie nawet, wtedy bym sie zdecydowala.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 13:35, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Ja osobiści znam może dwa normalne Onki. Miałam dwa foxy szczerze wpie... każdego Onka.Potem miałam charta rosyjskiego to samo. Do starszawego już borzoja (11 lat) kupiliśmy leonbergera -psa, problemów nie było, ale myślę, ze z racji wieku. Leoś jak podrósł bardzo opiekował się niedołężnym borzojem, tolerował wszystkie psy był nad wyraz łagodny- niania mojego dziecka-ale Onki działały na niego jak płachta na byka.Teraz erdele-suki też nie gustują w tej rasie, a Lusia nie znosi nawet osobników męskich,nie mówiąc, że przy sukach dostaje furii.Na zakończenie miła informacja ,borderce,żaden pies nie przeszkadza
|
|
Powrót do góry |
|
|
jovanna
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 13:56, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
hej wiosna jezd , bylam zalatwiac kwestie mundurkow szkolnych w firmie dziewiarskiej i u dyrektorki szkoly do ktorej chodzi syn. Ciekawa jestem czy rodzice zgodza sie na 35 zl za kamizelke przez glowe.. Teraz dzieki Giertychowi sie firmy krawieckie oblowia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
zach
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 4170
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Sopot
|
Wysłany: Pią 13:58, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
hej
ja mam dwa psy, w tym jednego niestety okropniastego a drugiego pewnego siebie, stabilnego samca, ale spoko da się żyć z dwoma i w 95% jest to życie bardzo przyjemne.
Ja mam bardzo surowe zasady, które bardzo konsekwentnie przestrzegam. Zasada pierwsza najważniejsza- nie toleruję najmniejszej nawet agresji i w ogóle mnie to nie obchodzi, czy jeden drugiemu zabrał piłkę, czy zajrzał mu do miski itp. Ten który wyskoczy z zębami dostaje surową karę, a jeśli drugi na to odpowie- to też dostaje karę!
Oczywiście psy muszą sobie ustalać hierarchię, więc wszystkie warkoty, mruki, patrzenie spod byka są dozwolone. Co więcej w pełni akceptuję ich ustalenia (mimo że serce mi pęka, że mój lab który tyle lat żył sobie jak król, teraz musi znosić rządy teriera )
Nie unikam sytuacji konfliktowych- uczę psy jak mają się w nich odnajdywać. A takich sytuacji jest bardzo dużo, bo moje oba psy są durne na punkcie zabawek i durne na punkcie żarcia. Na początku czasem było okropnie i miałam ochotę udusić teriera, ale konsekwetne prowadzenie przyniosło efekty i trudno mi sobie przypomnieć kiedy był ostatni konflikt. Oba moje psiaki poznały już dobrze granice i zasady panujące, a ja cały czas twardo je przestrzegam, przez co mamy sielankę.
Na pewno szkolenie jest tutaj bardzo ważne. Jeżeli owczar jest taki posłuszny to ważne. Nie można teraz tego zaniedbywać wręcz kontynuować i wzmacniać, jednocześnie szkolić aussika. Co innego fizycznie użerać się z psami, co innego wysłać jednego i drugiego na miejsce.
Mi się wydaje, że będzie dobrze- owczary mimo że okropniaste to stadne zwierzęta. Ja znam takie złośliwe, histeryczne bestie, a które przyjmowały do siebie nowe psy i już po tygodniu, dwóch była sztama.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ibolya
Weteran
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 3156
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pią 14:03, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Magnitudo napisał: | Ja myślę, że zawsze warto spróbować .Ale z decyzją ostateczną poczekać do konfrontacji psów , mogą sobie przypaść do serca, a może być antypatia. To są dwa dorosłe samce ,myślę, że wiele osób wyrażało swoją opinię o dwóch samcach w stadzie, ale jeden był dorosły, a drugi młokos dochodził. Tu jest inna sytuacja. Zobaczcie psy przy pieszczotach, dawaniu jedzenia, przy asyście suczki, rzucaniu zabawki itp. Życzę powodzenia |
Nie do końca to są dwa dorosłe samce, bo aussie ma dopiero 8 miesięcy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 14:06, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
ZACH, to, że masz sielankę to to, ze do dorosłego łagodnego, stabilnego samca dołączył, szczenior. Ty sama jesteś osobą, która poświęca mnóstwo czasu swoim psom i szkoleniu ich
|
|
Powrót do góry |
|
|
magnitudo
Moderator
Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 13321
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 14:08, 09 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
IBOLYA, ja twierdzę, że próbować trzeba i mam nadzieję, że będzie ok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|